Strona 1 z 1

Joseph, trochę litości

PostNapisane: 31 sty 2009, o 16:12
przez gzyra
Obrazek

Jakiś czas temu Italian Association for Defense of Animals and the Environment zaapelowała do papieża Benedykta XVI o rezygnację z używania w tradycyjnych strojach papieskich obszyć z futra gronostajów. Chodzi o papieską czapkę camauro i zimową narzutę mozzetta. Obecny papież powrócił do tych tradycyjnych strojów po przerwie w ich stosowaniu m.in. podczas pontyfikatu JPII.

Akcja, tak jak ja ją rozumiem, miała wymiar symboliczny. Z kilku przyczyn:

- Watykan nie jest chyba z zasady skłonny wsłuchiwać się w głos ludu aż do tego stopnia, żeby w ogóle zareagować, nie mówiąc o pozytywnej reakcji
- papież został potraktowany jako dobry pretekst do mówienia o niepotrzebnym zabijaniu zwierząt, jako że jest gwiazdą medialną
- rezygnacja z gronostajowych obszyć byłaby zaledwie sympatycznym gestem, chociaż znaczącym ze względu na rangę postaci. Taki gest można by wykorzystać np. w walce o rezygnację z wykorzystywania futer w tradycyjnych strojach rektorów, a może i w walce o zakaz hodowania zwierząt dla futer

Rzeczywiście, media podchwyciły ten temat, spójrzcie np. na artykuł w The Guardian czy depeszę Reutersa.

Szef włoskiej organizacji powiedział:

"The pope has often talked about protecting the environment and we are asking that he acknowledges that animals, as God's creation, also deserve respect"

Nie wydaje mi się, żeby obecny papież często wspominał o problemach ekologicznych. Znana jest jego wypowiedź przeciwko intensywnemu chowowi zwierząt, ale jeszcze jako kardynała Josepha Ratzingera. Oczywiście w obronie papieża i absolutnego priorytetu człowieka pośród stworzeń stanęli oficjele Watykanu, np. kardynał Andrea Cordero Lanza di Montezemolo, który powiedział:

"Aren't there more important battles to wage? There are human beings who merit more urgent assistance that no one is taking care of. And if we eat animals, we can wear them", a także: "It's fine to defend the ermine, but there are human beings whose wellbeing warrants priority and yet no one seems to care".

Fakt, że powszechna akceptacja jedzenia zwierząt jest częstym argumentem zwolenników zabijania dla futer i nie tylko dla futer. Nie można chyba uznać, że ten argument jest bez sensu.

Re: Joseph, trochę litości

PostNapisane: 31 sty 2009, o 16:59
przez gzyra
gzyra napisał(a):Fakt, że powszechna akceptacja jedzenia zwierząt jest częstym argumentem zwolenników zabijania dla futer i nie tylko dla futer. Nie można chyba uznać, że ten argument jest bez sensu.


Właśnie przeczytałem podobną myśl w tekście Daniela:

"Jeśli chcemy oszczędzić zwierzętom cierpień, nie ograniczajmy się tylko do potępiania odzieży z futer. W przeciwnym razie zwolennicy zabijania zwierząt nie bez racji zarzucą nam hipokryzję."