Koniec wyścigów konnych z przeszkodami
W artykule "Niech nie dobija się koni" Rzeczpospolita informuje, że:
Od 2011 roku w Australii nie będzie wyścigów konnych z przeszkodami. Powód: protesty wywołane koniecznością dobijania kontuzjowanych na torze zwierząt. :...) "Ludzie nie akceptują dłużej sytuacji, że trzeba dobijać konie, które podczas biegu łamią nogi lub kark" - tłumaczą w Wiktorii. Nie była to łatwa decyzja dla tego stanu: wyścigi konne stanowią ważne źródło dochodów miejscowej społeczności. Od senackiej rekomendacji, w Australii zabito 250 koni kontuzjowanych podczas wyścigów, ale liczba takich przypadków malała z roku na rok, także dzięki wprowadzanym środkom bezpieczeństwa. W tym roku taki los spotkał osiem koni, w ubiegłym - 12.
Więcej na tej stronie.
Od 2011 roku w Australii nie będzie wyścigów konnych z przeszkodami. Powód: protesty wywołane koniecznością dobijania kontuzjowanych na torze zwierząt. :...) "Ludzie nie akceptują dłużej sytuacji, że trzeba dobijać konie, które podczas biegu łamią nogi lub kark" - tłumaczą w Wiktorii. Nie była to łatwa decyzja dla tego stanu: wyścigi konne stanowią ważne źródło dochodów miejscowej społeczności. Od senackiej rekomendacji, w Australii zabito 250 koni kontuzjowanych podczas wyścigów, ale liczba takich przypadków malała z roku na rok, także dzięki wprowadzanym środkom bezpieczeństwa. W tym roku taki los spotkał osiem koni, w ubiegłym - 12.
Więcej na tej stronie.