Strona 2 z 2

Re: Bezrobocie

PostNapisane: 1 kwi 2011, o 10:45
przez wawrzyn
Agata Adelajda napisał(a): Na rynku pracy nie liczy się, że potrafisz logicznie myśleć, że piszesz poprawnie po polsku.

Dokładnie tak jest. Na rynku pracy liczy się jak pracujesz, a nie jakieś pierdoły. Nikt nie stworzy stanowiska pracy tylko dlatego że ktoś chce się spełniać w jakiejś wybranej przez siebie dziedzinie. Są trzy możliwości: bezrobocie, przekwalifikowanie, założenie własnej działalności.

Niedawno wynająłem firmę remontową. I jej właściciel miał problemy ze znalezieniem ludzi do pracy, nie żądał jakichkolwiek kwalifikacji, oprócz zdrowia i trzeźwości. Skończyło się tak że musiał robić na rusztowaniu do 22:00 żeby przed zimą zdążyć.

Wypowiadając się o rynku pracy w Polsce należy pamiętać że praca w Polsce jest opodatkowana na poziomie akcyzy. Pracodawca legalnie zatrudniający oprócz tego co daje pracownikowi do ręki, sam musi płacić składki za niego. http://dlafirmy.info.pl/kalkulator_kosztow_zatrudnienia_pracownika
Jeśli chcemy jako Polacy więcej zarabiać to musimy wybierać liberałów, a nie socjalistów (PO, SLD, PiS) do władzy.

Re: Bezrobocie

PostNapisane: 2 kwi 2011, o 09:00
przez Krzysztof - P
Wawrzyn - w tym problem, że prawie nie ma liberałów, którzy mieliby szansę na władzę w Polsce.

Wskaż mi partię/grupę, która ma program liberalny (prywatyzacja, reprywatyzacja, liniowy podatek lub inny prosty, zero ulg, ograniczenie roli państwa, wolność gospodarcza - likwidacja zezwoleń i koncesji, dowolność w systemie ubezpieczeń społecznych, jednomandatowe okręgi wyborcze, itp.).

Re: Bezrobocie

PostNapisane: 4 kwi 2011, o 22:00
przez Veg
A jak to jest że kościół RZYMSKOkatolicki dostawał na każdą parafię w Polsce od Polskiego rządu NIEODPŁATNIE po około 16 ha gruntów a POLSKA rodzina nie mogła na podobnych zasadach otrzymać nawet mniejszej powierzchni gruntu?

Bezrobocie jest bo nowoczesne technologie, którymi posługują się ludzie chciwi pieniędzy wyparły innych ludzi (np. rzemieślników i wytwórców ludowych)

"... Luddyści protestowali przeciwko zmianom sposobu ich życia i nowej etyce pracy, które zostały spowodowane przez wynalezienie maszyn tkackich. ..."
http://pl.wikipedia.org/wiki/Luddyzm

" ... Neoluddyści widzą zagrożenie w przemianach społecznych, jakie niesie ze sobą informatyzacja. Zwolennicy tego poglądu powołują się na analogie z negatywnymi skutkami społecznymi rewolucji przemysłowej. ..."
http://pl.wikipedia.org/wiki/Neoluddyzm

Re: Bezrobocie

PostNapisane: 5 kwi 2011, o 09:20
przez krzysztof
WITAM :o

xkidslovefruitx napisał(a):Możesz poczytać:
Obrazek na temat sytuacji w mekce wolnego rynku jakim są stany. Ehrenreich pisze u ludziach, którzy pracują - i nadal żyją w skrajnej biedzie.


"Za grosze. Pracować i (nie) przeżyć"
http://wyborcza.pl/1,75517,3541194.html
?Dobrze by było, gdyby wreszcie jakiś dziennikarz wstał zza biurka i przekonał się, jak to jest żyć pracując za minimalną stawkę? - stwierdziła kiedyś niefrasobliwie Barbara Ehrenreich, znana amerykańska dziennikarka i autorka książek.

Okazało się to początkiem opisanego w poruszającej książce Za grosze. Pracować i (nie) przeżyć dwuletniego eksperymentu, w ramach którego autorka pracowała, zarabiając około siedmiu dolarów za godzinę, jako kelnerka w barze szybkiej obsługi, salowa, pracownik Wal-Martu i sprzątaczka, starając się zapewnić sobie mieszkanie i utrzymanie. Eksperyment ten okazał się wyprawą na nieznany kontynent, do Ameryki, której nie widać w serialach i dzienniku telewizyjnym. Kontynent zamieszkany przez ludzi zmuszonych zrezygnować z godności, prywatności, praw obywatelskich, opieki lekarskiej, wolnego czasu i nadziei na przyszłość, ludzi, od których przy tym wszystkim wymaga się, aby wykazywali entuzjazm czyszcząc klozety czy serwując hamburgery. Ehrenreich stwierdziła, że z pracy, którą w USA wykonują miliony, nie da się przeżyć na minimalnym poziomie - nawet, gdy nie ma się rodziny na utrzymaniu i pracuje się na dwóch etatach. A co gorsza, pracownik - wtłoczony w odhumanizowany system wymagań i reguł podporządkowanych wydajności, wyzyskiwany, zmuszony wykonywać pracę ponad siły i znosić upokarzające traktowanie - ponosi wysokie koszty psychiczne, zdrowotne i społeczne, przestając być energicznym "graczem rynkowym", jakim chcieliby go widzieć ekonomiści.

Książka, wnikliwie, barwnie i z gorzkim humorem opisująca Amerykę "od kuchni", przedstawia także uniwersalne mechanizmy wpływające na życie wszystkich kapitalistycznych społeczeństw, obalając mit "od pucybuta do milionera" i pokazując, że w takim systemie społecznym ciężka praca częściej prowadzi do stopniowego duchowego i fizycznego wyniszczenia niż do sukcesu.

Recenzje

Książka zwięzła i gęsta... Lekki w lekturze, ale niedający spokoju obraz życia najbiedniejszych warstw amerykańskiego społeczeństwa.

"Los Angeles Times"

Bardzo cenne i pouczające. Barbara Ehrenreich to pierwsza reporterka, która odsłania nam ciemną stronę współczesnego kapitalizmu.

"The New York Times Book"

Barbara Ehrenreich

Amerykańska dziennikarka i pisarka, specjalizująca się w tematyce społecznej i kobiecej. Współpracuje z gazetami takimi jak Time, Harper's Magazine, The New Republic, The Nation i The New York Times Magazine. Jest autorką kilkunastu książek, m.in.: Blood Rites (1998, polskie wydanie: Rytuały krwi. Namiętność do wojny. Geneza i historia, (2001) i nominowanej do nagrody National Books Critics Circle Award Fear of Falling (1990). Ostatnio opublikowała Global Woman: Nannies, Maids, and Sex Workers in the New Economy (2004) oraz For Her Own Good: Two Centuries of the Experts' Advice to Women (2005). Książka Za grosze (2001) stała się bestsellerem (dotychczas sprzedano ponad milion egzemplarzy), została przełożona m.in. na niemiecki i francuski, zaadaptowana jako sztuka teatralna i powstało wokół niej całe środowisko internetowe.


Oczywiście trzeba odnieść się do warunków jakie są obecnie w Polsce itd.


POZDRAWIAM Z ZIELONEJ GÓRY :o

Re: Bezrobocie

PostNapisane: 5 kwi 2011, o 12:49
przez Krzysztof - P
Dyskutując na temat bezrobocia, proszę pamiętajcie że nikt nikogo nie zmusza do zawierania umowy o pracę, ani jakiejkowiek umowy. Nikt nie ma obowiązku dawania zatrudnienia ani nikt nie ma obowiązku pracować. Niewolnictwa nie ma. Jeżeli komuś nie odpowiadają warunki pracy, np. wysokość płacy, to może się zwolnić i wyjechać w miejsce gdzie znajdzie pracę na warunkach jemu odpowiednich. Ani państwo, ani pracodawcy nie są zobowiązani do zapewnienia komuś pracy i płacy w wysokości jakiej sobie życzy.

Re: Bezrobocie

PostNapisane: 27 kwi 2011, o 10:15
przez AdamZ
Krzysztof - P napisał(a):Nikt nie ma obowiązku dawania zatrudnienia ani nikt nie ma obowiązku pracować. Niewolnictwa nie ma.


Nie lubię takiego argumentowania. Nikt mnie nie zmusza do pracy? Błąd. W przeważającej większości przypadków sytuacja życiowa zmusza do pracowania. Trzeba za coś jeść.

Re: Bezrobocie

PostNapisane: 27 kwi 2011, o 13:36
przez Krzysztof - P
Oczywiście, że trzeba jeść. Ale miejsce pracy nie musi być tam, gdzie chętny do pracy aktualnie mieszka. Zamiast narzekać, potencjalni pracownicy powinni poszukać lepszych ofert w innych miejscach.
Z drugiej strony, przedsiębiorca nie ma obowiązku dawania pracy. Oferuje ją na warunkach dla niego korzystnych i nikt nie jest zobowiązany do przyjęcia oferty przedsiębiorcy.
Wolność w zawieraniu umów o pracę dotyczy obu stron, o czym się częstokroć zapomina. Godziwe wynagrodzenia dla pracowników są długoterminowo korzystne dla pracodawców, o czym oni przeważnie wiedzą.