Forum - Stowarzyszenie Empatia

Darek ciagle pisze a tu tu a to tam, że cos kupił w delikatesach Marks and Spencer.

Postanowiłam w końcu sprawdzić te delikatesy.

Przedarłam się przez ubrania i na końcu wielkiej sali w Zlotych Tarasach (w Wawie) znalazłam dział spożywczy.

Wszystko było dla mnie nowe, bo produkty są kompletnie nieznane w Polsce, w innych sklepach ich nie ma.Wszystko pod marką Marks and Spencer. Spędziłam mase czasu biorąc do kolei co któreś opakowanie i czytając, co to jest.
Nie jest łatwo zrobić zakupy w średniej wielkości sklepie, w którym każde, ale to absolutnie każde opakowanie, słoik, pudełko, paczkę widzi sie pierwszy raz w życiu i nic nie jest znajome.

Tak czy siak wyczaiłam dwie fajne zupy w puszce i je kupiłam, są nadzwyczaj tanie o dziwo. Jedną właśnie zjadłam i potwierdzam, że smaczna.

Chciałabym prosić Darka o jakąś pomoc w naświetleniu tego, co warto w tym sklepie kupic.
Jako, że bywasz tam często, pewnie już orientujesz się w tym wszystkim

Podobno, ale nie wiem czy mi się to śniło, czy ktoś mi to mówił, jedno piętro któregoś z warszawskich Domów Centrum (jeśli tak to się jeszcze nazywa) ma być jednym wielkim M&S i ma być większy dział spożywczy, przypominający te oryginalne. A te oryginalne, np. londyńskie, są dużo większe, produktów jest nieporównanie więcej. Produkty wegańskie z tamtejszych marketów M&S są wyszczególnione na tej liście (15 stron).

Zwykle w M&S kupuję:

- brązowy cukier
- bulgur
- masło orzechowe
- przyprawy
- ciecierzycę w puszce
- ciastka
- korma paste
- herbatę fair-trade

rzadziej:

- kawę fair-trade
- różne cuda w czekoladzie
- mąkę pszenną z dopalaczem
- olej z orzechów włoskich
- czipsy
- gumy do żucia
- wino

Nie napnę się tak, żeby wymienić dokładnie wszystko, bo nie pamiętam. Niektóre rzeczy są naprawdę tanie. Niestety w Polsce produkty nie są oznaczone jako odpowiednie dla wegan, a polskie tłumaczenia składu, doklejane na opakowania, są zwodnicze. Mają po prostu błędy dosyć podstawowe.

Lista ich sklepów w Polsce jest tu.

15 stron wegańskiego żarcia, szaleństwo! Też slyszałam, że w miejscu Galerii Centrum będzie Marks and Spencer. Nawet znajdę zaraz ten artykuł, bo był na gazeta.pl

A tymczasem trzeba by iść z ta listą do powiedzmy Zlotych Tarasów i ją skonfrontować z rzeczywistoscią, może po kodach, które tam są podane? Ekspedientka chyba by mnie zamordowała ale mozna sukcesywnie 1 strona dziennie albo pół

Buuu do Krakowa nie zawitali.

z działu spożywczego na razie nie korzystałam, ale mają fajne kosmetyki - tanie i z certyfikatem BUAV. Przykładowo szampon i odżywka, oba po 300 ml i oba za jedyne 6.20 zł ^^ W (nie)wegańskość składu się specjalnie nie zagłębiałam.

W Warszawie otwarto w dawnych Domach Centrum trzy-poziomowy sklep M&S, ale część spożywcza póki co rozczarowuje. Tzn. nie ma prawie nic nowego. Na dodatek, ale to dotyczy całej Warszawy, nie można od jakiegoś czasu kupić herbaty fair-trade. Za to w kosmetykach są nowości, warto wstąpić i poszperać.

M&S ma najlepszy keczup jaki jadłam od kilku lat. Plus: jest przepyszny. Minus: zjadam go 3 razy więcej niż zwykłego

ja chyba juz trzeci raz nie widzialem w zlotych tarasach masla orzechowego. ktos kupowal ostatnio np. w galerii centrum? bo sie troche cykam, ze wycofali.