Post 30 lip 2010, o 11:53

"Cień świętej księgi" - Film -Dokument

WITAM :o

Film: "Cień świętej księgi" - Dokument - Arto Halonen, Kevin Frazier ( napisy polskie ).
http://www.iplex.pl/vod/p92-cien_swietej_ksiegi_.html
Po przejęciu władzy w 1991 roku, w Turkmenistanie, bogatej eks-republice radzieckiej, prezydent Saparmyrat Niazow zbudował dyktaturę, która prędko znalazła się na trzecim miejscu wśród państw łamiących prawa człowieka. Niezmierzona megalomania przywódcy sprawiła, że postanowił się przemianować z „Prezydenta” na „Turkmenbaszę” – przywódcę wszystkich Turkmenów. W 2001 roku opublikował świętą księgę, będącą mieszaniną regionalnych mitologii, obiegowych mądrości i swoistego hołdu złożonego jej autorowi.

Z dnia na dzień Ruhnama stała się symbolem nowego państwa oraz panującego w nim absurdu. Czteromilionowe społeczeństwo było zobowiązane do wyuczenia się treści księgi na pamięć, pytania o nią mogły paść w trakcie kontroli milicyjnej jak i w trakcie egzaminu na prawo jazdy. Księga zaczęła dominować zbiorową świadomość, wdzierając się do niej poprzez programy telewizyjne, uliczne banery, nazwy ulic i placów. Zwieńczeniem procesu stało się zbudowanie dziesięciometrowego pomnika księgi w centrum stolicy kraju, Aszchabadzie. Gigantyczna statua była prezentem od Ahmeta Palika, tureckiego biznesmena, którego holding przez lata otrzymywał intratne kontrakty w całym Turkmenistanie. Przedsiębiorca zainicjował swoistą „modę translacyjną”, wśród przedstawicieli innych firm. Reprezentujące zachodnie państwa firmy mogły liczyć na przychylność dyktatora w zamian za przekład księgi na swój język ojczysty. Reżyser Arto Halonen trafia do firm, które sfinansowały przekład Ruhnamy, stara się spotkać z ich przedstawicielami i wnika w świat biznesowych zależności. Razem z dziennikarzem Kevinem Frazerem Halonen rozmawia z turkmeńskimi dysydentami, emigrantami i bije do drzwi potentatów domagając się komentarza. Usankcjonowanie porządku panującego w odległej, mało znanej republice w zamian za kontrakty skusiło wielu potentatów. Nie umieją oni jednak przyznać się do tego, że dla większości, w biznesie nie liczy się nic poza pieniędzmi.

PDR 2008 - "Cień świętej księgi" (zwiastun)
http://www.youtube.com/watch?v=3-kyODuJP10


Co ciekawe znaczniej później powstała książka pt.:" "W cieniu świętej księgi" A. Halonena i K. Fraziera,
http://amnesty.org.pl/no_cache/archiwum ... 0/564.html
Przekład z angielskiego Sebastian Musielak

Rządy wielu państw europejskich oraz duże korporacje międzynarodowe od lat rywalizują o dostęp do zasobów naturalnych Tukmenistanu, kraju dysponującego jednymi z najbogatszych złóż gazu, a zarazem znajdującego się w czołówce listy państw najbrutalniej łamiących prawa człowieka i prawo do wolności słowa.

Święta Księga Ruhnama jest dziełem zmarłego przywódcy Turkmenistanu, Saparmurata Nijazowa i stała się symbolem jego dyktatury.

Wielkie międzynarodowe koncerny nakłaniane były do przekładania Ruhnamy na języki macierzyste oraz publicznego deklarowania wsparcia dla turkmeńskiej księgi. W istocie rząd Nijazowa zdawał się traktować Ruhnamę jako test decydujący o tym, które z firm będą skłonne przymykać oko na naruszanie lub jawne łamanie praw człowieka.

"Sprawdzian Ruhnamy" zaliczyło wielu – od Nokii i Siemensa po Gazprom i amerykańskie spółki paliwowe, w interesy z Turkmenistanem zaangażowały się rządy i korporacje od Finlandii po Chiny, Stany Zjednoczone i Rosję. Kazus Świętej Księgi stał się więc sprawą o zasięgu globalnym i przykładem pewnego ogólnoświatowego trendu. Nasuwa się ważne i niepokojące pytanie o to, z jakich powodów wielkie koncerny angażują się w interesy z autokratycznymi rządami. Czy państwa Zachodu tracą zdolność do kontrolowania międzynarodowego biznesu? Czy przyszłość należy do dyktatorów i wielkich korporacji pracujących wspólnie dla zwiększenia wzajemnych wpływów?

W cieniu świętej księgi opowiada o próbach zbadania tych powiązań. Zadania tego podjęli się Arto Halonen, fiński reżyser filmowy, wielokrotnie nagradzany dokumentalista, i amerykański prawnik i dziennikarz Kevin Frazier. Kulisy wielkich interesów starali się odsłonić najpierw w filmie dokumentalnym pod tym samym tytułem, jednym – jak się miało okazać – z najgoręcej dyskutowanych filmów 2008 roku. Książka, która powstała później, jest znacznie obszerniejsza, zawiera wiele fragmentów o charakterze reporterskim i obyczajowym, a dodatkowo przedstawia wydarzenia, które miały miejsce po upublicznieniu filmu. Autorom udało się m.in. dotrzeć do niezwykle interesujących materiałów dotyczących współpracy Nokii z Nijazowem.

Opisana w filmie i książce wyprawa do jądra dyktatury to palące pytanie o etykę wielkiego biznesu.


"Turkmenistan - kraj, w którym dramat przeplata się z groteską"
szerzej
http://www.pomagamy.pl/numery/15/turkmenistan.htm
Rząd Turkmenistanu pozostaje jednym z najbardziej represyjnych na świecie. Saparmurat Nijazow jest dożywotnim prezydentem. Nie toleruje żadnej opozycji i miażdży jakikolwiek przejaw krytyki. Od momentu uzyskania niepodległości od Związku Radzieckiego nie odbyły się tam jakiekolwiek krajowe wybory, które mogłyby być uznane za wolne i uczciwe

Jednym z problemów Turkmenistanu jest praktyczny brak ruchów kontestujących reżim. Niezależne partie polityczne nie mają prawa funkcjonować w Turkmenistanie. Opozycja została zdławiona zanim jeszcze na dobre zaistniała, czyli na początku lat dziewięćdziesiątych. Jej przedstawiciele zostali zmuszeni do emigracji lub pozbawieni wolności. Większość została z czasem wypuszczona jednak doświadczenia więzienne i ciągły nadzór tajnych służb zrobiły swoje. Ludzie ci w większości wybrali milczenie. Ci nieliczni, którzy próbują występować przeciw dyktaturze nie mogą liczyć na wsparcie niezależnych krajowych organizacji obrony praw człowieka. Te w Turkmenistanie po prostu nie istnieją. Brak także wolnych mediów, które mogłyby nagłaśniać działania wolnościowe. Co więcej władze ograniczają i kontrolują dostęp do Internetu



POZDRAWIAM Z ZIELONEJ GÓRY :o