Opis zabijania w rzeźni
Porażenie prądem, strzał między oczy... Tu się zabija!
Ciepły odór śmierci przyprawia o mdłości. Ryk i kwik przejmuje dreszczem. Po mokrej posadzce płynie krew. Bo to jest rzeźnia. Tu się zabija.
- Widziałem kiedyś, jak krowie prowadzonej na ring łzy leciały z oczu - przypomina sobie pan Wojtek. - Szła spokojnie. Nie trzeba było się z nią szarpać i tylko te łzy w wielkich oczach...
Reszta na tej stronie.
Ciepły odór śmierci przyprawia o mdłości. Ryk i kwik przejmuje dreszczem. Po mokrej posadzce płynie krew. Bo to jest rzeźnia. Tu się zabija.
- Widziałem kiedyś, jak krowie prowadzonej na ring łzy leciały z oczu - przypomina sobie pan Wojtek. - Szła spokojnie. Nie trzeba było się z nią szarpać i tylko te łzy w wielkich oczach...
Reszta na tej stronie.