Forum - Stowarzyszenie Empatia

Jakie proponujecie materiały do ubioru zamiast futer naturalnych.
Oczywiście jedną z alternatyw są futra sztuczne co jeszcze?

To pytanie brzmi jak: "co zamiast tlenu?" a jako, że nie mieszkamy już w jaskiniach, a przemysł tekstylny jest całkiem dobrze rozwinięty, to po co nam takie pytanie?

Może te kobiety, które noszą futra powinny zapytać siebie o coś innego: "dlaczego poczucie luksusu i kobiecości wiąże się w mojej głowie z czyimś cierpieniem?"
Może ci mężczyźni, którzy kupują swoim żonom/kochankom, etc. futra powinni siebie samych zapytać o to samo.

Pytanie tytułowe dla tego wątku otrzymałem od dziennikarza radia Gdańsk, gdy wypowiadałem się na temat DBF. Przyznam, że zbiło mnie ono z tropu i przez moment nie wiedziałem co odpowiedzieć. W końcu poleciałem ogólnikami, że jest mnóstwo materiałów, z których można w dzisiejszych czasach szyć ciepłe i ładne okrycia.
pozdr,
--
adam

eleganckie płaszcze zajebiście drogich firm - wtedy może taka osoba poczuje luksus
niech metka będzie znana

Czasem słyszałam argument, że futro jest świetne do teatru czy na imprezę, bo można pod spód w zimie założyć super cienką sukienkę i nie trzeba ubierac sie w rozne swetry i na cebulkę, a futro wspaniale grzeje.

Alternatywą w takim wypadku będzie kożuch syntetyczny - jest sporo eleganckich (w odpowiednich sklepach - widywałam takie, ale nie kupilam, wiec nie wiem, gdzie sa obecnie, bo nie pamietam).

ale czy nie będą przypadkiem z wełny?

to inaczej:

jakie wy macie eleganckie okrycia wierzchnie? (na pogrzeb, ślub, wielkie wyjście)? konkretny rodzaj poproszę i markę.
bo sądzę, że w kurtkach ortalionowych wtedy nie idziecie?

ja muszę sprawdzic, co za płaszcz mam.

Słuchajcie ja się nie znam na modzie, mało mnie ona obchodzi i w ogóle niewielkie przywiązuję znaczenie do ubioru.
Jednak z tego co widzę do tej pory w tym wątku wynika, że poza sztucznym futrem nie ma jakichś sensownych alternatyw dla futra naturalnego.
Udowodnijcie mi proszę, że się mylę.

Zupełnie nie rozumiem tego wątku.

Polar, goretex.

Do czego ma służyć to futro?

Jak w końcu kupiłem sobie prawdziwy polar z HiMountain, a nie coś z wyprzedaży w markecie za 10 zł, to się okazało, że jest 40x cieplejszy niż wszystkie inne ubrania, które mam. Przy temperaturze w okolicach 0 st. C normalnie chodziłem w nim po ulicach, bez żadnej dodatkowej kurtki, i było mi wręcz za gorąco.

Nie wiem z czego jest zrobiona moja kurtka, na metce ma napisane "100% Polyester". Jest bardzo ciepła, chodziłem w niej po plaży przy porywistym wietrze przy minus 15 st. C i było mi ciepło (to znaczy było mi zimno, ale w nos i policzki). To jest zwykła kurtka, z jakiegoś chyba Carry, nie ze specjalistycznego sklepu dla alpinistów. Była tania, wymieniałem już w niej ekspres, bo był tandetny i się zepsuł, ale sama kurtka będzie mi służyć 4.czy 5. zimę i wygląda wciąż dobrze.

W płaszczu nie chodzę, na wszelkie super oficjalne i super eleganckie okazje, gdzie muszę być co najmniej we fraku, i tak przyjeżdżam samochodem, więc nie muszę zakładać żadnego okrycia wierzchniego. Gdybym musiał iść na jakąś oficjalną imprezę odbywającą się w zadymce śnieżnej przy trzaskającym mrozie (np. jakiś plenerowy pogrzeb), to bym olał elegancję i poszedł po prostu w ciepłej kurtce. W jakimkolwiek płaszczu bym nie poszedł, to i tak bym zmarzł.

E, chyba bardziej wynika to, że niewiele osób szuka alternatyw dla futra naturalnego. Nie wiem jakież to specjalne funkcje może spełniać naturalne futro na człowieku, dla których trzeba szukać jakiegoś zamiennika. Elegancja? Kwestia smaku, ale pomysł, że tylko naturalne futro może być eleganckie jest kosmiczny. Ochrona przed ciepłem? Żarty, zwykłe kurtki wystarczą. Nie ma po prostu o czym gadać, dlatego wątek się nie klei.

Proponuję hasło: "Chcesz nosić futro? Nie używaj golarki."