weganizm "na mieście" i w podróży
Napisane: 25 lip 2009, o 14:02
Wiele osób niebędących weganami uważa, że weganizm jest ogromnie czasochłonny, trzeba sobie wszystkie posiłki przygotowywać samodzielnie, a jak się wyjdzie "na miasto" (jest się "na polu"/"na dworzu" ) czy w podróży, to już czeka nas zupełna klapa, niemożność, zgrzytanie zębami i głodówka.
Rzeczywiście, czasem trzeba wykazać się większą, niż przeciętna pomysłowością i inwencją, ale jak dowodzi przykład wielu wegan, dla chcącego nie ma nic trudnego.
Przykład przekąski, jaką możemy z łatwością zastosować będąc poza domem? Proszę bardzo: zajmujące mało miejsca, a bardzo pożywne są suszone owoce, orzechy czy pestki słonecznika. W większości sklepów spożywczych można również kupić świeże owoce czy soki owocowe lub warzywne.
W internetowym sklepie evergreen znalazłam nawet dział "dla wege turysty", a w nim np. wegański gulasz góralski, parę innych puszek oraz zupki instant, np. zupka grochowa
Zachęcam do wpisów w tym wątku. Czas dobry, bo wakacyjny. Pewnie macie swoje świeże przykłady z wakacyjnych wypadów, wyjazdów mniej lub bardziej zorganizowanych, kolonii, obozów, goszczenia u rodziny, pobytów w hotelach, motelach itp.
Rzeczywiście, czasem trzeba wykazać się większą, niż przeciętna pomysłowością i inwencją, ale jak dowodzi przykład wielu wegan, dla chcącego nie ma nic trudnego.
Przykład przekąski, jaką możemy z łatwością zastosować będąc poza domem? Proszę bardzo: zajmujące mało miejsca, a bardzo pożywne są suszone owoce, orzechy czy pestki słonecznika. W większości sklepów spożywczych można również kupić świeże owoce czy soki owocowe lub warzywne.
W internetowym sklepie evergreen znalazłam nawet dział "dla wege turysty", a w nim np. wegański gulasz góralski, parę innych puszek oraz zupki instant, np. zupka grochowa
Zachęcam do wpisów w tym wątku. Czas dobry, bo wakacyjny. Pewnie macie swoje świeże przykłady z wakacyjnych wypadów, wyjazdów mniej lub bardziej zorganizowanych, kolonii, obozów, goszczenia u rodziny, pobytów w hotelach, motelach itp.