Tom Regan - wywiad (prawa zwierząt)
Napisane: 25 lut 2010, o 22:13
Na wzór serialu z Gary Francione w roli głównej rozpoczynam uforumienie cyklu wywiadów z innym ważnym teoretykiem praw zwierząt - Tomem Reganem. Jeśli ktoś przeoczył, to informuję, że na forum jest do przeczytania jego tekst "The Case for Animal Rights", a także video z wykładu. Tradycyjnie proszę o korektę mojego streszczenia, jeśli coś nieprecyzyjnie przetłumaczyłem.
Wszystkie cztery części wywiadu znajdują się również na stronie http://empatia.pl/etyka
- W czasach studenckich, żeby zarobić na opłacenie nauki, Tom Regan był rzeźnikiem. Dla jego ojca mięso na stole było częścią "the American Dream". Ważną rolę w zmianie jego sposobu patrzenia na zwierzęta odegrała Nancy, jego żona. Była działaczką ruchu antywojennego w czasie konfliktu w Wietnamie. Oboje uważali, że udział Stanów Zjednoczonych w tej wojnie jest przykładem nieusprawiedliwionej przemocy. Starali się szukać innych aspektów życia związanych z różnymi formami przemocy. Dzięki lekturze pism Gandhiego zrozumieli, że logicznym krokiem jest odrzucenie produktów odzwierzęcych, ponieważ nie ma wystarczającego uzasadnienia również dla przemocy wobec zwierząt
- Wykorzystywanie zwierząt jest w naszej kulturze tradycyjne. Komentując biblijne podstawy tego stanu rzeczy Regan zwrócił uwagę na fakt, że rajska dieta Adama i Ewy była wegańska. Pismo jednak w kwestii diety nie jest jednoznaczne. Niezależnie od tego, nie musimy brać przykładu z zachowań z przeszłości i ich kontynuować, będąc zamkniętym na zmiany. W wielu dziedzinach życia odcięliśmy się od przeszłości (np. odejście od niewolnictwa ludzi)
- Ciekawe jest stwierdzenie Regana, że 2/3 mieszkańców Ziemi nie korzysta z produktów odzwierzęcych
- Czy zwierzęta mają takie same prawa jak ludzie? Regan odpowiada, że w oczywisty sposób nie. Z racji swej natury wielu mieć nie mogą (prawa wyborcze, prawo do rozwodu). Podstawowym ich prawem jest według niego prawo do bycia traktowanym z szacunkiem, czyli do niebycia traktowanym instrumentalnie, jako środek do osiągnięcia czyichś celów. Powodem łamania tego prawa nie powinna być wygoda, zysk, przyjemność, obyczaj i tradycja
- Gdzie stawiamy granicę tak rozumianego szacunku wobec zwierząt? Nie zjemy małpy, bo jest do nas podobna, nie zrobimy krzywdy psu, bo się z nim przyjaźnimy. Co z owadami? Regan mówi bardzo ważne zdanie: gdziekolwiek nie narysujesz tej linii, rysuj ją ołówkiem, żebyś mógł ją później, w miarę zdobywania wiedzy, zetrzeć. Linia Regana jest tam, gdzie znajdują się zwierzęta świadome świata, swojego dobrostanu, odczuwają ból, strach i przyjemność. Nie ma wyraźnej granicy, ale z pewnością wszystkie zwierzęta hodowane przez ludzi w ramach przemysłu spożywczego znajdują się ponad nią i należy im się szacunek, powinniśmy respektować ich prawo do do niebycia traktowanymi instrumentalnie. Jak to jest z ostrygami czy małżami, tego Regan nie wie, ale swoją wątpliwość rozstrzyga na ich korzyść, bo nie ma powodu, by je zjadać.
Wszystkie cztery części wywiadu znajdują się również na stronie http://empatia.pl/etyka