Posty: 1
Dołączył(a): 9 kwi 2014, o 23:54
Jak walczyć z pseudo "właścicielami"
witam. mam taki problem. jakiś czas temu przygarnęłam sunię rasy shih tzu która została wyrzucona z samochodu kilka kilometrów od domu przez swoich właścicieli. sunia była zaniedbana cała w kołtunach nie czesana,miała pchły strasznie długie pazury. była odwodniona i głodzona co stwierdził weterynarz po wadze i sylwetce psiaka , przestraszona i nie ufna (mogła być bita).sunia już co prawdę doszła do siebie przybrała na wadzę jest obcięta zaszczepiona itd. widać że jest szczęśliwa ze mną i okazuje mi swoją miłość dbam o nią bardzo. codziennie myję oczka, czeszę wyprowadzam na długie spacery ma wszystkie preparaty do pielęgnacji włosów,uszów. dostaje codziennie zdrowy pokarm może dla jasności napiszę traktuję ją jak dziecko staram się o to b y jej nic nie brakło i była szczęśliwa strasznie się do niej przywiązałam. i problem pojawia się tu że nagle pojawiają się właściciele którzy by chcieli odzyskać psa! nie mam pewności czy są to prawdziwi właściciele czy ktoś się nie podszywa ponieważ nie chcą odpowiedzieć mi na proste pytania dotyczące suni! sprawa wygląda tak że nie zamierzam oddać im psiaka z tego względu jak z nią postąpili i do jakiego stanu doprowadzili czy mam jakieś szanse jeśli weterynarz fryzjer wystawi mi zaświadczenie w jakim stanie była sunia sądzić się z pseudo właścicielami żeby sunia nie wracała pod ich dach tylko została że mną i czy jest szansa na to aby właściciele odpowiedzieli za to do jakiego stanu doprowadzili psa i jak z nią postępowali bo na pewno nie zostawię tej sprawy obojętnie i jakoś będę dążyła do tego żeby więcej takie coś się nie powtórzyło. moja sunia znalazła swój dom i kochającą właścicielkę darzę ją wielką miłością także nie poddam się bez walki żeby oddać ją z powrotem być może znów na cierpienie! zapomniałam wspomnieć że właściciele którzy chcą odzyskać psa po tym jak napisałam im że skieruję sprawę do sądu i zostaną ukarani nagle napisali że to nie jest ich pies ale po czasie znów zaczęli do mnie pisać. oni nie wiedzą skąd pochodzę nie znają moich danych także mam czas na działanie. proszę o każdą radę co mogę zrobić w tej sprawię będę bardzo wdzięczna za pomoc bo sama nie orientuję się dokładnie co mogę a co nie. dziękuję z całego serducha. pozdrawiam Paulina