O problemach dnia codziennego: np. co, gdzie i z kim jeść, jak radzić sobie z nieprzychylnym otoczeniem, własnym lenistwem, jak odróżnić but skórzany od nieskórzanego itd.
Posty: 612
Dołączył(a): 29 cze 2008, o 14:42
Anihilator
Posty: 382
Dołączył(a): 29 cze 2008, o 17:30
Lokalizacja: Warszawa
Posty: 612
Dołączył(a): 29 cze 2008, o 14:42
Alispo napisał(a):Ze względu na te nietrwałość lepszym wyjściem jest siemię lniane,świeżo zmielone.A ryby są niepewnym źródłem,w końcu mocno się je obrabia zazwyczaj..
AdamZ napisał(a):(...) kupuję taki który jest w sklepie organicznym w złotych tarasach - z lodówki , owinięty papierem - tylko drogi bo kosztuje 15 zł za butelczynę).
Mój komentarz: czy ktoś z Was ma organizm który mu podpowiada co jest mu najpotrzebniejsze ? Bo ja w to jakoś nie do końca wierzę. Jakby chciał jeść tak jak mi organizm podpowiada to bym jadł frytki cały czas. Zresztą najlepiej spojrzeć na Amerykanów którzy to właśnie jedzą co im organizm podpowiada i widać co się dzieje. Czy organizm ludzki zatracił funkcję , którą ewidentnie mają inne zwierzęta?
Jak ognia powinniśmy unikać tzw. tłuszczów trans, które mogą wchodzić w skład margaryn, frytur, ciastek, słodkich i słonych przekąsek. Informacja o ich ilości powinna być umieszczona na opakowaniu.
Mój komentarz: widzieliście w Polsce takie oznaczenia ?
Niedrogim i bezpiecznym sposobem dostarczenia sobie właściwej ilości n-3 i n-6 jest zjedzenie samego siemienia lnianego. Każda łyżeczka oleju lnianego odpowiada łyżce zmielonego siemienia. Jeśli ziaren nie zmielimy - najlepiej użyć w tym celu elektrycznego młynka do kawy - mogą nie zostać w pełni strawione.
Posty: 612
Dołączył(a): 29 cze 2008, o 14:42
gzyra napisał(a):Polecam żywieniowego bloga Jacka Norrisa z Vegan Outreach. Napisał coś niedawno o omega-3, hop w to miejsce.
AdamZ napisał(a):No niestety , albo stety Jack Norris poleca nam kolejny suplement.
Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zalogowanych użytkowników i 46 gości