Forum - Stowarzyszenie Empatia

To, że nauka i religia mogą współwystępować w umysłach wielu osób jest faktem. Są wierzący naukowcy i duchowni robiący doktoraty w wielu dziedzinach nauki. Jest nagroda Templetona przyznawana przez Fundację im.Johna Templetona, która nagradza "wysiłki zmierzające do zrozumienia różnorodnych manifestacji Boga."

Natomiast debata, do której podaję linka dotyczy pytania, czy można pogodzić religię i naukę w sensie dwóch światopoglądów, sposobów myślenia, badania i dekodowania rzeczywistości. Debata znajduje się na blogu Jerry'ego Coyne'a, amerykańskiego biologa, krytyka Inteligentnego Projektu, na którego natrafiłam przeglądając stronę Richarda Dawkinsa. Uważam, że jest bardzo ciekawa. Rozpoczyna ją recenzja dwóch książek napisana przez Coyne'a w The New Republic pt. "Seeing is believing". Ciekawa, polecam.

Jak najbardziej.
Trzeba to jednak przedstawić: - w postaci odpowiedniego wzoru.
Który w konsekwencji powoduje, że wszystko - ujawnia się dalej samo...
Zachęcam więc do indywidualnych poszukiwań - bo naprawdę warto.

Religia jako system filozoficzny owszem , lecz nie jako formo indoktrynacji i inwigilacji w naukę bo to się wyklucza wg. mnie .

Nauka stawia tezy i poddaje je weryfikacji. Czy ktoś słyszał o weryfikacji dogmatów wiary? A przecież jednym z dogmatów religii monoteistycznych jest istnienie jednego Boga (lista przypisywanych cech się różni trochę między wyznaniami). I nie ma zmiłuj się - wszyscy wierni mają przyjąć to na słowo, a nie weryfikować.