Strona 1 z 2

Kampania antyfutrzarska - anty-Simple CP

PostNapisane: 15 sty 2009, o 19:22
przez gzyra
Simple Creative Products to firma odzieżowa, która wykorzystuje w swoich kolekcjach i sprzedaje futra naturalne. Ma w Polsce ponad 30 salonów. Od listopada 2007 roku pod wieloma z nich odbywają się pikiety antyfutrzarskie. Akcję rozpoczęła Fundacja Viva!, a w tej chwili jest prowadzona również przez wiele nieformalnych grup. Celem jest zmuszenie firmy do zaprzestania wykorzystywania i sprzedawania futer naturalnych. Zachęcam do wsparcia tej kampanii. Na stronie http://www.antysimple-cp.com znajdziecie wszystko, czego Wam potrzeba, żeby zrozumieć o co chodzi i sensownie pomóc: aktualności, propozycje działań, materiały do ściągnięcia, linki. Fundacja Viva! również prowadzi stronę poświęconą kampanii.

Re: Kampania antyfutrzarska - anty-Simple CP

PostNapisane: 19 sty 2009, o 22:13
przez Adam Gac
Wczoraj, w niedzielę byłem właśnie na proteście pod jednym ze sklepów simple w warszawskim molochu handlowym Arkadia, zwanym też przez niektórych ,,świątynią komercji" ;-)
Nie było zbyt wiele osób, bo zaledwie 7 lub 8 ( dokładnie nie pamiętam). Ochrona na szczęście nie była zbyt brutalna, chociaż po pewnym czasie otoczyli nas kordonem i zapowiedzieli, że nikogo nie wypuszczą do przyjazdu policji. Podejżewam, że to akurat było działanie bezprawne, ale grzecznie zaczekaliśmy na policję. Funkcjonarniusze nas spisali z dokumentów i po pewnym czasie rozeszliśmy się do domów.
Zachęcam wszystkich warszawiaków oraz także osoby z innych miejscowości jeżeli chcą dojechać za tydzień w niedzielę ( 25.01) do biura Vivy.
Odbędzie się tam zebranie ,,Inicjatywy warszawskiej" - grupy działającej na rzecz zwierząt a po zebraniu prawdopodobnie znów wybierzemy się pod jeden ze sklepów Simple aby zaprotestować.
Spotkanie zaczynamy o 12:00 ( 10 minut można się spóźnić ;-) )
adres biura Vivy to: ul Kopernika 6 m. 8
pozdrawiam,
--
adam

Re: Kampania antyfutrzarska - anty-Simple CP

PostNapisane: 20 sty 2009, o 17:45
przez IAmSidVicious77
Uważam, że takie akcje są zdecydowanie potrzebne. A czy ktoś wie może o jakiś akacjach w Poznaniu? Wiem tyle, że jest organizowany tydzień wegetarianizmu, ale niestety nic poza tym poza kretyńskimi wiecami anarchistycznymi.

Re: Kampania antyfutrzarska - anty-Simple CP

PostNapisane: 21 sty 2009, o 19:14
przez a_meba
IAmSidVicious77 napisał(a):Uważam, że takie akcje są zdecydowanie potrzebne. A czy ktoś wie może o jakiś akacjach w Poznaniu? Wiem tyle, że jest organizowany tydzień wegetarianizmu, ale niestety nic poza tym poza kretyńskimi wiecami anarchistycznymi.


Uważam, że potrzebne są akcje dokształcające również - a może w szczególności - wśród wegetarian, bo gdyby nie te "kretyńskie wiece anarchistyczne" to nigdy nie byłoby food not bombs, które przecież promuje weganizm i równość, a sam anarchizm - głosząc ideę wyzwolenia jednostki - głosi również wyzwolenie zwierząt. No, chyba że ktoś cierpi na galopujący gatunkowizm, ale to trudno z siebie wyrzucić.

A wracając do tematu dyskusji, to pisz na martyna AT viva.org.pl - ona koordynuje akcje w całej Polsce.

Pozdrawiam.

Re: Kampania antyfutrzarska - anty-Simple CP

PostNapisane: 21 sty 2009, o 21:05
przez IAmSidVicious77
a_meba napisał(a):
IAmSidVicious77 napisał(a):Uważam, że takie akcje są zdecydowanie potrzebne. A czy ktoś wie może o jakiś akacjach w Poznaniu? Wiem tyle, że jest organizowany tydzień wegetarianizmu, ale niestety nic poza tym poza kretyńskimi wiecami anarchistycznymi.


Uważam, że potrzebne są akcje dokształcające również - a może w szczególności - wśród wegetarian, bo gdyby nie te "kretyńskie wiece anarchistyczne" to nigdy nie byłoby food not bombs, które przecież promuje weganizm i równość, a sam anarchizm - głosząc ideę wyzwolenia jednostki - głosi również wyzwolenie zwierząt. No, chyba że ktoś cierpi na galopujący gatunkowizm, ale to trudno z siebie wyrzucić.

A wracając do tematu dyskusji, to pisz na martyna AT viva.org.pl - ona koordynuje akcje w całej Polsce.

Pozdrawiam.


Anarchiści zwykle robią tylko zamieszanie, chodzi im tylko o to by zrobić rozróbę, a jeżeli chodzi o argumenty, to stać ich tylko na jakieś rymowanki ;]
Fakt, może wyjechali do Rospudy, gdy planowali wybudować tam obwodnicę, ale co tam robili? Siedzenie w namiocie nic nie pomoże.

Re: Kampania antyfutrzarska - anty-Simple CP

PostNapisane: 22 sty 2009, o 13:30
przez a_meba
Rozrabiać to lubią dzieci. Nie wiem, skąd czerpiesz podobne informacje, ale z tego, co się orientuję, to ani ja, ani moi pozostali anarchistyczni znajomi, nie planujemy zamachów, pijackich burd, ani niczego w tym rodzaju. Wręcz przeciwnie - food not bombs, uniwersytet krytyczny, ogrodnicza partyzantka miejska, wegańskie podwieczorki dyskusyjno-warsztatowe, koncerty, wystawy, pokazy filmów, demonstracje, serwisy internetowe, ziny, książki, masa krytyczna, letnie obozy warsztatowe... ale co ty możesz o tym wiedzieć, skoro - jak zgaduję po poziomie twojej argumentacji - wiedzę o anarchizmie (i jak widać po innym wątku - o wegetarianizmie) bierzesz pewnie z kolorowych czasopism. To smutne.

A jeśli uważasz, że siedzenie w namocie nic nie pomoże, to proponuję przeczytać "Obywatelskie nieposłuszeństwo" Thoreau - może zmienisz zdanie.

Re: Kampania antyfutrzarska - anty-Simple CP

PostNapisane: 22 sty 2009, o 16:15
przez IAmSidVicious77
a_meba napisał(a):Rozrabiać to lubią dzieci. Nie wiem, skąd czerpiesz podobne informacje, ale z tego, co się orientuję, to ani ja, ani moi pozostali anarchistyczni znajomi, nie planujemy zamachów, pijackich burd, ani niczego w tym rodzaju. Wręcz przeciwnie - food not bombs, uniwersytet krytyczny, ogrodnicza partyzantka miejska, wegańskie podwieczorki dyskusyjno-warsztatowe, koncerty, wystawy, pokazy filmów, demonstracje, serwisy internetowe, ziny, książki, masa krytyczna, letnie obozy warsztatowe... ale co ty możesz o tym wiedzieć, skoro - jak zgaduję po poziomie twojej argumentacji - wiedzę o anarchizmie (i jak widać po innym wątku - o wegetarianizmie) bierzesz pewnie z kolorowych czasopism. To smutne.

A jeśli uważasz, że siedzenie w namocie nic nie pomoże, to proponuję przeczytać "Obywatelskie nieposłuszeństwo" Thoreau - może zmienisz zdanie.


Z 2 lat bycia po stronie anarchistów ;]. Też się fascynowałam książkami o anarchiźmie, połykałam je, Rozbratem, innymi skłotami, wszelkimi pikietami i innymi akcjami.
Nie biorę tej wiedzy z kolorowych czasopism, ponieważ swojego czasu bardzo się tym interesowałam. Wydaje mi się, że ocenianie osoby po kilku napisanych zdaniach nie jest słuszne i sprawiedliwe.

Re: Kampania antyfutrzarska - anty-Simple CP

PostNapisane: 24 sty 2009, o 09:10
przez wawrzyn
a_meba napisałeś że anarchizm głosi również wyzwolenie zwierząt. W teorii możliwe że tak jest, niestety w praktyce wygląda to różnie.

Ja jestem z Krakowa gdzie jeden z głównych anarchistów (Przemysław Adamski "Troll") pracuje w firmie farmaceutyczne jako wiwisektor. Co najgorsze z rozmowy z nim wiem że nie tylko nie wieży w sens badań które prowadzi, ale także nie robi tego dla pieniędzy (zarabia marnie), robi to bo lubi znęcać się nad zwierzętami. Mówiąc o swoich obowiązkach jest wyraźnie podniecony. Jest 100% SADYSTĄ.

Widząc jak traktują go pozostali "anarchiści" (nikt mu nic nie powie, wszyscy udają że jest OK) wydaje mi się że ważniejsze od poglądów i wartości dla anarchistów jest wygląd (odpowiednie ciuchy, fryzura, upodobania muzyczne itp.) Smutne ale w Krakowie prawdziwe, mam nadzieję że tylko tutaj.

Re: Kampania antyfutrzarska - anty-Simple CP

PostNapisane: 24 sty 2009, o 11:59
przez IAmSidVicious77
wawrzyn napisał(a):a_meba napisałeś że anarchizm głosi również wyzwolenie zwierząt. W teorii możliwe że tak jest, niestety w praktyce wygląda to różnie.

Ja jestem z Krakowa gdzie jeden z głównych anarchistów (Przemysław Adamski "Troll") pracuje w firmie farmaceutyczne jako wiwisektor. Co najgorsze z rozmowy z nim wiem że nie tylko nie wieży w sens badań które prowadzi, ale także nie robi tego dla pieniędzy (zarabia marnie), robi to bo lubi znęcać się nad zwierzętami. Mówiąc o swoich obowiązkach jest wyraźnie podniecony. Jest 100% SADYSTĄ.

Widząc jak traktują go pozostali "anarchiści" (nikt mu nic nie powie, wszyscy udają że jest OK) wydaje mi się że ważniejsze od poglądów i wartości dla anarchistów jest wygląd (odpowiednie ciuchy, fryzura, upodobania muzyczne itp.) Smutne ale w Krakowie prawdziwe, mam nadzieję że tylko tutaj.


Istotnie anarchizm w teorii jest idealny wręcz, jak każdy system [bo jakby nie patrzyć to tak naprawdę kolejny system, każdy w jakiś sposób zniewala ludzi], a w praktyce totalnie się nie nadaje to wprowadzenia w życie.
A to o tym anarchiście aż mną wstrząsnęło. Okrutne wręcz.

Re: Kampania antyfutrzarska - anty-Simple CP

PostNapisane: 29 sty 2009, o 18:04
przez Adam Gac
Ostatnimi czasy od czasu do czasu wpadam sobie do warszawskiego Squatu ,Elby' na Elbląskiej i obserwuję sobie niby anarchizm, który tam kwitnie. Z tego co widzę jest to typowa demokracja a nie anarchizm. Są tam zebrania kolektywu, osób które zamieszują squat i razem rozmawiają o wspólnych przedsięwzięciach i problemach wspólnie je rozwiązując. Typowa demokracja, gdzie słucha się głosu wszystkich członków danej społeczności. Moim zdaniem z anarchią to ma tyle wspólnego , że po prostu dystansują się maksymalnie od aparatu państwowego panującego ,,na zewnątrz". Jest to jakby mały aparat demokratyczny o szerokiej autonomii od zewnętrznego aparatu demokracji państwowej.
Moim zdaniem anarchia to utopia, w rzeczywistości może istnieć przez krótką chwilę. Gdy nie ma żadnej władzy to zaraz się znajdą ludzie, choćby i byli anarchiści którzy będą chcieli po nią sięgnąć. W naturze nie ma próżni.
pozdrawiam,
--
adam