gzyra napisał(a):Kilka dni temu piłem w towarzystwie Xperta
wyśmienite cappuccino w warszawskiej kawiarni, co się zowie
The Barista Espresso Bar & Bakery. Z mlekiem sojowym Alpro. Fair trade. Brązowy cukier również fair trade. Polecam każdemu - parter Złotych Tarasów.
Wiem, że mamy
specjalny wątek z kawiarniami z kawą z mlekiem sojowym, ale Barista zasłużył(a) na osobny. :--)
I ja piłem w tej kawiarni kawę w miłym towarzystwie
i jako smakosz kawy mogę potwierdzić, że była dobra (mają tylko fair trade i szczycą się tym), bardzo prawidłowo zrobione również latte (bo ja piłem latte, nie mylić z latte macchiato, którego z kolei bardzo bym prosił nie wymawiać nigdy przenigdy jako
[maczjato] jak nieraz się słyszy, co gorsza, czasem nawet od kelnera(*)) z waniliowego Alpro (konserwatysta mógłby powiedzieć, że przez to kawa była za słodka i zbyt waniliowa, ale moim zdaniem zyskała na tym). "The Barista Espresso Bar & Bakery" zasługuje tu faktycznie na wyróżnienie, chociaż skoro chcą już być tacy dobrzy, to mogliby zadbać o jakiś wybór wegańskich przekąsek - w kawiarni tej można zamówić też jakieś jedzenie, sałatki, akurat nie byłem głodny więc nie zwróciłem uwagi, ale "kurczak" kłuł w oczy.
(*) nie mogę się powstrzymać, więc jeszcze raz zaapeluję - jeśli zamawiamy gdzieś takie rzeczy jak:
macchiato,
tortilla,
chianti,
funghi,
gnocchi - proszę, sprawdźmy najpierw jak się te słowa wymawia w oryginalnym języku (akurat tu większość słów jest włoska, ale jedno hiszpańskie), żeby nie robić wiochy (don't make a village).