Strona 1 z 1

Adopcje bullowatych

PostNapisane: 30 sty 2011, o 00:26
przez EBS
W czwartek podczas spaceru nasza sunia została niegroźnie pogryziona przez rudą pitbullkę. Rudej towarzyszył niezbyt rozgarnięty młody człowiek z piwem. Mój mąż zaczął uspokajać obie dziewczyny głaskaniem - pitbullka zaczęła puszczać kark naszej Sary kiedy podbiegł jej "towarzysz" i zaczął ją kopać. Mój mąż chciał pomóc Rudej, ale ponieważ nie wiedział, czy Sarze coś się stało, zdecydował pobiec z nią do lekarza.
To wydarzenie uświadomiło mi, jak strasznie są krzywdzone bullowate i nie mogę przestać myśleć o Rudej. Dzisiaj podczas spaceru na Powiślu zauważyłam ogłoszenie dot. psa Lemona skradzionego ze schroniska http://fundacja-ast.pl/pl/fundacja/wydarzenia/112-wydarzenie1 i w ten sposób dowiedziałam się o fundacji AST. Może kogoś z Was zainteresuje.