Post 5 cze 2011, o 08:49

Hodowle karmowe

Tekst na temat "Karmówki" pochodzący ze strony www.gryzonie.viva.org.pl.
Czyli o zwierzętach które nie maja nawet co marzyć o prawach posiadanych przez świnie, kury itp.

"Karmówka"- czyli urodzić się w niewoli tylko po to, aby zostać zabitym i zjedzonym. Rozmnażacze zwierząt karmowych zazwyczaj uznają tylko jedne z dwojga ich naturalnych potrzeb - fizyczne, a i te zaspokajają na tyle, by zwierzęta przeżyły i ew. dawały potomstwo (niekiedy nawet podst. fizyczne nie są spełnione) nic ponad to. Nikt nie liczy się, z ogromną skalą naturalnych potrzeb psychicznych tych stworzeń.

Samice rozpłodowe z racji braku przestrzeni, zazwyczaj rodzą i wychowują potomstwo pomiędzy innymi osobnikami, w ciasnym kontenerze etc. (jeśli młode od razu nie zostają im odebrane i często zamrożone żywcem, a one same natychmiast ponownie zapłodnione) co naraża je na stres, który dodatkowo obciąża i tak już mocno eksploatowany organizm. Młode niekiedy zostają zadeptane bądź zagryzione.
Obrazek

USTAWA z dnia 21 sierpnia 1997 r. o ochronie zwierząt ;Rozdział 1 ;Przepisy ogólne
Art. 1.

1. Zwierzę, jako istota żyjąca, zdolna do odczuwania cierpienia, nie jest rzeczą. Człowiek jest mu winien poszanowanie, ochronę i opiekę

Ciągłe światło bądź ciemność zaburzają dobowy rytm tych zwierząt i tym samym rzutują na ich gospodarkę hormonalną, psychikę i odporność organizmu.
Obrazek
Art. 4.
Ilekroć w ustawie jest mowa o:
2) „humanitarnym traktowaniu zwierząt” – rozumie się przez to traktowanie uwzględniające potrzeby zwierzęcia i zapewniające mu opiekę i ochronę;
9) „pielęgnacji” – rozumie się przez to wszystkie aspekty relacji pomiędzy człowiekiem a zwierzęciem, w szczególności uruchamiane przez człowieka zasoby materialne i niematerialne, aby uzyskać i utrzymać u zwierzęcia stan fizyczny i psychiczny, w którym najlepiej ono znosi warunki bytowania narzucone przez człowieka;


Brak przestrzeni do zbudowania/zapewnienia sobie schronienia/odosobnienia, miejsca na oddawanie fekalii , gromadzenia zapasów, wychowywania młodych itp. itd. godzi w ich naturalne skłonności i potrzeby odbijając się tym samym na stanie psychiki.
Nie spełnia się ich potrzeby urozmaiconego ruchu (bieganie, skakanie, kopanie, wspinanie etc.) co rzutuje nie tylko na ich stan fizyczny ale i psychiczny (monotonia, brak bodźców, możliwości odstresowania się za pomocą ucieczki etc. )
Obrazek

Art. 4.
Ilekroć w ustawie jest mowa o:
11) „rażącym zaniedbaniu” – rozumie się przez to drastyczne odstępstwo od określonych w ustawie norm postępowania ze zwierzęciem, a w szczególności w zakresie utrzymywania zwierzęcia w stanie zagłodzenia, brudu, nieleczonej choroby, w niewłaściwym pomieszczeniu i nadmiernej ciasnocie;
15) „właściwych warunkach bytowania” – rozumie się przez to zapewnienie zwierzęciu możliwości egzystencji, zgodnie z potrzebami danego gatunku, rasy, płci i wieku;
Art. 6.
2. Przez znęcanie się nad zwierzętami należy rozumieć zadawanie albo świadome dopuszczanie do zadawania bólu lub cierpień, a w szczególności:
10) utrzymywanie zwierząt w niewłaściwych warunkach bytowania, w tym utrzymywanie ich w stanie rażącego niechlujstwa oraz w pomieszczeniach albo klatkach uniemożliwiających im zachowanie naturalnej pozycji;


Osobnikom młodym odbiera się więc szansę na ich prawidłowy rozwój psychofizyczny, a starsze doprowadza do psychofizycznej wegetacji. Warunki takie jak czystość, dostęp do wody, karmy, odpowiednia temperatura, niekiedy również nie zostają zapewnione. Szczególnie, gdy hodowla karmowa liczy paręset osobników, a ew. straty wynikłe z śmiertelności zwierząt (na skutek niewłaściwych warunków życia dla nich) , są dominowane zyskiem z sprzedaży pozostałych.
Krwawy biznes, czyli rzeźnie karmówkowe.
W praktyce owy proceder może zacząć każdy- nie musi być to nawet osoba pełnoletnia. Teoretycznie prawo zabrania zabijania zwierząt przez dzieci i w ich obecności
Art.34.4
2) uboju lub uśmiercania zwierząt kręgowych przy udziale dzieci lub w ich obecności;

Art. 2.
Ustawa reguluje postępowanie ze zwierzętami kręgowymi, w tym:
1) domowymi;
2) gospodarskimi;
3) wykorzystywanymi do celów rozrywkowych, widowiskowych, filmowych, sportowych i specjalnych;
4) (uchylony)
5) utrzymywanymi w ogrodach zoologicznych;
6) wolno żyjącymi (dzikimi);
7) obcymi faunie rodzimej.

Do której grupy zwierząt zaliczają się gryzonie i zajęczaki masowo hodowane i zabijane w celu sprzedaży i/lub nakarmienia własnych gadów/płazów etc. ?
Należą do zwierząt domowych, a więc przysługują im prawa dotyczące tej grupy.

Art. 6.
1) nieuzasadnione* lub niehumanitarne zabijanie zwierząt oraz znęcanie się nad nimi jest zabronione.
* Art. 33. 1. Uśmiercanie zwierząt może być uzasadnione wyłącznie:
1) potrzebą gospodarczą; (dotyczy wyłącznie zwierząt gospodarskich)
2) względami humanitarnymi;
3) koniecznością sanitarną;
4) nadmierną agresywnością, powodującą bezpośrednie zagrożenie dla zdrowia
lub życia ludzkiego, a także dla zwierząt hodowlanych lub dziko żyjących;
5) potrzebami nauki, z zastrzeżeniem przepisów rozdziału 9;
6) wykonywaniem zadań związanych z ochroną przyrody.


Zatem, w świetle Ustawy o ochronie zwierząt zabijanie ich jest sprzeczne z prawem:

Art. 35.
1. Kto zabija, uśmierca zwierzę albo dokonuje uboju zwierzęcia z naruszeniem przepisów art. 6 ust. 1, art. 33 lub art. 34 ust. 1-4, albo znęca się nad nim w sposób określony w art. 6 ust. 2, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.

W praktyce, trwającej w Polsce od lat, wszystko odbywa się w czterech ścianach domu, garażu bądź piwnicy i jest opisywane (niekiedy z użyciem zdjęć) publicznie i jawnie. Osoby zajmujące się zabijaniem gryzoni i zajęczaków czują się zupełnie bezkarne, nie tylko względem samego ich zabijania, ale też przetrzymywania (w niezgodnych z prawem) warunkach życia. Metoda postępowania ze zwierzętami i mordowania ich- dowolna. Wiek mordującego- dowolny, nie raz uśmiercaniem "karmówki" zajmują się 12, 13-latki, by dorobić... czasem np. na iPoda bądź modne dżinsy.

Zbyt jest ogromny: tylko na jednym forum terrarystycznym w grudniu 2010 roku łącznie ogłoszono do sprzedania około 4000 myszy, szczurów, świnek morskich, królików... pozostają liczby z innych forum, sprzedaży internetowej i bezpośredniej... każdego miesiąca może zatem ginąć parę tysięcy gryzoni i zajęczaków ... zabijane metodą dowolną według indywidualnego „widzi mi się „ oprawcy ; może być to włożenie do torby i uderzenie o ścianę, zmiażdżenie czaszki, złamanie karku czy zagazowanie, nikt nie sprawdzi czy odbywa się to tak, aby oszczędzić zwierzęciu cierpienia i stresu, wszystko za 4 ścianami , niekiedy w asyście nieletnich bądź tez bezpośrednio przez nich. Najczęściej owa makabryczna działalność zarobkowa nie jest nawet zarejestrowana.

W imię czego?
Niektórzy terraryści by usprawiedliwić to, co robią, powołują się na naturę. W warunkach naturalnych zarówno drapieżnik jak i potencjalna ofiara ma możliwość wykorzystania danych jej przez naturę zdolności ataku i obrony/ochrony (kamuflaż, schronienie w norze, ostrzeżenia innych osobników ze stada, ucieczka czy też czasem bezpośrednia obrona z pomocą zębów i pazurów itp. itd.) W naturze zwierzę spędza swoje życie na wolności, może wykorzystać całe bogactwo przestrzeni i idealnych dla niego warunków życiowych. Jego psychika i fizyczność rozwijają się tak, jak tego potrzebuje i choć jego dni są policzone, a zewsząd czyha niebezpieczeństwo, natura jest sprawiedliwa i daje mu szanse na obronę, ucieczkę i godne życie. Ofiara i drapieżnik biorą udział w wyścigu o życie, w którym każda ze stron ma szansę na wygraną. Powoływanie się na naturę i przyrównywanie jej do tego, co wyczynia się w terrarystycznym światku, jest obrazą dla niej samej i panujących w niej praw.

Wyrok śmierci, niekiedy z udziałem publiczności.
W naturze zdobywanie przez gada/płaza pokarmu jest wspomnianym wyżej wyścigiem/pojedynkiem. W pseudo naturalnym świecie karmówki i więzionego gada/płaza nie ma na to miejsca. Samo ograniczenie przestrzeni, odbiera wrzuconemu żywcem gryzoniowi dane mu przez naturę prawo schronienia i ucieczki...dodatkowo, niekiedy pozbawia się go zębów (oczywiście bez znieczulenia) a najczęściej wcześniej zabija (w/w metodą dowolną) tak by nie poranił/zabił gada, zwycięzca może być tylko jeden- gad, to nie natura, to wyrok śmierci i egzekucja, która niekiedy przybiera też charakter widowiska.

Ilość ludzi hodujących gady/płazy które jedzą gryzonie i zajęczaki jest ogromna. Niektóre z tych osób, posiadają swoje prywatne hodowle karmowe, ale większość zaopatruje się w „karmówkę” u hodowców, dlaktórych jest to zajęcie zarobkowe.

Fabryki gryzoniowych dzieci.
Często jeszcze niedorosłe, ale juz zdolne do rozrodu samice są natychmiast zapładniane, ich ciało jest jeszcze zbyt małe by z łatwością urodzić oseski normalnej wielkości, ich organizm wciąż rośnie i to on potrzebuje składników budulcowych, tymczasem te idą w budowę płodów. Kopulacja odbywa się zazwyczaj z osobnikiem z najbliższej rodziny. W warunkach naturalnych samce odchodzą w szukaniu samic z innego stada, w niewoli nie mają takiej możliwości, a instynkt rozmnażania jest silny. Samiczki nie mogą uciec, a częste bliskie przebywanie z samcem przedwcześnie wywołuje u nich ruje. Krzyżowanie się osobników z tej samej rodziny ujemnie wpływa na zdrowie potomstwa, tak samo jak młody wiek matki, a sama matka ciężko przechodzi ciążę i poród, jak i karmienie młodych.

Liczy się ilość i zysk. Liczy się upchanie jak największej ilości gryzoni w jak najmniejszej przestrzeni tak, by przeżyły w takich warunkach do czasu egzekucji. Często hodowcy podają im karmę zbyt bogatą w białko, przypomina to tucz, co niektórzy podają witaminy tak by "karmówka" była dobrej jakości, ma to jednak wątpliwy wpływ na dobro samego gryzonia. Piwnice blokowe czy garaże, mają ograniczoną powierzchnię, a ogłoszenia " sprzedam każdą ilość myszy, szczurów "- zobowiązują.

Selekcja nienaturalna.
Upchane w plastikowych pudełkach bądź laboratoryjnych klatkach gryzonie, często narażone na zimno ( piwnica w zimie etc.) bądź gorąco ( blaszany garaż latem) zakurzenie, spaliny czy środki chemiczne ( garaż, stolarnia) niekiedy nie wytrzymują takich warunków bądź też długotrwale cierpią z powodu chorób i ogromnego dyskomfortu. Powszechne u gryzoni nowotwory, często "trawią" je tygodniami. Zwierzętom karmowym nie udziela się pomocy weterynaryjnej, chore morduje się tak jak zdrowe, ale najczęściej po zabiciu

zwyczajnie wyrzuca do śmieci (jeśli dana choroba może zagrażać zdrowiu gada). Koszty leczenia nie opłacają się hodowcy, tym bardziej, że np. chory na świerzb szczur nadaje się na karmę dla gada, więc zysk z sprzedaży jest taki sam, a przewlekłe cierpienie zwierzęcia nie ma znaczenia. Ilość sprzedawanych sztuk rekompensuje straty spowodowane przez karygodne warunki życia dla nich.

Art. 4.11
„rażącym zaniedbaniu” – rozumie się przez to drastyczne odstępstwo od określonych w ustawie norm postępowania ze zwierzęciem, a w szczególności w zakresie utrzymywania zwierzęcia w stanie zagłodzenia, brudu, nieleczonej choroby, w niewłaściwym pomieszczeniu i nadmiernej ciasnocie;

Te udomowione zwierzęta nie potrafią przeżyć w warunkach atmosferycznych panujących w polskim klimacie, a piwnica czy garaż nie są dla nich odpowiednim miejscem do życia, tak samo jak przyciasny plastikowy kontener. Udomowionego gryzonia można porównać do psa, który nie jest już wilkiem, ale nadal potrzebuje przestrzeni do życia i posiada pewne cechy swoich dzikich przodków, a co za tym idzie, określone potrzeby dalekie od zamknięcia w ciasnym, zimnym, gorącym czy dusznym i brudnym pomieszczeniu. Czasem, bardzo nieliczne z nich opuszczają takie miejsca. Często są niczym uśpione na zimę drzewo, które żyje, ale jest w stanie wegetacji. Niestety, w przeciwieństwie do owego drzewa, ich stan nie wynika z naturalnej kolei rzeczy, a z absolutnej rezygnacji i poddania się z powodu bezsilności i upodlenia. Przypominają mi ludzi którym udało się opuścić obóz zagłady. Niekiedy nie ma w nich woli walki, obrony, czasem nawet ucieczki, przyjmują postawę rezygnacji i otępienia. Młode osobniki „nie potrafią” bawić się czy odnaleźć na większej przestrzeni, starsze mają niekiedy problem już z samym sprawnym chodzeniem.
Są okaleczone psychicznie i fizycznie. Z czasem "budzą się", z zachwytem i niebywałą radością, odkrywają możliwości jakie daje im ich ciało, w urozmaiconej, ciekawej przestrzeni wokół, która tym samym( w połączeniu z odpowiednim traktowaniem ich przez opiekuna i warunkami dla danego gatunku)

zazwyczaj naprawia stan ich psychiki ( niektóre z nich ,psychicznie i/bądź fizycznie nigdy nie zdrowieją do końca) Hodowle karmowe to zmuszanie zwierząt do psychicznej i fizycznej wegetacji u końca której, czeka na nie egzekucja.
Wielu terrarystów kolekcjonuje gady/płazy etc. niczym znaczki czy monety, gdzie bardziej niż dobrostan zwierzęcia liczy się samo jego posiadanie. Niestety podobne tendencje przejawiane są też wobec egzotycznych ssaków jak ostronosy, małpy, szopy itp. itd.