Forum - Stowarzyszenie Empatia

Ktoś czytał?
http://wyborcza.pl/1,75476,11230836,Hamburger_z_probowki.html

Brzmi trochę jak motywy z antyutopii P.K. Dicka.
Swoją drogą zastanawiam się, czy nie prościej byłoby wyprodukować coś całkowicie syntetycznego przypominającego w smaku mięso niż bawić się w tak skomplikowane i mało efektywne hodowle in vitro.

A co sądzisz o tym?
http://www.fastcoexist.com/1680007/biz-stone-explains-why-twitters-co-founders-are-betting-big-on-a-vegan-meat-startup
Obvious Corporation, an incubator created by Biz Stone and Evan Williams, is backing a company that makes a plant-based meat substitute that it claims is going to make people forget that meat has to come from animals. After shaking up how we communicate, will they change how we eat?
Abstrahując od szans powodzenia przedsięwzięcia, uderza mnie, że w USA istnieje powszechność wiedzy o tym, że mięso jest zagrożeniem dla zdrowia. W Polsce doświadczyłam sytuacji, gdy ludzie traktowali mój weganizm jako "odchył" o znacznie większym potencjale śmiertelnym niż to, że ktoś inny pali.

W Polsce nawet wegetarianizm się tak często traktuje O_o

Artykuł super! Ja myślę, że przedsięwzięcie ma jak najbardziej szanse powodzenia. Niedawno próbowałam kotletów "cielęcych" w sosie Primaviki (taki gotowiec ze słoiczka) - wyglądało to i smakowało naprawdę baaardzo podobnie do mięsa - obrzydlistwo jak dla mnie, ale wielu mięsożerców mogłoby przekonać do przejścia na właściwą stronę:)

Pomysły takie jak Beyond Meat, czyli rozwój roślinnych zastępników produktów odzwierzęcych w kierunku ulepszania podobieństwa smakowego jest moim zdaniem bardzo dobrym pomysłem. Taka technologia jest rzeczywiście wegańska (bo do laboratoryjnego mięsa przecież potrzebne są produkty odzwierzęce na pewno nie pochodzące od ochotników), a dodatkowo na pewno zdrowsza i akurat ten ich produkt świetnie nadaje się jako fastfood, jakby mnie ucieszyło, gdyby to taki Beyond Meat obsługiwał Euro2012 a nie fast food, który żywi się śmiercią zwierząt i nie przysparza zdrowia ludziom.

Artykuł bardzo dobry.

WIdziałem ten artykuł, ale źródła i autor wydaje mi się szemrany, nie jest to dla mnie autorytet