Post 29 sty 2010, o 17:31

Jeden chip uratuje 25 zwierząt wykorzystywanych do testów?

Jak podaje kopalniawiedzy.pl w artykule "Chipy zamiast zwierząt":

Naukowcy z Hurel Corporation dokonali ważnego kroku na drodze do wyeliminowania zwierząt z laboratoriów firm kosmetycznych. We współpracy z firmą L'Oreal opracowali technologię tworzenia i umieszczania na chipie układu mikroprzepływowego symulującego układ limfatyczny. Dzięki temu w przyszłości powstaną komercyjnie dostępne układy scalone, które wyeliminują konieczność wykonywania na zwierzętach testów alergicznych.

Ma to olbrzymie znaczenie etyczne, prawne i ekonomiczne. Testy na małych zwierzętach mogą kosztować nawet 1000 USD w przeliczeniu na zwierzę. Ponadto w 2013 roku w Europie wejdzie zakaz testowania kosmetyków na zwierzętach. Zdaniem Roberta Freedmana, dyrektora Hurel Corporation, jeden chip uratuje życie 25 zwierzętom. Jeśli okazaliśmy się na tyle mądrzy, by dolecieć na Księżyc, powinniśmy być na tyle mądrzy, by nie testować związków chemicznych, krzywdząc przy tym inne stworzenia - stwierdził Freedman. Opracowywany przez jego firmę układ ma zastąpić wykonywany głównie na myszach test lokalnych węzłów chłonnych (local lymph node assay).

Szacuje się, że w samych tylko Stanach Zjednoczonych każdego roku do testów na alergie skóry wykorzystuje się co najmniej 10 000 zwierząt.


Więcej na tej stronie.