Strona 1 z 6

Witarianizm

PostNapisane: 14 kwi 2009, o 11:25
przez ozon22
Witajcie:)
Czy ktoś z Was jest witarianinem? A może ktoś nim był? Chciałbym poznać takie osoby, porozmawiać z nimi, wymienić się doświadczeniami.
Pozdrawiam serdecznie:)

Re: Witarianizm

PostNapisane: 14 kwi 2009, o 18:22
przez Alispo

Re: Witarianizm

PostNapisane: 14 kwi 2009, o 20:47
przez ozon22
Alispo, dziękuję Ci bardzo:)

Re: Witarianizm

PostNapisane: 15 kwi 2009, o 12:18
przez ais
na dobrą sprawę ja po części odżywiam się witariańsko - z lenistwa nie chce mi się gotować.

wegańsko odżywiam się, jak mi ktoś ugotuje.

Re: Witarianizm

PostNapisane: 25 kwi 2009, o 05:07
przez faf
ja nieśmiało próbuję zwiększać procent surowizny, ale to naprawdę pierwsze kroki i próby, które na razie kończyły się wilczym głodem w środku nocy :lol:

z dnia na dzień chyba nie dałbym rady- mój organizm musi sobie przypomnieć, jak to jest :P

ale pora roku idealna na taką edukację, więc zachęcam wszystkich!

jedzenie pełne wartościowych enzymów, witamin... można się rozkangurzyć:)

Re: Witarianizm

PostNapisane: 2 maja 2009, o 22:21
przez gzyra
Na stronie http://www.vegsource.com/articles2/fuhrman06.htm jest fragment (6 min.) wykładu dr Joela Fuhrmana, jednego z "lekarskich gwiazd" środowiska wege. Mówi także o tym, dlaczego witarianizm nie musi być korzystny dla każdego. Więcej na ten temat możecie przeczytać w artykule "The Cold Truth About Raw Food Diets" na stronie Dr. Fuhrmana. Na zachętę:

Contrary to the propaganda of raw-food advocates, cooking actually can help you absorb more nutrients.

Odpowiadając na pytanie dotyczące witarianizmu odpowiedział też w innym miejscu w ten sposób:

Pytanie: I heard that all foods should be eaten raw as cooked foods have lost all their enzymes and cannot support health. I was taught cooked foods stick to the walls of your digestive treat crating hard, rubbery “gook” and mucous that can only be removed by colonics.

Fuhrman: The enzymes needed for proper digestion is supplied by our body, not by the food eaten. Our body has the ability to analyze the food and secrete the precise proportion and amount of enzyme needed for that particular food. We have to rely on the body’s genius to get just the right amount, not too much and not too little. Enzymes in plants are put there for the plants needs, not ours, but some plant enzymes do have nutritive benefits, not functional benefits. Some nutrients, photochemical and enzymes which have photochemical benefits are lost or destroyed in high heat cooking but many are also made more absorbable by cooking. Water-based cooking as in soups, steaming, and cooking in a pressure cooker results in very little loss of nutrients and a significant increase in the absorption of phytochemicals. To fear eating a steamed vegetable, or vegetable/bean soup is entirely unfounded and without scientific support.

Plaques of mucous do not build up on the wall of our guts from cooked foods. Actually, thousand of people undergo colonoscopies each day, never do we see any build up on the wall of the gut. I have performed my own scoping for years and have never seen any build up in people, nor did I find it in cadavers in medical school or in the morgue. However, certain alternative medicine practices are potentially harmful such as ingesting bentonite clay which can be adherent and solidify in the colon. I agree with the message of the raw food community that raw food is essential for good health and I agree that certain type of cooking is potentially harmful, especially fried foods, browned and burnt foods and baked goods. The disagreement comes when you claim that steaming a vegetable will hurt you, your diet should be 100 percent raw and nothing should be eaten cooked. Then you are diminishing the nutritional quality of your diet and overly restricting yourself without merit or benefit.


To, co pisze ten lekarz wydaje mi się rozsądne. Nie jestem witarianinem i nie zamierzam być, natomiast bardzo lubię jeść surowiznę i często ją jem.

Re: Witarianizm

PostNapisane: 2 maja 2009, o 23:19
przez gzyra
Kolejną ważną postacią, która wypowiada się sceptycznie wobec witarianizmu, jest dietetyczka Virginia Messina. Messina jest współautorką stanowiska ADA w sprawie diet wegetariańskich: American Dietetic Association's position on vegetarian diets To jest ten dokument, na który najczęściej się powołujemy przekonując, że wegetarianizm i weganizm są zdrowymi dietami. Podsumowuje kilkaset badań i jest wydany przez największą organizację dietetyków na świecie. Messina jest także autorką innych publikacji i książek, w tym "The Vegan Sourcebook", która stoi u mnie na półce.

W artykule "A raw foods diet doesn't make sense for ethical vegans: Messina pisze:

"A friend recently mentioned to me that she first went vegan for ethical reasons and then a raw foods diet just seemed the "next logical step." I can't imagine why. To me, there is nothing especially logical or beneficial about eating only raw foods".

"(...)cooking has some important benefits. Although some foods taste great in the raw state, cooking improves the flavors of others. Even a quick blanch of one minute in boiling water perks up the flavor of broccoli and other veggies. Cooking also expands the food supply; some foods that are difficult to chew or digest in the raw state can be consumed if they are cooked".

"gentle cooking of vegetables can actually boost nutrient absorption. For example, some studies have shown that iron is better absorbed from cooked vegetables compared to raw. And leavening grains—which is what happens when flour is cooked with yeast to make bread—improves availability of minerals like iron and zinc.

Cancer-fighting antioxidants like lycopene in tomatoes (which reduces risk for prostate cancer) and beta carotene in carrots, are more available to the body if a food is cooked. Cooking can also neutralize toxic compounds or anti-nutrients in foods".


I ważne stwierdzenie:

"But from an ethical standpoint, there are other factors that are just as important. Raw foods diets don’t help create a realistic image for a vegan lifestyle. Vegan activists need to model diets that will convince others that they can be vegan, too. Our diets need to be appealing and practical. And the type of diet we recommend should be something that new vegans can learn quickly and can stick with for the long term. When it comes to outreach, a varied vegan diet that includes cooked foods is likely to do the most good".

Również w odpowiedzi na pytanie o witarianizm "Cooking vs. Raw Foods?" pisze:

Contrary to popular belief, there is no real advantage to eating only the foods that can be consumed in a raw, unprepared state. Rather, cooked foods are often more easily digested than raw (raw foods advocates will likely contest this point, I know, but it is true) and nutrients are sometimes better absorbed from cooked foods than raw.

And who is to say what our "natural" diet is. Is it unnatural to cook food? Is the diet we are meant to eat the one that sustained our earliest ancestors who aged quickly and died young? Does our natural diet contain meat? If we think of the optimal diet of humans as the one that best protects health over the long term, then I think a diet based on a variety of cooked and raw plant foods is probably just what we should be eating.


Zgadzam się z nią, że witarianizm nie jest żadnym "następnym logicznym krokiem" dla wegan.

Re: Witarianizm

PostNapisane: 3 maja 2009, o 05:10
przez faf
musielibyśmy przejść do dyskusji, czy doktor X jest mądrzejszy od Y, a... quot homines, tot sententiae

poza tym jakoś tak nie wierzę w 100% żadnemu z "autorytetów" żywieniowych, zresztą podobnież jak wszelkich innych specjalizacji

twój wybór, twoje zdrowie, twoje ryzyko- ale czy kwestia weganizmu wygląda inaczej? to, że my obracamy się wśród jego propagatorów nie oznacza, że jest to powszechnie przyjęty pogląd

swego czasu postanowiłem zapytać swojego lekarza rodzinnego, o możliwość stosowania diety wegetariańskiej u małych dzieci. no i jaką dostałem odpowiedź? ano, że po co bawić się w jakieś eksperymenty żywieniowe

pozostawię bez komentarza

zresztą jakoś tak coraz mniej chce mi się komentować cokolwiek...

Re: Witarianizm

PostNapisane: 3 maja 2009, o 11:20
przez gzyra
faf napisał(a):jakoś tak nie wierzę w 100% żadnemu z "autorytetów" żywieniowych


Nie napisałem tego po to, żeby podać jakąś oficjalnie obowiązującą doktrynę. To, co pisali zacytowani, wydało mi się po prostu rozsądne i mnie przekonuje. Są to ludzie, którzy dobrze znają temat, specjaliści, a nie jacyś lekarze pierwszego kontaktu czy dietetyk po kursie wieczorowym.

twój wybór, twoje zdrowie, twoje ryzyko- ale czy kwestia weganizmu wygląda inaczej? to, że my obracamy się wśród jego propagatorów nie oznacza, że jest to powszechnie przyjęty pogląd


Wiem jedno: od dobrych kilku lat mamy ważny dokument w sprawie diet wegetariańskich (twórcy zaliczają do nich weganizm): American Dietetic Association's position on vegetarian diets. Czegoś podobnego witarianizm się nie doczekał. Jeśli ktoś na świecie straszy wegetarianizmem lub weganizmem, to znaczy, że nie jest na bieżąco z wiedzą żywieniową. Nie sięgnął do współczesnej wiedzy, ugruntowanej na setkach badań.

Oczywiście, w pewnym sensie weganizm jest "eksperymentem żywieniowym", ale ja to bardziej rozumiem jako zjawisko socjologiczne. Nie tyle eksperyment żywieniowy, co społeczny, oparty w dużej mierze na wyborach żywieniowych. Weganie są grupą marginalną i muszą wykazać się pewnymi umiejętnościami, których nie muszę pielęgnować odżywiający się wedle obowiązującej normy. Niezależnie od walorów zdrowotnych tej diety czy też ich braku.

Re: Witarianizm

PostNapisane: 4 maja 2009, o 04:48
przez faf
gzyra napisał(a):Czegoś podobnego witarianizm się nie doczekał.


z prostej przyczyny- weganizm to jakiś tam drobny ułamek wegetarianizmu (swoją drogą ciekawi mnie jakie są oficjalnie sprawdzone dane), a witarianizm, to z kolei niewielki procent wegan. myślę, że gdyby powstał ruch zjadaczy rzodkiewek, byłby ilościowo podobny.

net daje poczucie przynależności do większej społeczności, natomiast gdyby powstało kilka stron wyznawców rzodkiewek, jako jedynej dobrej diety....

ot kolejna iluzja