Post 27 lis 2009, o 15:24

Do młota nam naleko

Wiecie jak to jest z kryteriami wartościowania, bywają względne. Jeśli ustanawia je człowiek, z pewnością będą oparte o jego własne zalety. Wyobraźmy sobie, że to głowomłoty decydują, która cecha organizmu jest cenniejsza niż pozostałe i warta ochrony, nawet kosztem życia wszystkich, którzy jej nie mają. Być może wybrałyby kąt widzenia, bo jak się okazuje, widzą panoramicznie, w zakresie 360 stopni we wszystkich kierunkach.

Podobno "widzenie w stereo zarówno do przodu, jak i do tyłu ma związek z pozycją młotów w łańcuchu pokarmowym. Znajdują się one pośrodku, nie tylko one więc na kogoś polują, ale i same mogą zostać czyimś łupem. Podczas poszukiwania ofiary przydaje im się widzenie do przodu, a świadomość tego, co dzieje się za nimi, pozwala uciec przed innym drapieżnikiem".