Post 24 kwi 2011, o 20:21

Kanadyjczycy walczą o prawo do surowego mleka

"Kanadyjczycy walczą o prawo do surowego mleka"
rp.pl 16.04.2011

W Kanadzie trwa batalia o prawo do picia surowego mleka. Z jednej strony są argumenty lekarzy za pasteryzacją, a z drugiej argumenty farmera, który upiera się, że świadomy obywatel ma prawo wyboru.

Na obrzeżach awantury o prawo kanadyjskich konsumentów do niepasteryzowanego mleka ("krowiego" nie trzeba dopisywać, bo rozumie się samo przez się), rozgrywa się dzielenie krowy na udziały lub jak kto woli wykupywanie udziałów w krowie. Jakkolwiek śmiesznie to nie brzmi, jest potwierdzeniem, że zwierzę, zgodnie z prawem, można traktować jak rzecz. Rzecz o specyficznej charakterystyce (zależnej od gatunku) i specyficznych właściwościach, ale jednak rzecz. Przedmiot, który można kupić, sprzedać, wystawić na aukcję, wykorzystywać czy zutylizować.

Awantura i bój idą o ludzkie prawa, w tym w szczególności o szeroko zakrojoną wolność wyboru, której posiadacze nie muszą uwzględniać najbardziej podstawowych interesów innych istot czujących, gdy tak się złoży, że istoty te będą np. krowami.