Rewolucja moralna na talerzu - Tygodnik Powszechny
Tygodnik Powszechny co jakiś czas pisze o zwierzętach, to dobrze. Nie jest to jeszcze zachęta do przyjęcia jakiejś spójnej postawy sprzeciwu wobec wykorzystania zwierząt, ale już nie jest tak wąsko, że mieszczą się tylko psy i koty. W najnowszym numerze są trzy teksty warte przeczytania.
Z kością w gardle (on-line fragment)
Etyka ze smakiem - wywiad z Agnieszką Keglicką (on-line całość)
Bez znieczulenia (on-line fragment)
Zachęcam również do przeczytania przytomnego komentarza odnoszącego się do tych artykułów, który zamieściła Viva! na swoim blogu. Cytat:
Z kością w gardle (on-line fragment)
W projekcie nowelizacji ustawy o ochronie zwierząt nie ma ani słowa o hodowli przemysłowej. A przecież to sprawa znacznie poważniejsza niż przypadki okrucieństwa wobec psów czy kotów.
Etyka ze smakiem - wywiad z Agnieszką Keglicką (on-line całość)
Mimo że jadam mięso, trudno mi znaleźć etyczne uzasadnienie dla zabijania zwierząt. Może poza argumentami kulturowymi i faktem, że jesteśmy biologicznie do jedzenia mięsa przystosowani. To nasze ewolucyjne dziedzictwo.
Bez znieczulenia (on-line fragment)
Pytanie, czy masowa hodowla zwierząt, oznaczająca ich barbarzyńskie traktowanie, jest do pogodzenia z naszym systemem wartości, jeszcze nigdy nie pojawiało się z taką mocą.
Zachęcam również do przeczytania przytomnego komentarza odnoszącego się do tych artykułów, który zamieściła Viva! na swoim blogu. Cytat:
Dla zwierząt warunki ferm ekologicznych są z całą pewnością lepsze niż horror przemysłowej hodowli. Niewola nie przestaje być jednak niewolą. Zwierzę, jest traktowane jako przedmiot i źródło zysku, niezależnie od rodzaju hodowli. Uprzedmiotowienie wpisane jest w samą ideę hodowli. Życie każdego zwierzęcia prędzej czy później i tak zostanie przeliczone na złotówki.