Strona 1 z 2

cyrk bez zwierzat

PostNapisane: 21 mar 2010, o 18:57
przez kasia
Bylam dzisiaj w tym cyrku bo dzieci chcialy, ale mi sie nie podobal pokaz i mojej starszej corce.Mlodszej tak w miare sie podobal.Pierwszy raz w zyciu zobaczylam jak sa traktowane te zwierzeta, jakie wyglodzone, az zal patrzec.Popieram to zeby nie bylo w cyrku zwierzat albo mialy lepsze warunki.

Re: cyrk bez zwierzat

PostNapisane: 21 mar 2010, o 20:35
przez AdamZ
kasia napisał(a):Bylam dzisiaj w tym cyrku bo dzieci chcialy, ale mi sie nie podobal pokaz i mojej starszej corce.Mlodszej tak w miare sie podobal.Pierwszy raz w zyciu zobaczylam jak sa traktowane te zwierzeta, jakie wyglodzone, az zal patrzec.Popieram to zeby nie bylo w cyrku zwierzat albo mialy lepsze warunki.


1. To nie chodzi o to czy się to podoba dzieciom czy nie. Jakby się dzieciom podobało to znaczy że już wszystko jest ok ?
2. Polepszenie warunków zwierząt to nie jest to o co nam jako Empatii chodzi. Proszę poczytaj więcej o tym o co walczymy na naszej stronie, w skrócie chodzi o to że zwierzęta nie przebywają w warunkach dla nich naturalnych i to że samo zmuszanie zwierząt do wykonywania sztuczek wbrew ich woli jest etycznie niepoprawne.

Re: cyrk bez zwierzat

PostNapisane: 21 mar 2010, o 20:43
przez K.Biernacka
Polecamy obejrzenie krótkiego filmu "Cyrk bez zwierząt"

Re: cyrk bez zwierzat

PostNapisane: 22 mar 2010, o 09:24
przez dziubas
kasia napisał(a):Bylam dzisiaj w tym cyrku bo dzieci chcialy, ale mi sie nie podobal pokaz i mojej starszej corce.Mlodszej tak w miare sie podobal.Pierwszy raz w zyciu zobaczylam jak sa traktowane te zwierzeta, jakie wyglodzone, az zal patrzec.Popieram to zeby nie bylo w cyrku zwierzat albo mialy lepsze warunki.


Jeśli można wiedzieć w jakim cyrku byłaś?

Re: cyrk bez zwierzat

PostNapisane: 22 mar 2010, o 11:18
przez a_meba
AdamZ napisał(a):1. To nie chodzi o to czy się to podoba dzieciom czy nie. Jakby się dzieciom podobało to znaczy że już wszystko jest ok ?
2. Polepszenie warunków zwierząt to nie jest to o co nam jako Empatii chodzi. Proszę poczytaj więcej o tym o co walczymy na naszej stronie, w skrócie chodzi o to że zwierzęta nie przebywają w warunkach dla nich naturalnych i to że samo zmuszanie zwierząt do wykonywania sztuczek wbrew ich woli jest etycznie niepoprawne.


Adamie, po co ta agresja? Przecież Kasia napisała, że już więcej nie pójdzie do cyrku. Zamiast reagować agresją na "nieprawomyślną" wg Ciebie argumentację, warto było zareagować tak jak Kasia Biernacka. Agresja i wzbudzanie w kimś poczucia winy po tym, jak postanowił zrobić coś dobrego czy zaczął się nad czymś zastanawiać, nie zaprowadzi Cię daleko.

Re: cyrk bez zwierzat

PostNapisane: 22 mar 2010, o 13:40
przez AdamZ
a_meba napisał(a):
AdamZ napisał(a):1. To nie chodzi o to czy się to podoba dzieciom czy nie. Jakby się dzieciom podobało to znaczy że już wszystko jest ok ?
2. Polepszenie warunków zwierząt to nie jest to o co nam jako Empatii chodzi. Proszę poczytaj więcej o tym o co walczymy na naszej stronie, w skrócie chodzi o to że zwierzęta nie przebywają w warunkach dla nich naturalnych i to że samo zmuszanie zwierząt do wykonywania sztuczek wbrew ich woli jest etycznie niepoprawne.


Adamie, po co ta agresja? Przecież Kasia napisała, że już więcej nie pójdzie do cyrku. Zamiast reagować agresją na "nieprawomyślną" wg Ciebie argumentację, warto było zareagować tak jak Kasia Biernacka. Agresja i wzbudzanie w kimś poczucia winy po tym, jak postanowił zrobić coś dobrego czy zaczął się nad czymś zastanawiać, nie zaprowadzi Cię daleko.


Zacytuj zdanie które wg Ciebie jest agresywne. Czy jeśli ja się z czymś nie zgadzam i o tym mówię , to według Ciebie to jest agresja ?

Re: cyrk bez zwierzat

PostNapisane: 22 mar 2010, o 14:06
przez martami
mi się wydaje, że to kwestia odbioru. do ludzi jednak trzeba pisać tak, by nie czuli się jakoś atakowani czy krytykowani, bo łatwo ich stracić wtedy.

Re: cyrk bez zwierzat

PostNapisane: 22 mar 2010, o 15:38
przez AdamZ
martami napisał(a):mi się wydaje, że to kwestia odbioru. do ludzi jednak trzeba pisać tak, by nie czuli się jakoś atakowani czy krytykowani, bo łatwo ich stracić wtedy.


Ja nie krytykuję, ja przedstawiam swoje zdanie.

A jak się ktoś chce poczuć atakowany to się poczuje , jak chociażby portal wegetarianie.pl poczuł się obrażony za to że ja uważam że rozpowszechniają mity. Ludzie powinni mieć trochę więcej dystansu do siebie.

Re: cyrk bez zwierzat

PostNapisane: 24 mar 2010, o 21:30
przez a_meba
Adamie, jeśli chcesz, aby ludzie Cię słuchali, to musisz dostosowywać swój sposób wypowiadania się do nich, a nie oczekiwać, że oni dostosują się do Ciebie. To pierwsze to wyraz zdrowego rozsądku, to drugie - egoizmu i braku empatii.

Re: cyrk bez zwierzat

PostNapisane: 24 mar 2010, o 23:11
przez AdamZ
a_meba napisał(a):Adamie, jeśli chcesz, aby ludzie Cię słuchali, to musisz dostosowywać swój sposób wypowiadania się do nich, a nie oczekiwać, że oni dostosują się do Ciebie. To pierwsze to wyraz zdrowego rozsądku, to drugie - egoizmu i braku empatii.


OK, możesz mi podpowiedzieć jak mam się dostosowywać na tym konkretnym przykładzie cyrku?
Weźmy zdanie o tym że Kasia napisała że popiera żeby nie było zwierzą w cyrku albo żeby miały lepsze warunki. Ja, zapewne podobnie jak większość tutaj uważam że to nie chodzi o lepsze warunki a o wykorzystywanie zwierząt w ogóle. Napisałem to więc w normalny sposób, bez urażania kogokolwiek. Jak moja wypowiedź powinna wyglądać po "dostosowaniu się" ?