Posty: 289
Dołączył(a): 14 lut 2010, o 11:36
Zdrowie bez recepty-dr John McDougall.

Kolejna pozycja do wykorzystania i wglądu dla wegan i wszystkich chcących poprawić jakość zdrowia i życia:
"Zdrowie bez recepty, czyli skrobia, która leczy",John McDougall, Mary McDougall ,Wydawnictwo IPS,2014
fragmenty:
http://cyfroteka.pl/ebooki/Zdrowie_bez_ ... 03766i030#
Poradnik, który nie zwodzi nas krótkotrwałymi modami, lecz przynosi ze sobą propozycję na całe życie. Omawia dietę opartą na skrobi, dzięki której powrócimy do zdrowia i poprawimy swój wygląd.
Dieta dr. McDougalla to propozycja na całe życie, oparta na badaniach naukowych oraz na wieloletnim stażu pracy. Działa jak lekarstwo. Stosując ją, nie odczuwa się głodu, ponieważ produkty skrobiowe skutecznie i na długo wypełniają żołądek. Większość osób dzięki tej diecie przestaje mieć problemy z ciśnieniem, cholesterolem i trawieniem. W wielu przypadkach pacjenci mogą zrezygnować z dotychczas przyjmowanych lekarstw i suplementów.
W odróżnieniu od medycyny tradycjonalnej, dieta roślinna oparta na skrobi nie leczy objawów, lecz przyczyny chorób, takich jak otyłość, choroby serca czy cukrzycę.
„Zdrowie bez recepty, czyli skrobia, która leczy” to odważny poradnik. Dr McDougall nie boi się mówić prawdy na temat skutków diety zachodniej i wpływu produktów odzwierzęcych na stan naszego zdrowia. McDougall traktuje pacjenta jak partnera, gdyż uważa, że każdy musi zrozumieć, jakie są korzyści stosowania skrobi w diecie. Jasno i szczegółowo wyjaśnia ich wpływ na ludzki organizm oraz obala mity żywieniowe.
Poradnik uzupełniają wypowiedzi osób, które wyleczyły się dzięki diecie dr. McDougalla. Książka zawiera również plan diety i sto przepisów łatwych do przygotowania potraw.
Całość tekstu, wszystkie tabele, zdjęcia i wypowiedzi pacjentów w podanym linku oraz cześć grafik.
PROSZĘ koniecznie przeczytać PRZEDMOWĘ DLA POLSKIEGO CZYTELNIKA autorstwa dr n. med. Edyta Biernat-Kałuża
Wybrane fragmenty:
SPIS TREŚCI
Dedykacja
DO CZYTELNIKA
PRZEDMOWA DLA POLSKIEGO CZYTELNIKA
PRZEDMOWA AUTORA
WSTĘP. Jak odkryłem tę dietę?
CZĘŚĆ 1. Leczenie dietą roślinną opartą na produktach skrobiowych
ROZDZIAŁ 1. Skrobia – tradycyjny składnik ludzkiej diety
ROZDZIAŁ 2. Ludzie, którzy jedzą skrobię, są zdrowi i piękni
ROZDZIAŁ 3. Pięć trucizn znajdujących się w pożywieniu pochodzenia zwierzęcego
ROZDZIAŁ 4. Samoistny powrót do zdrowia dzięki diecie opartej na skrobi
ROZDZIAŁ 5. Ministerstwo Rolnictwa USA i polityka skrobi
ROZDZIAŁ 6. Zjemy naszą planetę
CZĘŚĆ 2. Dieta – często zadawane pytania
ROZDZIAŁ 7. Gdy znajomi pytają: skąd bierzesz białko w diecie roślinnej?
ROZDZIAŁ 8. Gdy znajomi pytają o źródła wapnia w diecie roślinnej
ROZDZIAŁ 9. Spowiedź poławiacza ryb
ROZDZIAŁ 10. Otyli weganie
ROZDZIAŁ 11. Na wszelki wypadek lepiej nie brać suplementów
ROZDZIAŁ 12. Sól i cukier: kozły ofiarne zachodniej diety
ROZDZIAŁ 13. Codzienna praktyka
ROZDZIAŁ 14. Siedmiodniowy program ułatwiający start
CZĘŚĆ 3. Dieta roślinna w codziennym życiu
ROZDZIAŁ 15. 100 ulubionych przepisów opracowanych przez Mary McDougall
Bardzo Prosta Owsianka
Puszyste Placki
Francuskie Tosty
Muffiny Dyniowo-Orzechowe
Muffiny z Jagodami
Biszkopty z Mąki Razowej
Smażone Ziemniaki
Placki Ziemniaczane
Jajecznica Bez Jaj
Jajecznica z Tofu à la Stella Blues
Sos Warzywny
Uniwersalne Śniadanie
Sałatka Ziemniaczana
Warzywne Tabule
Sałatka Makaronowa
Letnia Pomidorowa Panzanella7
Sałatka Makaronowa z Awokado i pomidorami
Piknikowa Sałatka z Soczewicy
Meksykańska Sałatka Fiesta
Sałatka Tęczowa
Sałatka z Komosy Ryżowej
Sałatka Cesarska
Bezjajeczna Sałatka Jajeczna
Kwaśna Śmietana z Tofu
Majonez z Tofu
Inny Dressing Tysiąca Wysp
Kremowy Dressing Kolendrowo-Czosnkowy
Beztłuszczowy Balsamiczny Winegret
Dressing Pomarańczowe Chilli
Aioli z Czerwoną Papryką
Sos Tahini (Sezamowy)
Pikantny Sos z Orzeszków ziemnych
Sos Enchilada
Sos Grzybowy z Marsalą
Sos Złocisty
Parmezan Bez Sera
Mleko z Orzechów Nerkowca
Hamburgery i wrapy
Hamburgery z Soczewicy i Ziemniaków
Warzywne Hamburgery McDougalla
Hamburgery Tamale
Soczewica Sloppy Joe9
Świeże Wrapy Pomidorowe
Wrapy Falafel
Pikantne Tacos z Tofu, Kapustą i Sosem Kolendrowo-Czosnkowym
Wrapy Warzywne (Baja)
Wrapy Tofu Barbecue
Wrapy z Sałatą, Tofu i Sosem Hoisin
Pasty do Wrapów
Zupa Miso
Gazpacho z Dużymi Kawałkami Warzyw
Zupa Minestrone
Szybka Zupa z Czarnej Fasoli
Zupa z Tortillami
Zupa Pomidorowa z Bazylią
Chowder Ziemniaczany
Marokańska Zupa z Czerwonej Soczewicy
Zupa Warzywna z Grochem
Odświętna Zupa Dal
Quinoa Chowder
Powoli Gotowana Zupa z Czarnej Fasoli i z Chipotle
Jesienna Zupa Warzywna
Zupa Krem z Batatów
Zupa Krem z Brokułów
Zupa Pieczarkowo-Jęczmienna
Duszona Soczewica Ventana
Dynia Duszona w Dyni
Duszone Bataty po Tunezyjsku
Uniwersalna Duszona Fasola
Przysmak z Ciecierzycy
Nowy Staroświecki Chlebek z Tofu
Zapiekanka Tamale
Enchilada z Fasolą i Kukurydzą
Tajskie Zielone Curry
Paella z Karczochami
Ryż po Karaibsku
Polenta z Czarną Fasolą i Salsą z Mango
Ziemniaki Tex-Mex
Fasola Półksiężycowata (Masłowa) z Kapustą na Ostro
Warzywna Zapiekanka Pasterska
Papryka Nadziewana
Enchilada z Ziemniakami
Pieczony Makaron z Kremowym Sosem z Nerkowców
Makaron po Tajsku
Makaron Soba (z Mąki Gryczanej) z Chrupiącym Tofu i Warzywami
Makaron Fettuccine ze Szpinakiem i Pesto
Stroganow z Grzybów
Gnocchi Ziemniaczane z Dynią Piżmową i Szparagami
Lazania z Tofu
Ricotta z Tofu
Lazania
Makaron z Sosem Orzechowo-Ziołowym
Zapiekany Makaron
Guacamole
Salsa z Mango
Purée Fasolowe z Wolnowaru
Pasta Tofu Taco
Tortille Kukurydziane
Przysmażane Czerwone Ziemniaki
Ziemniaki z Wolnowaru
Tęczowy Ryż
Chlebek Bananowy
Lody Bananowe
Czekoladowe Brownie
Ciasto Czekoladowe na Specjalne Okazje
Lukier Czekoladowy
Ciasto Marchewkowe
Zapiekane Jabłka
Zapiekanka Brzoskwiniowo-Owsiana
Dekadencki Pudding Czekoladowy
Adresy internetowe dotyczące produktów używanych w przepisach
Podziękowania
LITERATURA
Poradnik, który nie zwodzi nas krótkotrwałymi modami, lecz przynosi ze sobą propozycję na całe życie. Omawia dietę opartą na skrobi, dzięki której powrócimy do zdrowia i poprawimy swój wygląd.
Dieta dr. McDougalla to propozycja na całe życie, oparta na badaniach naukowych oraz na wieloletnim stażu pracy. Działa jak lekarstwo. Stosując ją, nie odczuwa się głodu, ponieważ produkty skrobiowe skutecznie i na długo wypełniają żołądek. Większość osób dzięki tej diecie przestaje mieć problemy z ciśnieniem, cholesterolem i trawieniem. W wielu przypadkach pacjenci mogą zrezygnować z dotychczas przyjmowanych lekarstw i suplementów.
W odróżnieniu od medycyny tradycjonalnej, dieta roślinna oparta na skrobi nie leczy objawów, lecz przyczyny chorób, takich jak otyłość, choroby serca czy cukrzycę.
„Zdrowie bez recepty, czyli skrobia, która leczy” to odważny poradnik. Dr McDougall nie boi się mówić prawdy na temat skutków diety zachodniej i wpływu produktów odzwierzęcych na stan naszego zdrowia. McDougall traktuje pacjenta jak partnera, gdyż uważa, że każdy musi zrozumieć, jakie są korzyści stosowania skrobi w diecie. Jasno i szczegółowo wyjaśnia ich wpływ na ludzki organizm oraz obala mity żywieniowe.
Poradnik uzupełniają wypowiedzi osób, które wyleczyły się dzięki diecie dr. McDougalla. Książka zawiera również plan diety i sto przepisów łatwych do przygotowania potraw
Niniejsza książka ma na celu pomóc Czytelnikowi zdobyć wiedzę na temat wpływu odżywiania na zdrowie, nie została jednak pomyślana, by zastąpić fachową poradę lekarską. Należy skonsultować się z lekarzem, jeśli zażywamy lekarstwa lub gdy wystąpią objawy wymagające diagnozy i leczenia.
Występowanie w tekście nazw firm, organizacji lub instytucji nie oznacza ich aprobaty dla treści wymienionych w książce, jak również aprobaty autora lub wydawcy dla wyżej wymienionych podmiotów.
Zebrane tutaj dane były aktualne wg. stanu z roku 2012. Badania naukowe, doświadczenie lub ewentualne zmiany w składzie produktów mogły od tamtego czasu dostarczyć nowych wiadomości przez co część informacji mogła się zdeaktualizować. Pytania dotyczące najświeższych badaniach na temat opieki zdrowotnej i leczenia należy kierować do naszego lekarza.
DO CZYTELNIKA
Dieta ma duży wpływ na zdrowie i może być silnym lekarstwem. Jeżeli cierpisz na poważną chorobę, nie zmieniaj nagle sposobu odżywiania bez opieki lekarza znającego się na dietetyce. Osoby opisane w książce są prawdziwe i zgodziły się na przedstawienie swoich historii leczenia. Jeśli będziesz przestrzegał diety tak jak one, możesz spodziewać się podobnych rezultatów. Dieta oparta na skrobi pozwala wielu pacjentom uniknąć częstych chorób, powrócić do zdrowia i poprawić wygląd. Może też wpłynąć na leczenie nowotworów, jednak zdarza się to rzadziej.
Dieta doktora McDougalla jest oparta na skrobi, owocach i warzywach. Jeżeli zdecydujesz się przestrzegać tej niskotłuszczowej diety przez ponad trzy lata, jesteś w ciąży lub karmisz, suplementuj witaminę B12 w ilości pięciu mikrogramów dziennie.
Kontakt z doktorem McDougallem (w języku angielskim):
Dr. McDougall’s Health and Medical Center
PO Box 14039
Santa Rosa, CA 95402
Telefon: (707) 538-8609
Fax: (707) 538-0712
E-mail: drmcdougall@drmcdougall.com
http://www.drmcdougall.com
PRZEDMOWA DLA POLSKIEGO CZYTELNIKA
Bierzecie Państwo do ręki unikatową książkę, tak jak unikatową osobą jest jej Autor. Doktor John McDougall należy do grona nielicznych amerykańskich lekarzy i naukowców tzw. open-minds, czyli „otwartych umysłów” (jak dr Dean Ornish – obecny doradca prezydenta Baracka Obamy ds. zdrowia publicznego, dr Caldwell Esselstyn, dr Joel Fuhrman oraz prof. biochemii T. Colin Campbell), którzy wykroczyli poza ogólnie przyjęte reguły postępowania medycznego i, na podstawie własnych wnikliwych obserwacji oraz wyników badań, czasem i osobistych problemów medycznych, zaproponowali nowy, bardzo skuteczny model leczenia. Jest to rzeczywista terapia przyczynowa różnorodnych chorób, a nie tylko leczenie objawowe, które oferuje nam dzisiejsza medycyna akademicka.
Obecnie na całym świecie doświadczamy narastającej fali tzw. chorób cywilizacyjnych (otyłość, cukrzyca, nadciśnienie tętnicze, miażdżyca tętnic i różnorodne choroby układu krążenia, choroba zwyrodnieniowa stawów, osteoporoza), których główną przyczyną jest nieprawidłowy styl życia, a zwłaszcza sposób odżywiania się. Aż 85% przyczyn tych chorób zależy od człowieka (palenie papierosów, zły sposób odżywiania się, brak lub zbyt mało aktywności fizycznej oraz stres). Ponieważ w USA odnotowuje się dwa razy więcej chorób cywilizacyjnych niż w Europie (wg słów dr. Michaela Roizena podczas XI Conference on Preventive and Integrative Medicine, Las Vegas 6–8 grudzień 2013), dlatego jest to kraj, w którym już od dawna szuka się rozwiązań tych palących problemów pochłaniających coraz więcej środków finansowych zarówno z budżetu państwa, jak i z budżetu każdej rodziny. To właśnie w USA powstały American College of Preventive Medicine (ACPM, Amerykańskie Kolegium Medycyny Prewencyjnej), American College of Lifestyle Medicine (ACLM, Amerykańskie Kolegium Medycyny Stylu Życia), Institute of Functional Medicine (IFM, Instytut Medycyny Funkcjonalnej), a Preventive and Integrative Medicine Center (Centrum Medycyny Prewencyjnej i Integracyjnej) współpracujące z Cleveland Clinic w Ohio organizuje coroczne konferencje. Wszystkie wymienione organizacje, odpowiedniki Polskich Lekarskich Towarzystw Naukowych, pomimo różnic w szczegółach prezentują ten sam nurt zalecający bezwzględną konieczność zmiany stylu życia ze zmianą sposobu odżywiania się na czele. Skoro choroby cywilizacyjne, jak wcześniej wspomniano, są wynikiem przede wszystkim palenia papierosów oraz złej diety, małej aktywności fizycznej i braku kontroli nad stresem, to właśnie od zmian w tych sferach trzeba zacząć, a na te wszystkie czynniki każdy z nas ma wpływ, bo są to zachowania zależne od naszego wyboru każdego dnia. Oznacza to, że poprzez określony styl życia wybieramy zdrowie albo chorobę, dobre samopoczucie na długie lata albo dolegliwości i dyskomfort. Pani i Pana zdrowie jest w Pani i Pana rękach – to nie slogan, lecz prawda, rzeczywistość. Geny są oczywiście ważne, ale jak powiedział dr David Heber z Uniwersytetu Los Angeles: „Geny ładują pistolet, ale to czynniki środowiskowe pociągają za spust”.
Wracając do samej książki, jej Autor w bardzo przystępny sposób tłumaczy, dlaczego tak wielu z nas ma różne problemy zdrowotne, a co najważniejsze daje proste i skuteczne rozwiązanie, jak je pokonać. Jest nim dieta roślinna oparta na skrobi. Czym jest skrobia? Skrobia to cukier, węglowodan złożony, pod którego postacią, jak wyjaśnia dr McDougall, rośliny przechowują swoją energię (w korzeniach, łodygach, nasionach, owocach). Dlatego rośliny strączkowe i warzywa, zwłaszcza te o dużej zawartości skrobi (tj. dostępne u nas: marchew, ziemniak, różne rodzaje kabaczków oraz bataty, jak też zboża proso, gryka, ryż, kukurydza, jęczmień, pszenica itd.; zwłaszcza nieprzetworzone lub niskoprzetworzone) są dla nas nieocenionym i niedocenianym źródłem zdrowia.
Jak wynika z ponad czterdziestoletniego doświadczenia dr. McDougalla, to właśnie uzupełnienie diety opartej na produktach roślinnych o większą ilość roślin skrobiowych sprawia, że nie jesteśmy głodni, pomimo wyłączenia z diety produktów pochodzenia zwierzęcego, takich jak mięso, nabiał czy jajka.
Czy faktycznie taka dieta działa? Tak, potwierdzają to „wisienki na torcie” tej książki – osobiste relacje, świadectwa Gwiazd McDougalla, czyli konkretnych pacjentów, którzy zdecydowali się opisać historię swojej choroby i wyleczenia dzięki zastosowaniu wskazówek żywieniowych Autora. McDougall wyjaśnia też, w jaki sposób spożywanie pokarmu bogatego w białko zwierzęce działa na nasz organizm jak trucizna i uczy, jak dokonać oczyszczenia, odtrucia, czyli „detoksu”.
Dużym atutem diety opartej na roślinnych produktach skrobiowych jest uzupełnienie jej o możliwość spożywania cukru i soli, które zazwyczaj są zakazane lub bardzo ograniczane w innych dietach roślinnych, a które wraz z innymi przyprawami zwiększają satysfakcję z jedzenia i ułatwiają przestrzeganie diety McDougalla przez całe życie.
Książka niniejsza zawiera dodatkowo niezbędne know-how, czyli uczy, jak realizować proponowany sposób odżywiania w codziennym życiu: jak i jakie robić zakupy, gdzie przechowywać zgromadzone produkty (lodówka, zamrażarka, spiżarnia), jakimi zasobami ziół i przypraw dysponować, aby nasze posiłki były i smaczne, i zdrowe; w jakie przybory i naczynia powinna być wyposażona kuchnia; wreszcie co robić, gdy dopadnie nas nagły głód albo gdy nie mamy ochoty na gotowanie, lub idziemy na proszony obiad, ewentualnie jemy w restauracji. Tym z Państwa, którzy martwią się o koszty wprowadzanych zmian, dr McDougall wyjaśnia, że proponowana dieta może przynieść oszczędności w budżecie domowym, i dodatkowo podpowiada, w jaki sposób zmniejszyć wydatki na jedzenie.
Niezmiernie ważne są dwie rady, które pomagają w zmianie, a potem w utrzymaniu nowych nawyków żywieniowych:
1. Unikanie pokusy – nie możemy mieć w domu, pracy, samochodzie produktów, od których dotychczas byliśmy uzależnieni.
2. Posiadanie w zasięgu ręki (zakup, przygotowanie) czegoś dobrego i zarazem zdrowego, zwłaszcza gdy spieszymy się albo jesteśmy głodni.
Może zdarzyć się, że wprowadzenie proponowanych zmian żywieniowych u niektórych Czytelników nie przyniesie oczekiwanych rezultatów. To nie będzie oznaczało, że dr McDougall nie ma racji. To będzie znaczyło, że macie Państwo poważniejszy problem medyczny, wymagający jeszcze poważniejszej interwencji. Wówczas proponuję dodatkowo zastosowanie diety bezglutenowej, czyli wyeliminowanie z jedzenia takich zbóż, jak pszenica, jęczmień, żyto i owies. Jadamy wówczas proso (kasza jaglana), grykę, komosę ryżową (quinoa), amarantus (szarłat), ciemny ryż, kukurydzę, maniok, tapiokę, sorgo, teff, karob (chlebek świętojański), jam. U niektórych z Państwa wskazane będzie dodatkowo przeprowadzenie badań w kierunku alergii i nietolerancji pokarmowych – niekiedy z uwzględnieniem tzw. reakcji krzyżowych. Ważnym elementem jest też uzupełnienie diety o odpowiednie probiotyki.
Inny aspekt dotyczy zagadnienia witaminy D3. Amerykańskie realia, w tym nasłonecznie w Kalifornii, gdzie mieszka i praktykuje Autor, są inne niż w Polsce. Jak wynika nie tylko z mojego osobistego doświadczenia zawodowego, ale również z aktualnych zaleceń suplementacji witaminy D3 dla krajów Europy Środkowej, należy uzupełniać niedobory tej witaminy, wykazującej wyjątkowe plejotropowe (wielokierunkowe) działanie w organizmie. Oczywiście jak najbardziej zgadzam się z dr. McDougallem, by jak najwięcej czasu spędzać na słońcu (ale z rozwagą ze względu na zagrożenie rakiem skóry), dodam jeszcze, by robić to aktywnie (nordic walking, jazda na rowerze, bieganie itd. w zależności od wieku i ewentualnych ograniczeń zdrowotnych) co najmniej przez 3,5 godziny w tygodniu.
W końcowej części tego wyśmienitego praktycznego poradnika i przewodnika ku zdrowiu (który, pamiętajmy, nie zastępuje konsultacji medycznej) w 100 przepisach opracowanych przez żonę Autora, Mary McDougall, pojawiają się przyprawy lub produkty na razie niedostępne w Polsce. Nie powinno nas to zniechęcać, ale zmotywować do poszukiwania ich odpowiedników (głównie w sklepach z żywnością ekologiczną i tzw. organicznych).
Teraz nie pozostaje nam nic innego, jak rozpocząć siedmiodniowy program ułatwiający start, a potem tylko trwać w tej diecie i, poza przepisami zaproponowanymi w książce, tworzyć swoje nowe potrawy i propagować ten sposób odżywiania, by nie tylko za darmo zyskać zdrowie i urodę, ale również poprawić kondycję Ziemi. Zrób to dla siebie i dla innych!
Powodzenia życzy dr n. med. Edyta Biernat-Kałuża
Specjalista reumatolog, lekarz chorób wewnętrznych
Założycielka pierwszych w Polsce Centrum Medycyny Żywienia i Centrum Medycyny Żywienia i Stylu Życia
Członek Rad naukowych Fundacji: „Wiemy co jemy”,„Alabaster”, „Multis Multum”
Członek Polskiego Towarzystwa Reumatologicznego, Polskiego Towarzystwa Traumatologii Sportowej oraz American College of Rheumatology (ACR, Amerykańskiego Kolegium Reumatologicznego)
PRZEDMOWA AUTORA
Dieta, której głównym składnikiem jest skrobia, w ciągu ostatnich czterech dekad pozwoliła powrócić do zdrowia tysiącom moich pacjentów, pomagając im zrzucić zbędne kilogramy i pokonać choroby związane z odżywianiem, takie jak wysokie ciśnienie, choroby serca, cukrzyca i zapalenie stawów. Ponad pięć tysięcy osób wzięło udział w pięcio- i dziesięciodniowych programach McDougalla, większość z nich zmieniła swój styl odżywania na całe życie. Jedenaście poprzednich moich książek kupiło półtora miliona ludzi. Im dłużej pracuję jako lekarz, tym bardziej oczywisty wydaje mi się wybór diety opartej na skrobi.
Ta książka to synteza całej mojej wiedzy na temat diety. Dzięki zawartym w niej informacjom dowiesz się, jak wrócić do zdrowia i poprawić swój wygląd. Zrozumiałe informacje udowodnione naukowo, łatwy do wprowadzenia plan diety i sto prostych i smacznych przepisów pozwoli Ci znowu cieszyć się pełnią życia.
Najprawdopodobniej próbowałeś już różnych diet, lecz na dłuższą metę one nie pomogły. Dlatego masz w ręku tę właśnie książkę. Większość diet powoduje spadek masy ciała w wyniku ciągłego niedosytu; w skrajnych przypadkach źle zbilansowane diety powodują chorobę, co uniemożliwia przestrzeganie ich przez dłuższy czas. Po szybkim spadku masy ciała następuje powrót do tej samej wagi, a czasem jej wzrost.
Dieta oparta na skrobi jest inna, ponieważ dzięki niej nie czujesz głodu. Produkty skrobiowe są nie tylko zdrowe, ale również wypełniają żołądek i poprawiają samopoczucie. Jest to plan odżywiania się wprowadzany na całe życie, nawet jeżeli czasami zdarzają się odstępstwa od reguły – nie jest to podejście „wszystko albo nic”.
Oprócz utraty prawie bez wysiłku zbędnych kilogramów nie tylko poprawisz swój wygląd, ale będziesz mieć więcej energii. Większość osób stosujących tę dietę przestaje mieć problemy z ciśnieniem, cholesterolem i trawieniem. W wielu przypadkach będziesz mógł przestać brać dotychczasowe lekarstwa i suplementy, dzięki czemu zaoszczędzisz pieniądze i będziesz cieszył się zdrowiem. Gdy tylko spróbujesz i zobaczysz rezultaty, przekonasz się, że dieta oparta na skrobi to idealne rozwiązanie właśnie dla Ciebie, to jej szukałeś przez całe życie. Jeżeli masz ochotę wypróbować dietę od razu, zacznij od siedmiodniowego planu z rozdziału 14 i kontynuuj czytanie, by zrozumieć, jak działa ten program.
Na pewno przyjdzie Ci do głowy wiele pytań – większość słyszałem już od moich pacjentów – i znajdziesz na nie odpowiedzi. Nie przejmuj się tym, że nie będziesz spożywał wystarczających ilości białka, wapnia, witamin czy innych składników odżywczych. Te składniki są naturalną częścią pożywienia. Dzięki informacjom zawartym w niniejszej książce będziesz umiał ocenić reklamy produktów, książki o odchudzaniu i publiczne informacje dotyczące zdrowia. Dowiesz się również, dlaczego dotychczas nie słyszałeś o diecie opartej na skrobi mimo jej fantastycznych rezultatów.
Zauważysz również, że to rozwiązanie jest korzystne nie tylko dla Ciebie, ale i dla środowiska. Właściwa dieta pozwoli Ci pomóc jednocześnie naszej planecie i sobie – w tym samym czasie będziesz chudł, coraz lepiej się czuł i zmieniał swoje życie.
WSTĘP
Jak odkryłem tę dietę?
Jedną z pierwszych rzeczy, jakiej się nauczyłem w życiu, to mówienie prawdy. Kiedy byłem dzieckiem, ciągle wpadałem w tarapaty, przyciągałem je jak magnes, mimo że w ogóle tego nie chciałem. Byłem po prostu bardzo ciekawski. Z tego powodu policja złapała mnie na gorącym uczynku, gdy w wieku siedmiu lat „włamałem się” do opuszczonego domu po drugiej stronie ulicy. Wydawało mi się, że go tylko odkrywam. Rok później zabiłem przez przypadek mojego chomika. Gdy miałem dziewięć lat, podpaliłem kanapę w salonie, bo bawiłem się zapalniczką mojego taty (robiłem eksperyment z płynem z zapalniczki). Za każdym razem bardzo żałowałem popełnionych błędów. Na szczęście miałem mądrych rodziców, którzy wiedzieli, że kary spowodują tylko więcej szkody. Uznali, że im więcej będą wiedzieli o moich psotach, tym większe będą mieli szanse skierowania mojej energii w lepszą stronę. Zamiast krzyczeć, pokazywali mi, że prawda jest zawsze najlepszym rozwiązaniem w każdej sytuacji. Szukanie i mówienie prawdy stało się moim credo.
Mam gorący temperament, klasyczna osobowość typu A. Entuzjazm towarzyszył mi całe życie, na dobre i na złe, każdego dnia. Nie tylko cenię prawdę, szukam jej obsesyjnie. Niektórzy uważają, że jestem czasem bezczelny, nietaktowny i zbyt bezpośredni. Nauczyłem się z tym żyć – mówienie na głos prawdy to najbardziej skuteczny sposób pokazywania ludziom fałszu, który powoduje pogorszenie ich stanu zdrowia, i uczenia ich dbania o zdrowie.
Oto misja tej książki – dzielenie się informacją. Znajdziesz tutaj prawdę na temat jedzenia, zdrowia, naszej planety oraz kampanii wprowadzających w błąd. Informacje przedstawiam w taki sposób, abyś sam mógł wyrobić sobie opinię oraz rozumieć, jaki wpływ mają Twoje wybory dotyczące diety na Ciebie, na Twoją rodzinę oraz na naszą planetę. Uważam, że podzielenie się informacjami, które zdobyłem przez ostatnie 44 lata studiowania i praktykowania, to wszystko, co mogę zrobić. Reszta zależy od Ciebie.
Nieokreślona moc skradła nasze zdrowie
Mój związek z medycyną zaczął się dużo wcześniej, zanim zostałem lekarzem. W wieku 18 lat, w 1965 roku, doznałem poważnego udaru, który sparaliżował na dwa tygodnie całą lewą część mojego ciała. Powrót do zdrowia był powolny i niekompletny. Czterdzieści siedem lat później, mimo że staram się windsurfować prawie każdego dnia, nadal utykam – to przypomnienie stylu życia, który doprowadził mnie do choroby.
Moi rodzice przeżyli Wielki Kryzys w latach 30. XX wieku. Podczas tych ciężkich dni rodzina mojej matki odżywiała się fasolą, kukurydzą, kapustą, pasternakiem, grochem, brukwią, marchwią, cebulą, rzepą, ziemniakami i chlebem, który kupowali po 5 centów za bochenek. Raz w tygodniu jedli wołowinę. Moja mama obiecała sobie, że jej dzieci nigdy nie będą cierpieć tak jak ona, że będą cieszyć się „najlepszym” jedzeniem, jakie tylko można kupić. Paradoksalnie jej postanowienie, pełne dobrych intencji, spowodowało więcej szkód niż korzyści. Okazuje się, że dieta z Wielkiego Kryzysu była dużo zdrowsza.
Dorastałem, jedząc bekon i jajka na śniadanie, kanapki z wędliną i majonezem na lunch, wołowinę, wieprzowinę lub drób na kolację. Wszystkim trzem posiłkom towarzyszyły niezliczone szklanki mleka. Produkty skrobiowe? Ewentualnie jako przystawki, zawsze podane z masłem. Głównym źródłem skrobi było pieczywo i ciasta z oczyszczonej mąki.
Nie zdawałem sobie wtedy sprawy, że „najlepsze” jedzenie, na jakie moi rodzice mogli sobie pozwolić, prawie mnie zabiło. Zawsze, odkąd pamiętam, bolał mnie brzuch, miałem problemy z trawieniem. Często chorowałem, gdy miałem siedem lat, wycięto mi migdałki. Zawsze byłem ostatni na zajęciach z gimnastyki, miałem trądzik. W wieku 18 lat, gdy doznałem udaru, stało się jasne, że coś jest ze mną nie tak – takie problemy zdrowotne normalnie mają osoby w podeszłym wieku. Nie miałem pojęcia, że może to mieć związek z moją dietą, moi lekarze też nie – więc ciągle odżywiałem się w ten sam sposób. W wieku dwudziestu kilku lat miałem ponad dwadzieścia kilogramów nadwagi.
Nie obwiniam mojej matki. Starała się nas karmić, kierując się najlepszymi w tamtych czasach radami. Kto zdawał sobie sprawę z tego, że większość tych rad pochodziła z przemysłu mleczarskiego i mięsnego, które twierdziły, że białko i wapń to najważniejsze składniki odżywcze w diecie człowieka? Gdy pojawiły się głosy mówiące o negatywnym wpływie produktów pochodzenia zwierzęcego, były szybko zagłuszane przez naukowców opłaconych przez przemysł spożywczy.
Wychowałem się na przedmieściach Detroit, w rodzinie należącej do niezamożnej klasy średniej. Moi rodzice postrzegali lekarzy jako podobne Bogu istoty o nadziemskich umiejętnościach i wiedzy. Byłem zupełnie zwyczajnym chłopakiem, nie marzyłem o karierze lekarza. Od chwili udaru wszystko się zmieniło. Moje wysokie mniemanie o lekarzach zmieniło się radykalnie podczas dwutygodniowego pobytu w szpitalu, gdy stałem się „medyczną ciekawostką” i konsultowało mnie wielu bardzo znanych specjalistów. Jak każdy pacjent chciałem jak najszybciej wrócić do domu i każdego doktora pytałem o powód mojego udaru, o możliwości terapii i datę wyjścia ze szpitala. Najczęstsza odpowiedź była niewerbalna – lekarze kręcili głowami i wychodzili. Pamiętam, pomyślałem sobie wtedy, że też bym tak potrafił. Gdy zrozumiałem, że żaden lekarz nie odpowie choć na jedno z moich trzech pytań, wyszedłem ze szpitala na żądanie, wbrew zaleceniom. Wróciłem na uniwersytet stanowy w Michigan z poczuciem determinacji i powołania – w 1968 roku z wielką pasją rozpocząłem studia medyczne.
Na ostatnim roku studiów, na oddziale chirurgii, gdy pomagałem przy operacji wymiany stawu biodrowego, poznałem pielęgniarkę Mary, która później została moją żoną. Razem pojechaliśmy na Hawaje, gdzie odbyłem pierwszy rok praktyk w The Queen’s Medical Center w Honolulu. W ciągu kolejnych trzech lat pracowałem jako internista w The Hamakua Sugar Company na Wielkiej Wyspie. Opiekowałem się pięcioma tysiącami pracowników cukrowni i ich rodzinami, przyjmowałem porody, podpisywałem akty zgonu oraz wykonywałem wszystkie inne czynności. Najbliższy specjalista był oddalony o ponad 60 kilometrów w stronę Hilo. Moi pacjenci polegali na mnie w każdej sytuacji.
Odczuwałem satysfakcję, gdy mogłem pomóc im w poważnych wypadkach. Gdy zszywałem rany, nastawiałem złamane kości czy przepisywałem antybiotyki, widziałem, jak ich stan się polepsza. Frustrowały mnie jednak choroby przewlekłe, ponieważ mimo mojego wielkiego wysiłku nie umiałem pomóc pacjentom zmagającym się z nadwagą, cukrzycą, chorobami serca czy zapaleniem stawów. Gdy pracownik plantacji zwracał się do mnie z takim problemem, wszystko, co mogłem zrobić, to przepisać leki – tego nauczyłem się na akademii medycznej. Prosiłem, by wrócił, gdyby lek nie zadziałał. Kolejni pacjenci wracali, próbowaliśmy innych lekarstw. Nigdy nie kończyły mi się nowe leki, jednak pacjenci po pewnym czasie przestawali wracać.
Uważałem, że ta porażka była wynikiem mojej niewiedzy, więc po trzech latach na plantacji cukru na Wielkiej Wyspie wróciłem do Honolulu i zacząłem Medical Residency Program na Uniwersytecie Hawajskim. Dwa lata później opuściłem tę placówkę bez odpowiedzi na nurtujące mnie od dawna pytania. Zrozumiałem jedną ważną rzecz – nie ja powodowałem brak poprawy stanu zdrowia moich pacjentów. Nawet światowej klasy lekarze borykali się z takimi samymi problemami i nie otrzymywali lepszych wyników – ich pacjenci, tak jak moi, cierpieli na przewlekłe choroby. Jedyne, co udawało się osiągnąć niektórym z moich kolegów, to czasowa kontrola nad objawami.
Ukończyłem naukę i otrzymałem dyplom specjalisty chorób wewnętrznych (internista). Niestety, ani nauka, ani dyplom nie zrobiły ze mnie dobrego lekarza. Dlatego zacząłem zastanawiać się nad obserwacjami, które poczyniłem podczas pracy na plantacji.
Czego nauczyłem się od moich pacjentów?
Ludzie, w tym lekarze, uważają, że to naturalna kolej rzeczy, że z wiekiem tyjemy i zaczynamy chorować. Dzieci są najzdrowsze, ich rodzice trochę mniej, a najstarsi cierpią z powodu poważnych, przewlekłych chorób.
Moje przekonanie zostało poddane próbie na plantacji. Starsi imigranci pozostawali szczupli, aktywni i nie musieli przyjmować leków, choć mieli ponad 90 lat. Nie mieli cukrzycy, chorób serca, zapalenia stawów, nowotworów piersi, prostaty czy jelita grubego. Ich dzieci były trochę grubsze i nie tak aktywne. Jednak to, co mnie najbardziej zdziwiło, to fakt, że najmłodsza generacja – wnuki imigrantów – cierpiała na choroby, o których uczyłem się na studiach.
Co spowodowało tę zmianę? Zacząłem dokładnie przyglądać się, jak żyli członkowie tych rodzin – brałem pod uwagę ich styl życia, wykonywaną pracę na plantacji, zachowanie. Zauważyłem ciekawą prawidłowość. Ludzie ci odeszli od swojej tradycyjnej diety i zaczęli odżywiać się tak, jak przeciętni Amerykanie. Czy to możliwe, że stracili odporność, którą dawała im ojczysta żywność, i zaczęli zmagać się z nadwagą i powszechnymi chorobami?
Moi najstarsi pacjenci na plantacji wyemigrowali na Hawaje z Chin, Japonii, Korei i Filipin, gdzie podstawą diety są ryż i warzywa. Po przyjeździe do USA nie zmienili stylu odżywania się. Druga generacja, dzieci urodzone na Hawajach, zaczęła powoli wprowadzać zachodnie jedzenie do tradycyjnej diety rodziców. Trzecia generacja zatraciła zupełnie dietę opartą na skrobi i przestawiła się na mięso, nabiał i przetwarzaną żywność.
Dorastałem, słysząc, że najzdrowsza dieta to ta, która dobrze bilansuje produkty z czterech grup: mięso, nabiał, zboża oraz owoce i warzywa. Jednak na plantacji zauważyłem, iż najstarsi mieszkańcy cieszyli się zdrowiem, jedząc produkty tylko z dwóch grup – zboża oraz warzywa i owoce, a ich potomkowie podupadli na zdrowiu, gdy w ich diecie zaczęły przeważać nabiał i mięso.
Wielokrotnie przyglądałem się zmianie diety moich pacjentów i jej wpływowi na ich stan zdrowia. W końcu zrozumiałem, że dostarczyli mi oni odpowiedzi na pytanie, na które starałem się odpowiedzieć od chwili udaru w wieku lat 18.
W akademii medycznej niczego mnie nie nauczono na temat wpływu odżywiania na zdrowie. Dietetyka była rzadko poruszanym tematem na uczelni, w książkach czy na stażach. Na egzaminach prawie nie zadawano na ten temat pytań. A jednak to właśnie dzięki obserwowaniu wpływu diety na zdrowie jestem teraz w stanie pomóc pacjentom, dzięki czemu przestają brać nieskuteczne lekarstwa i unikają niebezpiecznych operacji. Przestrzegając diety, odzyskują zdrowie i tracą na wadze.
Ogólnoświatowy fenomen
Zacząłem się zastanawiać, czy moje spostrzeżenie sprawdzi się poza małą populacją pracowników plantacji na Hawajach, i zainteresowałem się sposobami odżywiania na całym świecie. Moja obserwacja została poparta wieloma innymi przykładami. Dieta okazała się najważniejszym czynnikiem wpływającym na ludzkie zdrowie.
Zdałem sobie sprawę z potencjału medycyny żywienia, gdy zacząłem szukać tego, co już wiadomo na temat wpływu diety na zdrowie. Przeglądając sterty medycznych czasopism w czytelni w The Queen’s Medical Center na Hawajach, zrozumiałem, że nie byłem pierwszym lekarzem czy naukowcem, który zauważył cudowny wpływ diety opartej na skrobi. Inni przede mną odkryli, że ziemniaki, kukurydza i zboża pozwalały zachować zdrowie, natomiast mięso i nabiał prowadziły do poważnych chorób.
Z czasopism medycznych dowiedziałem się również, że ludzie już dotknięci chorobą mogą zmienić jej bieg i wyleczyć się dzięki prostej zmianie w diecie: wyeliminowaniu produktów, które im szkodzą. To nie był tylko jeden artykuł – kolejne badania wykazywały te same efekty: spadek masy ciała, ulga w bólu klatki piersiowej, bólach głowy, zapaleniach stawów. Inne choroby, takie jak choroby nerek, niewydolność serca, cukrzyca typu 2, problemy z jelitami, astma i nadwaga, też cofały się dzięki zmianie odżywania. Artykuły z pism medycznych z ostatnich 50 lat pokazały mi, jak moi pacjenci mogą wyleczyć się z przewlekłych chorób. Pigułki i operacje nie były potrzebne, jedynie zmiana nawyków żywienia.
Nie mogłem się doczekać, by podzielić się odkryciem, że to, co zaobserwowałem w sposobach odżywiania populacji pracowników plantacji, zostało już naukowo dowiedzione. Byłem przekonany, że będzie to punkt przełomowy, który zostanie dobrze przyjęty. Uważałem, że przez jakiś przypadek inni nie dostrzegli prawdy i nie podzielili się nią z całym światem, by w ten sposób uchronić go od bólu i cierpienia.
Program McDougalla
Z czasem przetestowałem, udokumentowałem i usystematyzowałem dietę opartą na skrobi i stworzyłem program McDougalla. W 1986 roku zostałem poproszony o wprowadzenie go jako terapii w szpitalu św. Heleny w California Napa Valley. Przynależność zespołu medycznego do Kościoła Adwentystów Dnia Siódmego, który popiera dietę wegetariańską i zdrowy styl życia, sprawiała, iż szpital ten wydawał mi się dobrym wyborem.
Praca w jednym z czołowych centrów kardiochirurgii pozwoliła mi być w stałym kontakcie z chirurgami i kardiologami. Wielokrotnie proponowałem moim kolegom, by wystawili moim pacjentom drugą opinię, jeżeli zgodzą się, bym w zamian stawiał opinię ich pacjentom. Przez 16 lat pracy w szpitalu św. Heleny żaden lekarz nie poprosił mnie o opinię, mimo że sam wysyłałem swoich pacjentów do innych specjalistów. Co ciekawe, gdy zajmowałem się personelem szpitala lub rodzinami jego lekarzy, zawsze polecali oni mój sposób postępowania medycznego. Proszono mnie o protokół wizyty. Jednocześnie najwyraźniej nie chcieli oni, by ich pacjenci byli poddawani tak prostemu leczeniu.
Jednak mimo braku zaufania ze strony innych lekarzy byłem pewien, że moja metoda leczenia dietą działa. Radiolodzy, którzy monitorowali angiogramy moich pacjentów, zapewniali mnie, że ich tętnice się rozszerzały i stan się poprawiał. Tyle wsparcia wystarczało, bym kontynuował pracę.
Podczas lat spędzonych w szpitalu św. Heleny widziałem tysiące pacjentów, którym udało się pomóc. Mój program nigdy nie rozkwitł mimo świetnie sprzedających się książek, programów telewizyjnych i radiowych oraz międzynarodowego zainteresowania. Być może szpital nie był gotowy na program pozwalający odzyskiwać zdrowie dzięki zmianie w odżywaniu, a nie dzięki tradycyjnym medycznym metodom. Podstawowy program edukacyjny kosztował 4000 dolarów w porównaniu ze 100 000 dolarów za operację bypassów, więc być może mój program nie był wystarczająco rentowny dla placówki.
Okazja, aby zainteresować więcej pacjentów, nadarzyła się, gdy do współpracy zaprosił mnie doktor Roy Swank, były ordynator neurologii na Uniwersytecie Oregon Health & Science, który stworzył program dietetyczny do leczenia stwardnienia rozsianego (SM). Dr Swank zaproponował, abym poszerzył program McDougalla o pacjentów chorych na SM i leczył ich w szpitalu św. Heleny. Spodziewałem się pozytywnej reakcji ze strony administracji, jednak po długich dyskusjach dowiedziałem się, że szpital nie chce być kojarzony ze stwardnieniem rozsianym, bo chorzy na tę chorobę nigdy nie zdrowieją. Zastanawiam się, czy kwestia dochodów odegrała rolę podczas podejmowania tej decyzji.
Gdy w 2002 roku dostałem propozycję przedłużenia kontraktu, podziękowałem za współpracę. Usłyszałem potem, że uważali, iż nigdy nie będę mógł odejść, ponieważ bez organizacji, jaką zapewniał szpital, program McDougalla nie mógłby istnieć. Udało mi się jednak prowadzić ten program bez ich pomocy, dla towarzystwa ubezpieczeniowego Blue Cross/Blue Shield w Minneapolis. Tam również byliśmy świadkami tak wspaniałych rezultatów, jak w szpitalu św. Heleny: spadek masy ciała, niższy cholesterol, ciśnienie i poziom cukru we krwi, koniec problemów z trawieniem i zapaleniem stawów. Program pokazał czterdziestoczteroprocentowy spadek kosztów opieki zdrowotnej w ciągu jednego roku (dane oparte na informacjach towarzystwa ubezpieczeniowego). To samo zrobiłem na Florydzie, dla pracowników Publix Supermarket w Lakeland. W obu przypadkach wprowadzaliśmy program w miejscowym hotelu. Wiedziałem, że mogę z łatwością zorganizować dziesięciodniowy program w każdym mieście w USA w ciągu siedemdziesięciu dwóch godzin. Potrzebowałem tylko mojego zespołu, miejsca, pacjentów oraz kuchni (kucharzy), która mogłaby przygotować jedzenie według moich zaleceń. Negatywna odpowiedź szpitala pomogła mi podjąć dobrą decyzję zarówno dla mnie, jak i moich pacjentów.
W maju 2002 roku zorganizowaliśmy pierwszy program w ekskluzywnym ośrodku w Santa Rosa w Kalifornii. Do tego czasu moja żona Mary stworzyła mnóstwo przepisów kulinarnych, które są łatwe w przygotowaniu (nie tylko w profesjonalnej kuchni, lecz również w domu). Wybór naszych ulubionych stu przepisów znajduje się w rozdziale 15. Kuchnia ośrodka szybko nauczyła się przygotowywać duże ilości pysznego jedzenia, które smakowało naszym uczestnikom i poprawiało ich stan zdrowia.
Leczenie metodą McDougalla – dieta oparta na produktach skrobiowych
Wielokrotnie pytano mnie, dlaczego otwarcie występuję przeciwko innym lekarzom. Odpowiedź jest prosta: nigdy nie przysięgałem chronić interesów przemysłu medycznego. Przysięgałem natomiast dbać o zdrowie pacjentów. Zdaję sobie sprawę, że promując tę dietę, nie wzbudzam sympatii u osób dbających o własne interesy. Mogę żyć z tą świadomością. Zbyt wielu lekarzy i dietetyków jest posłusznych wielkim koncernom farmaceutycznym i spożywczym.
Wierzę, że większość moich kolegów ma dobre intencje, jednak brak wiedzy na temat wpływu żywienia na stan zdrowia uniemożliwia im pomaganie pacjentom. W pełni to rozumiem, również działałem ślepo na początku mojej praktyki lekarza na plantacji cukrowej. Jestem autorem ustawy nr 380 senatu stanu Kalifornia z 2011 roku. Dyrektywa ta, przyjęta jednomyślnie, nakazuje lekarzom dokształcić się w dietetyce – spóźniony krok w kierunku poprawy zdrowia pacjentów. Dzisiaj opieka zdrowotna staje się coraz lepsza, ponieważ miliony poinformowanych osób chce odzyskać zdrowie w naturalny sposób i nie zadowala się pigułkami i procedurami.
Zmiana podejścia do odżywiania to wielki krok w stronę poprawy systemu opieki zdrowotnej. Moja książka dostarcza prostych, jasnych wskazówek, jak dokonywać dobrych wyborów, by dbać o zdrowie. Dzielę się w niej wiedzą, którą zdobyłem w ciągu 44 lat promowania zdrowia i naturalnego leczenia. Aby pomóc Ci zacząć, załączam w rozdziale 14 siedmiodniowy program wraz z praktycznymi informacjami, jak przygotować kuchnię, rodzinę i samego siebie na wielką zmianę w życiu. Rozdział 15 zawiera sto łatwych do przygotowania przepisów. Szybko nauczysz się samodzielnie tworzyć posiłki oparte na skrobi. Aby zacząć, wystarczy przewrócić kartkę!