Forum - Stowarzyszenie Empatia

Tak jak w temacie.
W miejscu wyburzonego pałacu proponuję utworzyć źródło czystej wody pitnej.

Świetny pomysł.
Jak już skończymy z pałacem, wyburzmy Parlament , damy tam wielki plac zabaw dla dzieci, potem pałac prezydenta, tam z kolei można zrobić schronisko i możemy się zająć jakąś większą rzeczą, na przykład zdjąć asfalt ze wszystkich ulic i posadzić tam kwiatki.

Jestem za.
Może wprowadzimy to w życie odpowiednią ustawą ?
Jaką ? Jak ?

Musze zadac to pytanie:
Na czym bedziemy wieszac weganskie hasla ?

Może na owocach zebranych spod drzew i drzewek zasadzonych w pobliżu owego źródła pitnej wody.
... wieszać małe hasełka
... tylko kto zapłaci za te dodatki do nieometkowanych owoców? Fundacja Empatia? Fundacja Vegan?
Kogo interesuje słowo Vegan skoro ktoś nie ma co jeść? Taki ktoś w warunkach północno-wschodniej Polski może pójść do lasu i upolować dzikiego zwierza i nie będzie go interesowało mało dla niego zrozumiałe słowo "Vegan".

Poproszę o umieszczenie tematu spowrotem w dziale "Akcje".
Czyżby akcja likwidacji martwego betonu i utworzenia 'żywej' wody nie była prozdrowotna i provegańska?
Czyżby woda nie była wegańska? Czyżby ewentualny sad posadzony w miejscu wyburzonego pałacu nie był vegański?
Może tak jak nie robi się reklam targowiskowym jabłkom, marchewkom itp. nie powinno się robić specjalnych "reklam" (haseł) diecie vegańskiej? (np. po to żeby nie odstraszyć anglojęzycznym przereklamowywaniem anglonazwowej diety)