Co internet robi nam z mózgiem
Wystarczy pięć godzin w sieci, a zaczynamy czytać szybciej i mniej uważnie. I tak nam zostaje nawet po wyłączeniu komputera (...) W tej chwili przechodzimy, w sensie metaforycznym, odwrócenie wczesnego procesu rozwoju cywilizacji - od uprawiania i pielęgnowania osobistej wiedzy przechodzimy do łowiectwa i zbieractwa w lesie elektronicznej informacji. I wygląda na to, że w ramach tego procesu nieuchronnie będziemy musieli poświęcić wiele z tego, co czyni nasz umysł tak interesującym.