Posty: 440
Dołączył(a): 29 cze 2008, o 15:35
Re: Tolerancja wobec mięsożerców
Myślę, że dobrze Ci rozumiem. To prawda, że poniosły Cię emocje w tej sytuacji, o której piszesz. Jednak dlaczego my, weganie, mamy być wolni od emocji? Myślę, że Twoja reakcja była dość naturalna ( nie lubię argumentu, że coś jest naturalne). Generalnie uważam, że miałaś moralne i emocjonalne prawo do takiej reakcji i nie wstydziłbym się tego na Twoim miejscu. Czasem jest ważne aby pokazać ludziom, że jedzenie przez kogoś kanapki z szynką jest dla nas na prawdę szpilką w serce. Ja też mam podobne problemy w takich sytuacjach.
Tolerancja to jedno, akceptacja to drugie. Nie udawajmy, że my, weganie, jesteśmy wolni od ludzkich emocji. Jeżeli coś nas boli to zupełnie zrozumiałe jest, że artykułujemy w ten lub inny sposób ten ból. Oczywiście tak jak Darek pisze nie możemy się wywyższać nad mięsożerców i niewegan. Traktujmy ich jak pełnoprawnych partnerów do rozmowy. Pozwolę sobie przypomnieć, że przez 30 lat sam jadłem mięso i uważałem się w tym czasie za przyjaciela zwierząt.
pozdrawiam Cię Shannon i życzę aby Twój gniew nie poszedł na marne