K.Biernacka napisał(a):fungi napisał(a): A tak poza tym spory czas przemyśleń i rzeczowych tekstów / artykułów przekonało mnie do spróbowania weganizmu na swojej skórze. Czas pokaże czy wytrwam
Pozdrowienia.
Fungi, nawet nie wiesz, jak się cieszę
Życzę powodzenia, w razie pytań, służę/służymy pomocą. Możesz też zapisać się do programu
Vegan Buddy.
niedługo zleci rok jak korzystam z uroków weganizmu
miałem kilka momentów słabości, ale ogólnie już nie mam problemu z radzeniem sobie. Największa trudność leży w naszej głowie - jak ją pokonamy, to reszta jest łatwizną
co więcej... polepszyła mi się cera, z początkiem roku wziąłem się też za ćwiczenia i jedno z drugim powoduje, że mój organizm jest w bardzo dobrej formie. Nie mam gwałtownych wahań energii i nie mam też problemu z doborem składników. Swoją drogą - blender rzucił nowe światło na moją kuchnię
a tak z innej beczki - możecie polecić jakieś wegańskie i sprawdzone odżywki?