Post 28 gru 2010, o 15:45

Foczy bambaryła - art z Wyborczej

Temat nam bliski bo to te foki o które walczymy od paru lat pod ambasadą Kanady...

Foczy bambaryła
Adam Wajrak

Dziś trochę o fokach obrączkowanych - zwierzętach na wskroś polarnych, które jednak mieszkają całkiem niedaleko, bo można je spotkać przy estońskich brzegach Bałtyku.

W Bałtyku mamy trzy gatunki fok: szarą, pospolitą i właśnie obrączkowaną. Ta ostatnia jest najmniejsza; od czubka nosa do końca ogona mierzy trochę ponad metr. Charakterystyczny jest rysunek na ciele, od którego wzięła się nazwa, i krótki pyszczek, który w przeciwieństwie do "psich" pysków foki szarej lub pospolitej wygląda bardziej kocio.

Foka obrączkowana to gatunek arktyczny. Polują na nie Inuici, wyczekując, aż wyjdą z wychuchanego w lodzie otworu. Przy takich otworach czają się też polarne niedźwiedzie, dla których foka obrączkowana to podstawa diety.

Co ten gatunek robi w Zatoce Ryskiej, gdzie mieszka najbardziej wysunięta na południe populacja tych zwierząt? Odpowiedź jest prosta: są one pozostałością po czasach, gdy w rejonie naszego morza panowały warunki iście polarne.

W północno-wschodniej części Bałtyku na początku XX wieku żyło około 180 tys. fok obrączkowanych. Niestety, człowiek uznał, że foki to konkurent, który wyjada mu ryby. Około roku 1940 żyło ich tylko 25 tys., a w połowie lat 80., gdy były już chronione - zaledwie 5 tys. Dziś naukowcy sądzą, że populacja bałtycka to około 10 tys. fok obrączkowanych. Nie są one całkowicie bezpieczne. Nie zagraża im człowiek, ale ocieplenie klimatu i brak lodu, od którego są uzależnione w okresie rozrodu. Foki szare potrafią rodzić swoje młode, gdy lodu zabraknie, również na lądzie. Foki obrączkowane rodzą młode tylko na lodzie, a raczej w śnieżnych jamach znajdujących się na polach lodowych. Jeżeli w połowie lutego albo na początku marca lody się stopią, urodzone na nich młode, które z początku nie potrafią pływać, giną.

Jak foki obrączkowane przygotowują się do zimy?

- Jesienią można je zobaczyć, gdy wychodzą na znajdujące się przy brzegach wysp głazy - wyjaśnił mi badający foki od lat Ivar Jüssi. - W lecie głównie pływają i nurkują na głębokich wodach w poszukiwaniu pokarmu. Gdy zbliża się zima, przemieszczają się na płytsze wody. Wylegują się na kamieniach i tak oszczędzają zgromadzone zapasy tłuszczu.

Więcej na stronie Wyborczej.