Anty-Zoomarket - propozycja akcji
- Zwierzęta domowe do hodowli: psy • koty • małe zwierzęta (chomiki, świnki morskie, myszki, szczury, szynszyle, króliki, myszoskoczki, itd.) • gady (węże, gekony, legwany, żółwie, itd.) • ptaki (papugi, kanarki, ptaki egzotyczne, drób ozdobny, gołębie, astryldy) • konie
- Akwarystyka: rybki ozdobne (...) Terrarystyka: gady (...) Wędkarstwo: wędki • kołowrotki • żyłki • przynęta • inne akcesoria
W tym roku targom towarzyszyć będzie wystawa kotów rasowych. Kaśka opisywała też charakter Zoomarketu analizując broszurę targów. Mamy tam m.in.:
- bardzo dużą ilość producentów karm mięsnych dla psów i kotów (karm z zabitych zwierząt)
- promocję organizacji hodujących i handlujących zwierzętami, skutecznie przyczyniające się do podtrzymania przedmiotowego traktowania zwierząt (zwierzę przedmiotem handlu) i zabierające potencjalne domy adopcyjne zwierzętom bezdomnym, podtrzymujące modę na kupowanie zwierząt zamiast apel o wyłączne ich adoptowanie, m.in. Polski Klub Rasowych Świnek Morskich
- promocję firm handlujących żywymi zwierzętami, np. Interzoo Adam, która "posiada jedną z największych hodowli ptaków egzotycznych, importuje ptaki, ryby i gady z różnych stron świata"
- promocję sklepów sprzedających akcesoria do wędkarstwa (zabijanie zwierząt)
- promocję np. firmy handlującej tak "niezbędnymi" akcesoriami jak brazylijskie gryzaki dla psów ze skór wołowych itd.
Trudno uznać tę imprezę za przyjazną zwierzętom, skoro promuje się hodowanie i handlowanie nimi, żywymi i martwymi. Zoomarket umacnia przekonanie, że zwierzę można traktować jak towar, instrumentalnie. Jest imprezą służącą promocji takiej postawy. Przypominam, że są organizacje, które nie widzą nic złego w uczestnictwie w targach Zoomarket (m.in. Straż dla Zwierząt, Stowarzyszenie Pomocy Królikom czy Fundacja Viva!), a nawet mu patronują. Będąc partnerami lub patronami tego przedsięwzięcia, legitymizują proceder handlowania zwierzętami, hodowania dla zysku, zawsze kosztem zwierząt (bezpośrednio lub pośrednio, utrudniając znalezienie domu bezdomnym). Cóż z tego, że zorganizują przy okazji kącik adopcyjny, skoro główne przesłanie i profil wystawców skutecznie utrudniają te adopcje?
Jak już wspominałem w zeszłym roku, proponuję wykorzystać Zoomarket do przeprowadzenia kontrakcji.
Założenia Anty-Zoomarketu:
- uświadomienie uczestników Zoomarketu i opinii publicznej, że zwierzę nie jest rzeczą, nie powinno być traktowane instrumentalnie, m.in. jako przedmiot handlu
- uświadomienie, że podział na "dobre" i "złe" hodowle jest iluzoryczny, jak napisała Kaśka: 'polecanie hodowli (zamiast pseudo hodowli) i "dobrego" handlu (zamiast "złego" handlu) jest przykładaniem ręki do zajmowania domów dla potrzebujących, bezdomnych zwierząt' - dodam: jest skazywaniem wielu zwierząt na cierpienie i śmierć
- promocja adopcji rzeczywistych i wirtualnych
- uświadomienie środowisku zajmującemu się zwierzętami, że wyborem złej strategii działania, polegającej na patronowaniu szowinistycznym imprezom, legitymizuje się uprzedmiotawianie zwierząt i umacnia podział na zwierzeta lepsze (rasowe lub karmione innymi zwierzętami) i gorsze (nierasowe lub będące karmą)
- promocja postawy, która w spójny sposób odrzuca wykorzystywanie zwierząt - weganizmu
Miejsce: Warszawa, okolice Pałacu Kultury i Nauki, gdzie odbywa się Zoomarket, najlepiej na placyku przed wejściem
Czas: 11-12 września 2010 r.
Forma:
- akcja trwająca kilka godzin w ciągu obu dni imprezy, zgłoszona do odpowiedniego urzędu i nagłośniona w mediach
- zorganizowana wspólnie przez możliwie największą liczbę organizacji, grup nieformalnych i osób prywatnych
- polegająca, na wzór akcji PETA (zdjęcie niżej) na ustawieniu na placyku dziesiątków nagrobków zwierząt z ich imieniem i zniczy
- akcji towarzyszy rozdawanie materiałów, zbieranie podpisów pod petycjami, rozstawienie namiotu/stoiska z materiałami, informowanie o problemie przez mega-megafon
Zachęcam także do przeczytania wątku "Handel dobry, handel zły?". Moja propozycja nie jest ostateczna, chciałbym, żeby w dyskusji udało się ją uczynić lepszą.