Post 26 lut 2011, o 22:46

Przeterminowane psy są zabijane

""Przeterminowane" psy są zabijane"
Agata Białachowska, pies.onet.pl

O bezdomności zwierząt tzw. domowych w Polsce i na Ukrainie, o systemie opieki nad tymi zwierzętami, który przeradza się często w umieralnie, na których się jeszcze zarabia, o petycji do prezydenta Ukrainy i premiera Polski w sprawie zabijania psów na Ukrainie przed Euro2012.

fragment:
Według danych Biura Ochrony Zwierząt, w 2006 roku do schronisk przyjęto w przybliżeniu ok. 70 tys. bezdomnych psów i ponad 12 tys. kotów. To prawdopodobnie ok. 80 proc. żyjących w kraju zwierząt domowych. Rozwiązania problemu należy więc przede wszystkim szukać w domach. - Są wyrzucane na ulicę, oddawane lub usypiane, ponieważ stwarzają problemy wychowawcze, źle prowadzone stają się zagrożeniem dla otoczenia, chorujące stanowią zbyt duże obciążenie finansowe, bądź przestają być interesujące i potrzebne, a ich kupno lub adopcja była najzwyczajniej nieprzemyślana - tłumaczy Fundacja Niechciane i Zapomniane.

Większość organizacji prozwierzęcych w walce z bezdomnością stawia na programy adopcyjne oraz sterylizację i kastrację zwierząt. Choć, jak mówi Tomasz Wypych z Biura Ochrony Zwierząt, te ostatnie to poważne i dość kosztowne zabiegi. Czasem finansuje je miasto, w którym znaleziono zwierzę. Sporo zwierząt jest sterylizowanych i kastrowanych z pieniędzy pochodzących z tzw. jednego procenta, specjalnych zbiórek, funduszy organizacji czy portfela tymczasowego opiekuna. - Od stycznia do października tego roku sfinansowaliśmy ok. 400 zabiegów. Było to możliwe dzięki osobom, które przekazały nam jeden procent - mówi Katarzyna Dworkowska z Fundacji Niechciane i Zapomniane. Biorąc pod uwagę rosnącą z roku na rok liczbę bezdomnych zwierząt, to zdecydowanie za mało. Biuro Ochrony Zwierząt zwraca również uwagę na jeszcze jeden problem: „Hodowla i obrót zwierzętami domowymi muszą być poddane tym samym rygorom, co pozostała działalność gospodarcza, bez obłudy hodowli amatorskiej czy też działalności rolniczej”.

Być może coś w losie zwierząt zmieni nowelizacja ustawy. Trwają prace nad projektem ustawy przygotowanym przez Koalicję Dla Zwierząt. Dotychczasowy projekt Parlamentarnego Zespołu Przyjaciół Zwierząt zakładał zakaz wprowadzania do obrotu zwierząt innych niż gospodarskie na targowiskach oraz zakaz wprowadzania do obrotu psów i kotów poza miejscami ich hodowli i chowu. Zabronione miało być również prowadzenie schronisk dla zysku. Nad projektem pracuje obecnie dziesięciu przedstawicieli organizacji prozwierzęcych.


Jest jeszcze coś, czego prawem się nie załatwi: ogólny sprzeciw wobec hodowli i rozmnażaniu zwierząt, w tym tzw. domowych. Te "najporządniejsze" hodowle też są częścią problemu - uprzedmiotawiają zwierzęta, gdy wprowadzają je do obrotu, promują roszczeniowy stosunek do zwierząt, które mają zaspokajać ludzkie potrzeby i zachcianki, przyczyniają się do bezdomności zabierając miejsca potrzebującym lub dokładając schroniskom kolejnych lokatorów - zwierzęta rasowe, które nie spełniły oczekiwań lub zostały zamienione na "lepszy model".