xpert17 napisał(a):Adam Gac napisał(a):Dlatego uważam, że każdy człowiek powinien najpierw dbać o swoje dobro a dopiero potem o interesy innych zwierząt.
Ale w jakim sensie? Każdy osobnik homosapiens
powinien (?) dbać wyłącznie o swoje własne dobro, a dopiero potem o dobro kogokolwiek innego (np. Adama Gacia, Wisławy Szymborskiej czy dzieci w Somalii), czy też musi zbiorowo zadbać o interesy całego "gatunku" wszystkich 8 miliardów Homosapiensów na tej planecie, zanim wolno mu będzie poczęstować bananem jakiegoś Paniscusa czy podsunąc miskę wody jakiemuś Canisowi?
Adam Gac napisał(a):Po co w ogóle wracam do tego wątku?
Jest tak gdyż uważam, że dyskusja na ten temat może być ciekawa i pouczająca. Tak jak napisałem mam nieodparte wrażenie ( jakie elokwentne sformułowanie) że całkiem pokaźna grupa homosapiensów uważa, że właśnie ludzie jako gatunek, stoją wyżej i mają większe prawa niż inne gatunki. Ponadto uważają Ci ludzie ( niekoniecznie już teraz ja) , że powinni dbać przede wszystkim o swój gatunek.
Piszesz też, że pojęcie ,,gatunku" jest czysto umowne. Czy spotkałeś się z przypadkiem istoty żywej, co do której by podejrzewano, że jest to homo sapiens jednak wielu miało by wątpliwości co do tego?
Zawsze będą tacy ludzie, którzy będą dbali głównie lub wyłącznie o własny interes. Ale są różne stopnie dbanie o własny interes. To nie jest sprawa zero-jedynkowa.
Można dbać np. o swoją rodzinę, pomnażać swój majątek i:
a) sporą część tego majątku/czasu/umiejętności ofiarować innym (choć wciąż ponad 50% pozostawić dla siebie)
b) małą część tego majątku/czasu/umiejętności ofiarować innym
c) niczym się nie dzielić
d) niczym się nie dzielić nawet widząc niedożywione dzieci sąsiada
e) niczym się nie dzielić nawet widząc niedożywione dzieci sąsiada i nie przejmować się, że pomnażam majątek nie dbając o innych ludzi (np. dając pracownikom bardzo niskie pensje)
f) niczym się nie dzielić nawet widząc niedożywione dzieci sąsiada i nie przejmować się, że pomnażam majątek aktywnie krzywdząc innych ludzi (np. handlując narkotykami)
g) niczym się nie dzielić nawet widząc niedożywione dzieci sąsiada i nie przejmować się, że pomnażam majątek aktywnie krzywdząc innych ludzi i zwierzęta (np. handlując narkotykami i prowadząc rzeźnię)
Dbać o swój interes nie znaczy od razu krzywdzić innych. Dbać o swój interes nie znaczy wchodzić w konflikt na śmierć i życie z innymi. A tak jest traktowana często ta sprawa w przypadku relacji ludzie - inne zwierzęta. Jesteśmy tak przyzwyczajeni do deptania podstawowych interesów zwierząt, że uczyniliśmy z tego pozycję wyjściową, a nie skrajną.