Post 3 maja 2011, o 12:21

Wielkanoc po wegańsku - TVP Łódź

Po reportażu TVN o weganizmie i weganach następna pozytywna opowieść o wegańskim sposobie życia w mainstreamowych mediach, tym razem z łódzkiej TVP (do obejrzenia pod linkiem niżej). Kolejny dowód na to, że gadanie o tym, że (pierdu pierdu) z weganizmem trzeba czekać aż nadejdą lepsze czasy społecznej i medialnej przychylności to nic innego jak racjonalizacja własnej niemocy, niechęci lub uwikłania w biznesowy model "mówię to, co zapewnia darczyńców". Go vegan.

Wielkanoc po wegańsku
23.04.2011

Obrazek

Na wielkanocnym stole nie może zabraknąć ani jajek, ani mięsa. Tak nakazuje tradycja. Weganom bardziej niż na tradycji zależy na losie zwierząt. Dlatego u nich nie znajdziemy żadnych produktów pochodzenia zwierzęcego.

Przedświąteczne zakupy Ali i Maćka znacznie różniły się od tych przeciętnego łodzianina. Z cieciorki zrobią pastę, z soi - mleko. Zamiast mięsa kupują parówki sojowe. Do ust nie wezmą ani jaj, ani mleka, ani nabiału. Mimo to na wielkanocnym stole żurku nie zabraknie. Oczywiście wegańskiego. W miejsce kiełbasy - sejtan. Wielkanocne jaja zastąpi tofucznica, czyli jajecznica tylko z twarogu sojowego i soczewicy. Zamiast tradycyjnych mazurków i bab będzie bezjajeczny deser wegański.