To mój premierowy post na tym forum, dlatego na początek witam wszystkich serdecznie
Chałwę najlepiej zrobić samemu - mamy wtedy pewność, że jest wegańska, nie ma w niej konserwantów, i że nie będzie dla nas za słodka.
Wykonanie: bierzemy sezam niełuskany (np. pół szklanki) i prażymy go na suchej patelni. Uważamy, żeby nie przypalić. Jak już ziarna lekko ściemnieją i zaczną roztaczać aromat, przesypujemy je do miseczki i zostawiamy na chwilę, żeby trochę ostygły. Następnie mielimy na gęstą pastę przy pomocy blendera albo młynka do kawy. Potem wystarczy dodać słód (jęczmienny, ryżowy itp. - ile kto lubi, mnie wystarcza niecała łyżeczka), trochę wody, rodzynki (mogą być też posiekane migdały, orzechy itp.) i wszystko wymieszać na jednorodną masę. Jemy łyżeczką. Gwarantuję Wam, że już nigdy nie zatęsknicie za chałwą ze sklepu