Re: radzenie sobie ze zdaniem innych i agresją
Napisane: 8 sie 2011, o 13:26
juz minelo troche czasu - 5 miesiecy bodajze i mogę się wypowiedzieć )
Jak sobie radzę? zalezy od podejścia drugiej osoby. Jeżeli widzę, że na moj weganizm reaguje od razu agresją/szyderstwem/itp to staram się zakonczyć temat albo ogolnie rozmowę z tą osobą ponieważ nie widzę żadnego sensu dalszej konwersacji.
Jezeli znowu ktoś spokojnie zaczyna wypytywac dlaczego,po co i jak to rownie spokojnie odpowiadam. Uwielbiam to mile zaskoczenie kiedy ktoś ma naprawdę ochotę na spokojną rozmowę, widać u niego zaciekawienie i ani krzty szyderstwa.
A najprosciej powiedziec "od kiedy zostalam weganką i bardziej uważam na to co jem, schudlam 13 kg." z mety wszyscy chcą zostać weganami
Jak sobie radzę? zalezy od podejścia drugiej osoby. Jeżeli widzę, że na moj weganizm reaguje od razu agresją/szyderstwem/itp to staram się zakonczyć temat albo ogolnie rozmowę z tą osobą ponieważ nie widzę żadnego sensu dalszej konwersacji.
Jezeli znowu ktoś spokojnie zaczyna wypytywac dlaczego,po co i jak to rownie spokojnie odpowiadam. Uwielbiam to mile zaskoczenie kiedy ktoś ma naprawdę ochotę na spokojną rozmowę, widać u niego zaciekawienie i ani krzty szyderstwa.
A najprosciej powiedziec "od kiedy zostalam weganką i bardziej uważam na to co jem, schudlam 13 kg." z mety wszyscy chcą zostać weganami