Strona 1 z 2

,,Musisz jeść pan mięso, żebyś miał pan dobrą spermę"

PostNapisane: 21 lip 2010, o 22:04
przez Adam Gac
Witam,

takie zdanie kiedyś usłyszałem w realu. Zbierałem wtedy podpisy pod petycjami, przeciwko polowaniom na foki, kiedy po krótkiej dyskusji pewien facet powiedział tak do mnie. Nie wydaje mi się aby chciał mnie obrazić. Mam wrażenie, że był przekonany, że ma rację.
Mężczyzna aby być sprawnym fizycznie, także seksualnie, musi jeść mięso.
Czy ktoś z Was również spotkał się z takim lub podobnym stereotypem?

Re: ,,Musisz jeść pan mięso, żebyś miał pan dobrą spermę"

PostNapisane: 22 lip 2010, o 05:52
przez xpert17
Adam Gac napisał(a):pewien facet powiedział tak do mnie. Nie wydaje mi się aby chciał mnie obrazić


Mnie też się wydaję, że on chciał zupełnie coś innego.

Re: ,,Musisz jeść pan mięso, żebyś miał pan dobrą spermę"

PostNapisane: 22 lip 2010, o 12:10
przez Adam Gac
Co uważasz, że chciał?

Re: ,,Musisz jeść pan mięso, żebyś miał pan dobrą spermę"

PostNapisane: 22 lip 2010, o 12:57
przez Błazen
niewypowiedziane słowa są kwiatami ciszy

Re: ,,Musisz jeść pan mięso, żebyś miał pan dobrą spermę"

PostNapisane: 22 lip 2010, o 13:33
przez K.Biernacka
może się reklam naoglądał...

Re: ,,Musisz jeść pan mięso, żebyś miał pan dobrą spermę"

PostNapisane: 22 lip 2010, o 21:52
przez xpert17
Adam Gac napisał(a):Co uważasz, że chciał?


No, nie znam tamtego pana i jego upodobań, ale gdyby do mnie tak ktoś powiedział, to bym odrzekł: "ja już jestem w stałym związku"

Re: ,,Musisz jeść pan mięso, żebyś miał pan dobrą spermę"

PostNapisane: 22 lip 2010, o 22:30
przez Shape
xpert17 napisał(a):Czy ktoś z Was również spotkał się z takim lub podobnym stereotypem?

Mi kiedyś lekarka powiedziała, że jak nie będe jadł mięsa to stanę się jedynie quasi-mężczyzną. :) Użyła wtedy porównania mały kundelek vs. duży, rasowy psiak. Jak widać stereotypy pupularne są również wśród lekarzy, no chyba, że coś w tym jednak jest.

Re: ,,Musisz jeść pan mięso, żebyś miał pan dobrą spermę"

PostNapisane: 22 lip 2010, o 22:39
przez Adam Gac
xpert17 napisał(a):No, nie znam tamtego pana i jego upodobań, ale gdyby do mnie tak ktoś powiedział, to bym odrzekł: "ja już jestem w stałym związku"


To raczej nie była propozycja, bo facet zaraz się zmył zaraz po tym jak to powiedział, śmiejąc się dosadnie. Być może powinienem zareagować ostrzej, np dać mu w pysk. Jednak stałem lekko zamurowany i że tak powiem języka w gębie mi zabrakło.
Wciąż jednak uważam, że wielu mężczyzn sądzi, iż jedzenie mięsa daje siłę i potencję i nie jedząc mięsa nie jest się w stu procentach facetem.
Całe szczęście, że wśród wegan, także na tym forum są ojcowie dzieci, którzy są żywym przykładem jak bzdurny jest to pogląd.

Re: ,,Musisz jeść pan mięso, żebyś miał pan dobrą spermę"

PostNapisane: 23 lip 2010, o 14:34
przez K.Biernacka
Adam Gac napisał(a):
xpert17 napisał(a):No, nie znam tamtego pana i jego upodobań, ale gdyby do mnie tak ktoś powiedział, to bym odrzekł: "ja już jestem w stałym związku"


To raczej nie była propozycja, bo facet zaraz się zmył zaraz po tym jak to powiedział, śmiejąc się dosadnie. Być może powinienem zareagować ostrzej, np dać mu w pysk. Jednak stałem lekko zamurowany i że tak powiem języka w gębie mi zabrakło.
Wciąż jednak uważam, że wielu mężczyzn sądzi, iż jedzenie mięsa daje siłę i potencję i nie jedząc mięsa nie jest się w stu procentach facetem.
Całe szczęście, że wśród wegan, także na tym forum są ojcowie dzieci, którzy są żywym przykładem jak bzdurny jest to pogląd.


Skoro stwierdziłeś, że mężczyźni weganie posiadający dzieci mają być dowodem na to, że można być stuprocentowym facetem nie jedząc mięsa, to znaczy, że uważasz, że bezpłodny facet nie jest facetem. No, ciekawa teoria, nie powiem. Czyli w ostatecznym rozrachunku okazało się, że rozmawiamy nie o zależności między płodnością a jedzeniem zwłok zwierzęcych, ale o rzekomym wpływie jedzenia zwłok zwierzęcych na procent mężczyzny w genetycznie męskim osobniku gatunku Homo sapiens. Czyli wkraczamy na ścieżkę mitologii, czy mitomanii, czy jakoś tak.

Wracając do Twojego rozmówcy, czy uważasz, że "danie mu w pysk": (a) przywróciłoby Ci odebraną przez niego męskość, (b) przywróciłoby jemu utraconą lub nigdy nienabytą zdolność do racjonalnej oceny rzeczonego problemu? ;)

Swoją drogą, wracając do kwestii płodności, to mamy przecież całe społeczności niejedzące mięsa i rozmnażające się tradycyjnie, czyli płciowo. Mamy też kliniki leczenia bezpłodności, do których udają się również mężczyźni jedzący mięso, a repertuar leczenia bezpłodności w takich klinikach, o ile mi wiadomo, nie zawiera zaleceń w stylu: "proszę jeść jeszcze więcej mięsa", względnie "okładać członka kiełbasą krakowską na noc".

Re: ,,Musisz jeść pan mięso, żebyś miał pan dobrą spermę"

PostNapisane: 24 lip 2010, o 10:06
przez Adam Gac
cholera, sorry, wybaczcie ale mam już dość tego wątku, który sam zacząłem.