Strona 1 z 1

Informacje o produktach wegetariańskich

PostNapisane: 21 sty 2011, o 12:29
przez pikos
Jestem tu nowy, a więc CZEŚĆ wszystkim.
Nie wiem czy był już taki wątek, ale naszła mnie taka myśl, że społeczność wegetariańska jest coraz większa w Polsce. Jednak ta grupa jest marginalizowana przez przemysł spożywczy i tym samym rzesze wegetarian (bardziej i mniej świadomych) kupują i spożywają produkty do wyprodukowania, których zostały zabite zwierzęta, a które w ogóle nie wyglądają na takie. Chodzi mi o np sery podpuszczkowe, galaretki i temu podobne produkty, co do których nawet nie podejrzewamy, że zostały wyprodukowane również z wykorzystaniem surowca zwierzęcego.
Widziałem na Wikipedii, że w Indiach produkty spożywcze mają oznakowania świadczące o tym czy produkt jest pochodzenia m.in. zwierzęcego czy nie. Pomyślałem, że skoro wegetarianizm i weganizm jest coraz bardziej powszechny to producenci powinni też respektować ich prawa do informacji o produkcie, który mają zamiast kupić, dlatego sądzę, że na wszelkich produktach spożywczych powinien być jeden z następujących emblematów (sam wzór symbolu jest sprawą drugorzędną):
1. produkt z wykorzystaniem produktów pochodzenia zwierzęcego (z wyłączeniem mleka i jaj);
2. produkt z wykorzystaniem wyłącznie mleka lub/i jaj;
3. produkt nie wykorzystujący produktów pochodzenia zwierzęcego.
Korzyści byłby z tego dwojakie. Raz że wegetarianie/weganie mieliby stosowną informację na każdym produkcie bez wczytywania się w skład (z którego i tak najczęściej nie wynika jakie np. enzymy zwierzęce zostały wykorzystane w procesie produkcji), a dwa, że każda osoba nie wegetariańska, widząca taki emblemat pomyśli o tym co niesie za sobą zakup takiego a nie innego produktu. Skłoni to też firmy do produkowania odpowiedników pochodzenia roślinnego więc mniej cierpień dla zwierząt.
Cieszy to że na jajkach są informacje na temat sposobu chowu kur, które wysiedziały te jajka, ale to dopiero pierwszy krok.
Jeśli producenci mogą na każdym produkcie pisać że w zakładzie wykorzystuje się orzechy (pewnie w obawie przed procesem osoby uczulonej) to tym bardziej mogą pisać czy jest to produkt pochodzenia zwierzęcego czy nie.
Bardzo jestem ciekaw waszych opinii i pozdrawiam

Re: Informacje o produktach wegetariańskich

PostNapisane: 21 sty 2011, o 16:15
przez gzyra
Cześć.

Tu są dwa problemy. Pierwszy to certyfikacja, czyli dodatkowe oznaczenie dające weganom lub wegetarianom gwarancję odpowiedniego składu produktu. Certyfikaty wegetariańskie mnie nie interesują i do niczego mi nie są potrzebne, ale wegańskie powitałbym z radością. Pytanie jaki to miałby być certyfikat, kto by go wydawał i kto kontrolował cały proces spełniania warunków. Na świecie funkcjonują takie certyfikaty, np. ten wydawany przez The Vegan Society. W Polsce nie ma organizacji będącej odpowiednikiem tamtejszego towarzystwa wegańskiego, tzn. z długą historią działania, mającego pracowników itd. My w Empatii w tej chwili nie mielibyśmy technicznych możliwości zajmowania się certyfikowaniem. Dodatkowo, nie jest sztuką wystartować z akcją tego typu, sztuką jest przekonać producentów, żeby uznawali certyfikowanie za korzystne dla siebie. Muszą chcieć poddawać się kontroli, zmieniać opakowania itd., muszą w perspektywie dobrze na tym wychodzić. Taki zabieg w ich przypadku jest sensowny, gdy jest duży rynek na certyfikowane produkty, duża grupa klientów, którzy jej oczekują. W Polsce były próby wprowadzenia certyfikacji, ale zakończyły się niepowodzeniem z powodu braku zainteresowania producentów.

Drugi problem to rzetelne podawanie składów produktów spożywczych. Polecam lekturę przykładowych tekstów:


Re: Informacje o produktach wegetariańskich

PostNapisane: 22 sty 2011, o 19:41
przez pikos
Myślę, że zdanie się na dobrą wolę przedsiębiorców jest trochę chybione, gdyż każde działania które generują koszty po ich stronie są raczej źle widziane i dlatego jeżeli nie są nakazane, nie są też stosowane. Dlatego widać (także w informacjach, które są pod zamieszczonymi przez Ciebie linkami), że większość informacji na etykietach jest podyktowana odpowiednimi przepisami prawnymi. I dlatego myślę, że właśnie tędy droga.
Jaka jest nasza scena polityczna wszyscy wiedzą i widzą. Zajmują ich inne sprawy, niekoniecznie te najważniejsze dla obywateli, a przynajmniej media tak to pokazują. Niestety Ministerstwo Rolnictwa jest opanowane przez PSL, który jest partią co najmniej wątpliwej reputacji, a lobby hodowców zwierząt też robi swoje.
Jednak myślę, że tylko w ten sposób można osiągnąć cel. Producenci zobligowani przepisami do stosowania odpowiednich oznaczeń, będą musieli to robić, a jeśli będą stosować nieprawdziwe symbole i to wyjdzie, to mogą się spodziewać fali procesów, zszarganej reputacji i kar ustawowych. Jak tyko zostanie wysłany do producentów sygnał w postaci przymusu stosowania takich oznaczeń, to może zaczną np. produkować wegetariańskie odpowiedniki swoich produktów lub zaczną stosować syntetyczne lub roślinne odpowiedniki ingrediencji pochodzenia zwierzęcego.
Tylko czy środowisko wegetariańskie jest dostatecznie duże i dostatecznie zjednoczone, żeby stać się znaczącą siłą nacisku politycznego?

Re: Informacje o produktach wegetariańskich

PostNapisane: 22 sty 2011, o 20:16
przez gzyra
Nie wiem czy jest możliwe nakazywanie prawem stosowania certyfikacji wegańskiej lub wegetariańskiej, musiałoby być to zgodne z prawem unijnym. Czy znasz przypadek takiego nakazu gdziekolwiek na świecie? Jeśli mnie pytasz, czy byłoby możliwe w tej chwili, żeby polscy weganie byli znaczącą siłą polityczną, to odpowiedź jest prosta: nie. Nawet, gdyby byli zjednoczeni (co uważam za nierealne).

Re: Informacje o produktach wegetariańskich

PostNapisane: 22 sty 2011, o 20:28
przez Krzysztof - P
Nic na siłę. Jeżeli rynek nabywców wegańskich produktów będzie odpowiednio duży i perspektywicznie opłacalny, to przedsiębiorcy sami zabdają o odpowiednią promocję swoich wegańskich produktów, w tym ich odpowiednie oznaczanie.
Jakiekolwiek nakazy nic nie dadzą, nawet gdyby istniały podstawy prawne. Przypominam, że za niemieckiej okupacji handel mięsem był karany śmiercią, a jednak był realizowany, a np. w latach 50-tych w komunistycznej Polsce była kara śmierci za obrót dolarami (wykonano kilka wyroków śmierci), a jednak można było na nieoficjalnym rynku kupić dolary USA.
Jakiekolwiek nakazy nie wprowadzą odpowiedniego ładu. Tylko współpraca oparta na wzajemnych korzyściach.

Re: Informacje o produktach wegetariańskich

PostNapisane: 23 sty 2011, o 20:43
przez pikos
Do gryza:
Znam przypadek takiego nakazu i jest on w Indiach. Poniżej linki:
http://en.wikipedia.org/wiki/Vegetarian ... te_note-13
oraz dokument źródłowy:
http://commerce.nic.in/wto_sub/TBT%20No ... Health.pdf
Oczywiście Indie to trochę "egzotyczny" przypadek ale skoro u nich to działa dlaczego nie może u nas.

Nie wiem czy byłoby to zgodne z prawem UE, ale prawo UE jest na tyle dziwne i biorące pod uwagę różne mniejszości (marchewka jest owocem wg. UE gdyż tylko z owoców można robić dżemy zgodnie z prawem UE ale w Portugalii robi się dżem z marchwi, więc żeby było łatwiej i producenci dżemu z marchwi byli traktowani jak reszta producentów dżemów, więc podciągnięto marchew pod owoce :) patrz też:
http://pl.wikipedia.org/wiki/D%C5%BCem

W Parlamencie Europejskim działa Partia Zielonych, która jest tam czwartą siłą, więc nie jest aż tak bez znaczenia. Jako że wegetarianizm w jakimś stopniu również podciąga się pod idee Partii Zielonych to można by z nimi zacząć współpracę, a co za tym idzie próbować przeforsować powyższy projekt (jak i inne wegetariańskie projekty). Tyle że to polityka i nie każdy ma wolę i chęci zanurzyć się w niej, bo nie zawsze ładnie pachnie.

Do Krzysztof - P:
Pewnie, że najlepiej byłoby gdyby producenci sami doszli do wniosków, że warto również pomyśleć o społeczności wegetariańskiej i wyjść na przeciw jej oczekiwaniom. Tak się ma sytuacja z tzw Organic Food na zachodzie, gdzie w USA Wall Mart w odpowiedzi na zapotrzebowanie konsumentów wprowadziła takie produkty do swojej oferty. Jednakże gdyby nie poszły za tym przesłanki tylko i wyłącznie ekonomiczne to nie kiwnęli by palcem żeby to zrobić.

Może warto pomyśleć o trochę odwrotnej drodze tj. zamiast najpierw promować wegetarianizm i przez to tworzyć popyt, by producenci się dostosowali do oczekiwań wegetarian lepiej wprowadzić przepis nakazujący oznaczenia i przez to promować wegetarianizm. Zasięg tej akcji byłby globalny.

Jak myślicie czy oznaczenia jaj informujące z jakiego chowu kur są one brane jest dobrą wolą producentów? Nie bardzo. Jest to jeden ze znaczników zatwierdzonych i wymaganych przez UE. Dzięki temu konsument jest poinformowany jakie jajka kupuje, a producent MUSIAŁ zaopatrzyć się w odpowiednią metkownicę, której z własnej woli by nie kupił. I o to właśnie chodzi - o informację dla dobra konsumenta.

Re: Informacje o produktach wegetariańskich

PostNapisane: 23 sty 2011, o 21:55
przez gzyra
pikos napisał(a):Do gryza:


gzyra

Znam przypadek takiego nakazu i jest on w Indiach. (...) to trochę "egzotyczny" przypadek ale skoro u nich to działa dlaczego nie może u nas.


Może nasze kraje czymś się różnią i dlatego w tej chwili nie może.

W Parlamencie Europejskim działa Partia Zielonych, która jest tam czwartą siłą, więc nie jest aż tak bez znaczenia. Jako że wegetarianizm w jakimś stopniu również podciąga się pod idee Partii Zielonych (...)


Mnie interesuje certyfikacja wegańska, widzę nikłą możliwość zainteresowania tą sprawą Zielonych. Może to się zmieni, jak zieloni zaczną być w większym stopniu weganami lub jak większa ilość wegan będzie ich wyborcami.

Re: Informacje o produktach wegetariańskich

PostNapisane: 26 sty 2011, o 08:05
przez kira9
Też jestem tu nowa. Jestem wege od 11 lat ale jakoś ostatnio poczułam się bardzo osamotniona i dlatego szukam towarzystwa i wsparcia. Nie jest łatwo być wege na głębokiej prowincji Polski B (jak Bieszczady). Myślę, że ludziom w większych miejscowościach jest dużo łatwiej. Oczywiście próbowałam swoim przykładem zmieniać myślenie znajomych, powiem szczerze - nie wyszło. To znaczy mój mąż nie jada mięsa, ale bardziej dla zdrowia, niż współczucia dla zwierząt (może i to dobrze?) A tak bardzo chciałabym coś robić. Więc wpadłam na, być może głupi i naiwny, pomysł i wypisuję elaboraty do takich firm jak Knorr, Winiary, krytykując "mięsne" reklamy, uświadamiając, że jesteśmy i my - może mniejszość, ale trzeba się z nami liczyć. Głupie? Wiem, ale co mogę zrobić?

Re: Informacje o produktach wegetariańskich

PostNapisane: 26 sty 2011, o 11:07
przez gzyra
Zanim powstała Empatia pisałem prywatnie listy a to do prasy, a to do producentów. Wiem, że wiele osób tak robi i to jest bardzo cenne. Nic nie zastąpi takiej aktywności. Organizacje, owszem, mają inne możliwości działania i są bardzo potrzebne, ale nie powinny funkcjonować jako "wyręczyciele". Powinny inspirować prywatny, lokalny, niezależny aktywizm. Czasem słychać oczekiwanie w rodzaju "no zróbcie coś, przecież od tego jesteście", jakby organizacje były rodzajem instytucji skupiającej ludzi oddelegowanych do pracy w imieniu społeczeństwa, które dzięki temu może zająć się czymś innym. Takie podejście wyklucza efektywność - najważniejsze jest co, co poszczególni ludzie robią codziennie ze swoim życiem, jakich dokonują wyborów w sklepie, czy reagują na czyjąś krzywdę, czy nie. Zwykły list do producenta jest jest taką reakcją. Producenci i handlowcy odpowiadają na potrzeby konsumentów, istnieją dzięki konsumentom. Jeśli zmienią się konsumenci, zmienią się sklepy i reklamy.