Jest już po naszym DBF. Film od p. Czarka niestety nie odpalił - wyskoczył jakiś błąd i to pół godziny przed moim wyjściem do klubu. Mieliśmy w zapasie film od Gzyry (dzięki), z alterkino.org i kilka ściągnęliśmy z youtube. Nastrój w lokalu chyba niezły, futro, znicze, kadzidła i kartki z 'przelicznikami' (1 futro = ...). Zainteresowana plakatami przyszła pani z lokalnej gazety. Poprosiła mnie o parę słów, wspomniałam o Empatii i Vivie, że uzyskaliśmy pomoc w realizacji tego spotkania w formie ulotek, filmów, pomysłów.
Ludzi było niewielu, jak to w małej mieścinie, ale to było do przewidzenia. Zebraliśmy się tą grupką (niecałą) i dzisiaj rozdaliśmy jeszcze ulotki na mieście.
Dziękuję wszystkim za pomoc, pewnie jeszcze nie raz odezwiemy się w sprawie innych akcji, bo na tej nie poprzestaniemy
Pozdr.