witam wszystkich.moja milosc do tofu sernika powoduje ze w koncu odzywam sie na tym interesujacym forum,ktore sledze juz od dosc dawna
wyprobowalem kilka przepisow na tofurnik,i wypracowalem taka wersje:
goraco polecam zastapienie tofu sojowym jogurtem.to mocno podnosi cene naszego sernika,ale w tym przypadku naprawde warto zaszalec,bo roznica w smaku jest duza.osobiscie,jesli chodzi o slodycze,wole zrobic cos rzadziej,ale na wypasie
wylewam 2 opakowania yofu do sitka,i zostawiam na kilka godzin (najlepiej na cala noc) w lodowce.odsaczony jogurt ma konsystencje twarogu(ktorego uzywam na rozne sposoby,nie tylko do sernika).mieszam twarozek z kasza manna (ok.80 gr),cukrem (ok 100 gr),olejem (ok 70 ml),aromatem vaniliowym i sokiem z 1 cytryny(cytryna jest bardzo wazna,nadaje sernikowi kwaskowatosci).
na spod i boki blachy (26 cm) robie ciasto:
200 gr maki
100 gr margaryny
80 gr cukru
50 ml mleka ryzowo-sojowego
2 lyzeczki proszku do pieczenia
po ugnieceniu ciasta owijam je w folie i pakuje na pol godziny do lodowki,nastepnie wyklejam nim spod i boki blachy,wylewam twarogowy mix,i pieke ok godziny w temp. 180 stopni.na ostatnie 15-20 minut przykrywam ciasto aluminiowa forma,zeby gora ciasta sie nie przypalila.
polecam wszystkim!