Strona 3 z 9

Re: Nauczanie szowinizmu

PostNapisane: 28 kwi 2010, o 10:20
przez K.Biernacka
Ta gra jest chyba dość popularna na Facebooku. Przyszło mi w jej kontekście do głowy zdanie autorstwa Jeffrey'a Moussaieffa Massona, które podałam do Zdania Kwietnia:

“The family farm conveys an image of a good life for humans and other animals alike. I doubt such a place ever existed anywhere, except in the human imagination. After all, how ideal could a place be when its raison d’etre is to kill the occupants.”

Re: Nauczanie szowinizmu

PostNapisane: 28 kwi 2010, o 18:54
przez fre
Zabawka? "Pig goes pop" - zasady gry: Karmimy wieprzka hamburgerami, aż się rozpuknie.
Obrazek a tu reklama

Re: Nauczanie szowinizmu

PostNapisane: 12 maja 2010, o 20:31
przez gzyra
Proszę uprzejmie, gdyby ktoś kiedyś zastanawiał się czy przypadkiem Empatia nie przesadza z tą krytyką innych, to mamy kolejny przykład nauczania szowinizmu przez organizację deklarującą troskę o zwierzęta. Na stronie Klubu Gaja (na której jest filmik pokazujący, jak mięso spada z nieba) czytamy:

Zagraj w Farmland Wszystkie dzieci i nauczycieli zapraszamy na stronę http://www.farmland-thegame.eu/, gdzie znajdziecie ciekawą grę edukacyjną pod nazwą Farmland

A oto opis gry, czyli jak hodować i zabijać zwierzęta, które zajmują się produkcją dóbr z siebie samych:

W naszym wirtualnym gospodarstwie znajdziesz świnie, kury nioski, kurczaki, bydło i cielęta. Dowiesz się o ich życiu, potrzebach i produkowanej przez nie żywności. Będziesz mógł spróbować hodować zwierzęta gospodarskie w sposób zapewniający ich dobrostan. Jeśli podczas gry klikniesz przycisk „Życie zwierząt” pokaże się szereg wskazówek pomagających Ci zapewnić dobrostan zwierząt na odpowiednim poziomie. Pamiętaj, że „zwierzęta to istoty czujące”, a najlepsi gospodarze okazują swoim zwierzętom szacunek. Zatem wejdź do gospodarstwa i zostań dobrym rolnikiem... I pamiętaj: „Szacunek, zdrowie i jakość tworzą szczęśliwe gospodarstwo”.

Faktycznie, bardzo ciekawa gra i bardzo ciekawa promocja szowinizmu w łaszkach humanitaryzmu w wykonaniu weteranów polskiej ekologii. Na stronie gry czytamy np.:

Życie krów mlecznych

Krowy mleczne (zdjęcie 1) są hodowane do produkcji mleka. Krowy te powinny regularnie wydawać na świat cielęta tak, aby mogły wytwarzać mleko. Cielęta są zazwyczaj oddzielane od matek krótko po porodzie. W tym wypadku mleko jest wykorzystywane przez ludzi.

Krowy mleczne są w stanie wyprodukować ogromne ilości mleka. Krowa żyjąca w stadzie mlecznym może wyprodukować średnio 28-30 butelek mleka dziennie. Pomyśl tylko, ile miseczek płatków śniadaniowych można tym napełnić! (...) Teraz możesz sam zacząć hodować krowy – miłej zabawy!


Jeśli ktoś ma ochotę na więcej opisów, to są tu.

Obrazek

Re: Nauczanie szowinizmu

PostNapisane: 13 maja 2010, o 16:02
przez rise
Teoretyczne rozważania nie są może tematem tego wątku, ale w końcu to dział teoria. Stąd pewna kwestia odnośnie szowinizmu gatunkowego, którą chciałbym tutaj postawić.

Szowinizmem gatunkowym generalnie określa się stawianie wyżej interesów jednego gatunku nad interesy innych gatunków. Oczywiście, dotyczy to tylko gatunku homo sapiens, gdyż u innych nie wykształciła się wspólnota gatunkowa, zresztą u ludzi też stosunkowo niedawno. W przyrodzie regułą jest stawianie interesu własnego ponad interes innych. Ten własny interes przejawia się bardzo dosłownie jako interes osobniczy, często rozszerzony na nosicieli genów danego osobnika, co i tak sprowadza się do tego samego. Zwierzęta, które tworzą kolonie lub stada, łączą własny interes z interesem całej społeczności. Podobnymi prawami rządzi się człowiek, który całkiem niedawno zaczął łączyć swój interes z interesami już nie tylko rodziny i społeczności, ale również narodu, i w końcu całego gatunku.

Poddając krytyce szowinizm gatunkowy, należałoby odpowiedzieć sobie na podstawową kwestię - czy za istotę szowinizmu gatunkowego należy uznawać stawianie wyżej interesów własnego gatunku nad inne?

Ogólna definicja szowinizmu mówi, że jest to skrajna forma nacjonalizmu. Nie ma w niej nic o stawianiu wyżej interesów własnego narodu nad inne, raczej mówi się o bezkrytycznym uwielbieniu i poczuciu wyższości. W przypadku, gdy wchodzimy na pole gatunku zmienia ona charakter i staje się bardziej kategoryczna, gdyż poddaje negatywnej ocenie etycznej już nie sam stosunek do zwierząt, ale uznawanie wyższości jednych interesów nad innymi. Różnica jest następująca. Jeśli ktoś na przykład uważa, że tylko życie człowieka ma wartość, a innych istot, o ile nie służą człowiekowi, tej wartości już nie ma, to jest szowinistą gatunkowym. Zgoda. Natomiast w myśl tak formułowanej definicji również ktoś dla kogo interesy własnego gatunku są więcej warte niż innych gatunków również staje się szowinistą gatunkowym. Mam poważne wątpliwości. Zresztą powszechnie rozumiany szowinizm gatunkowy i tak nie spełnia wymogów tej definicji, gdyż ogranicza się tylko do części gatunków – zwierzęcych.

Re: Nauczanie szowinizmu

PostNapisane: 13 maja 2010, o 17:34
przez xpert17
rise napisał(a):Ogólna definicja szowinizmu mówi, że jest to skrajna forma nacjonalizmu. Nie ma w niej nic o stawianiu wyżej interesów własnego narodu nad inne, raczej mówi się o bezkrytycznym uwielbieniu i poczuciu wyższości.


Dlatego nie lubię polskiego określenia "szowinizm gatunkowy". Wolę angielskie speciesism, analogiczne do racism, sexism, ageism itp.

Re: Nauczanie szowinizmu

PostNapisane: 13 maja 2010, o 22:13
przez rise
Według mnie o szowinizmie gatunkowym, czy też inaczej gatunkowizmie, powinniśmy mówić wtedy, gdy uznaje się, że inne gatunki nie mają porównywalnej wartości, lub że nie powinny im przysługiwać porównywalne prawa.

Re: Nauczanie szowinizmu

PostNapisane: 13 maja 2010, o 22:27
przez rise
Może bardziej precyzyjnie bym powiedział: analogiczna wartość i prawa.

Wedkastwo wchodzi do szkół ......

PostNapisane: 19 maja 2010, o 14:47
przez krzysztof
WITAM :o

Wędkarstwo ( oczywiście także związany z nim cały przemysł ) pod płaszczykiem oderwania dzieci od komputera itd. wchodzi szeroką ławą do państwowych szkół zapewniając sobie przyszły " narybek ".

http://www.ww.media.pl/?page=PArticleViewer&nid=2452
Gdy latem na naszych łamach opublikowaliśmy pierwszy apel, w którym nakreśliliśmy założenia Akademii Batmana i zaadresowaliśmy go do wszystkich, którym leży na sercu przyszłość polskiego wędkarstwa, nie ukrywam, że obawiałem się, czy najzwyczajniej w świecie nie trafiliśmy kulą w płot. Powszechna opinia jest taka, że w kołach nic się nie dzieje, że panuje tam marazm, że w wędkarskich klubach są zajęci swoimi sprawami, szkoły mają napięty program dydaktyczny i nie interesuje je nic poza oficjalnymi zajęciami, a właściciele sklepów wędkarskich myślą tylko o kasie. Słychać też powszechne larum, że dzieci nie można oderwać od telewizora i komputera, że żyją w wirtualnym świecie, że „real” ich nie interesuje. Ta diagnoza, choć mrożąca krew w żyłach, nie musiała być wcale wyssana z palca.

Tymczasem, choć jest to dopiero początek naszej akcji, już zaczyna nabierać rumieńców. Po lekturze pierwszych zgłoszeń muszę to powiedzieć głośno – odetchnąłem z ulgą! Zdawałem sobie sprawę, że gdzieś tam są ludzie ogromnej pasji, że dla sporej grupy dzieci i młodzieży realna wędka i żywa ryba jest ważniejsza od „gadu-gadu” i kolejnej strzelanki, a jednak dałem się zaskoczyć. Kilka pierwszych zgłoszeń ugruntowało nasze przekonanie, że Akademia Batmana to jednak dobry pomysł.

Kto powiedział, że w kołach wędkarskich panuje marazm? O szkółce, która zostaje zgłoszona do Akademii Batmana, napisał do nas kol. Piotr Chojecki, prezes Koła PZW nr 18 w Książu Wielkopolskim: „Od marca 2009 roku została powołana przy naszym kole szkółka wędkarska dla młodych adeptów sztuki wędkarskiej, jest ona również zarejestrowana w
Obrazek
w zarządzie Okręgu PZW w Poznaniu. Obecnie uczestniczy w niej 12 adeptów. Spotykamy się co tydzień na 2-godzinnych zajęciach, w czasie których dzieci i młodzież poznają etykę wędkarstwa, zasady bezpiecznego zachowania się nad zbiornikami wodnymi oraz technikę wędkowania (gatunki ryb, roślinność wodną, sprzęt, zanęty). W okresie wiosenno-letnim i wczesną jesienią zajęcia prowadzone są nad wodą. Dzieci i młodzież z naszej szkółki wędkują na baty od trzech do czterech godzin, po uprzednim przygotowaniu stanowisk, zanęt i wędzisk. Młodzi wędkarze startują w różnych zawodach wędkarskich organizowanych przez nasze koło oraz Okręg PZW Poznań”.

Kolejne zgłoszenie nadesłał kol. Adam Walczuk, wiceprezes Koła PZW w Woli Uhruskiej: „Zgłaszamy grupę dzieci i młodzieży (ok. 15 osób) ze Szkoły Podstawowej i Gimnazjum w Woli Uhruskiej, pow. włodawski, do Akademii Batmana. Grupą z ramienia szkół będzie się opiekować nauczyciel wytypowany przez dyrektora Zespołu Szkół w Woli Uhruskiej p. Mirosława Koniecznego, natomiast z ramienia miejscowego Koła Wędkarskiego 2–3 doświadczonych członków. Planujemy spotykać się z dziećmi kilka razy jesienią i w zimie na zajęciach teoretycznych, a wiosną i latem nad wodą. Warunki mamy wymarzone: piękne, rybne starorzecze Bugu, usytuowane tuż przy miejscowości, gdzie organizujemy często zawody dla dzieci i młodzieży zrzeszonej i niezrzeszonej w PZW”.

Do Akademii Batmana zgłosił się także Rafał Wąsik, który w Grójcu prowadzi sklep wędkarski „U Wąsala”: „Zawsze chciałem w jakiś sposób promować wędkarstwo. W sierpniu, po naradzie z wędkarzami z Koła nr 7 Grójec – Miasto, postanowiłem zorganizować warsztaty wędkarskie dla dzieci Wywiesiłem kilka ogłoszeń. Liczyłem na 6–8 zgłoszeń,
Obrazek
tymczasem zapisało się ok. 20 dzieci. Pierwsze spotkanie zorganizowaliśmy 20 września nad zbiornikiem w Głuchowie. Przyjechało 21 młodych wędkarzy (każdy z opiekunem). Zakupiłem potrzebny sprzęt (kilka batów, żyłki, spławiki, haczyki i śruciny), zanęty ufundowała firma Sensas-Polska i Gut-Mix (serdeczne podziękowania!). Akcja nabrała tempa, spotkała się z ogromnym zainteresowaniem zarówno ze strony władz miasta, jak i wędkarzy.

W lokalnej gazecie ukazał się artykuł o naszej szkółce. Dzieci czekają na następne spotkanie. Chciałbym pokazać dzieciakom, jak zbroić bata, jak wyważać, gruntować i dobierać zestaw.
Pomyślałem, że moglibyśmy zorganizować je pod nazwą Akademii Batmana. Ze względu na zainteresowanie dzieci, szkółkę zamierzam prowadzić przez cały rok, raz w miesiącu. Oczywiście w sezonie wiosenno-letnim spotkania organizowane będą nad wodą”.

Kolejne zgłoszenie nadesłane zostało z Lubska, gdzie z inicjatywy kol. Mirosława Przygody, prezesa Koła nr 1 w Lubsku, tamtejsza szkółka została przyłączona do Akademii Batmana: „Decyzję o przystąpieniu do Akademii Batmana podjęliśmy jednomyślnie zaraz po ukazaniu się artykułu w „WW”. Współpracę z Redakcją traktujemy jako wyróżnienie i
Obrazek
zaszczyt. Podjęcie tej współpracy było dla nas tym bardziej naturalne, że od kilku lat corocznie organizujemy zawody wędkarskie z okazji Dnia Dziecka. Szczycimy się tym, że w zawodach startuje zwykle bardzo dużo dzieci (60–80) w różnym wieku. Każdy uczestnik otrzymuje nagrodę (wręczyliśmy już kilkaset wędek – głównie batów!). Na tych zawodach staramy się również dzieci czegoś nauczyć.
21 października 2009 r. w Gimnazjum nr 1 im. Królowej Jadwigi w Lubsku przeprowadzona została kolejna prezentacja dotycząca metod wędkarstwa spławikowego. Zajęcia z młodzieżą zrzeszoną w Szkolnym Kole LOP prowadził kol. Mirosław Przygoda. Celem cyklu szkoleń teoretycznych i praktycznych jest przygotowanie kandydatów do egzaminów na kartę wędkarską. Od września br. zajęcia te organizujemy w ramach akcji Akademii Batmana. Główną ideą tej akcji jest przekazanie dzieciom i młodzieży podstawowej wiedzy na temat wędkarstwa spławikowego. Zarząd naszego koła zadecydował o rozszerzeniu zaplanowanego programu o tematykę szeroko pojętej ochrony przyrody i poszanowania środowiska naturalnego. W ten sposób udało nam się połączyć siły i zachęcić do udziału w programie aktywnych działaczy SK LOP. Jednocześnie daje to nam nadzieje na właściwe ukształtowanie postaw przyszłych wędkarzy”.
To o takich ludzi i o takie inicjatywy nam chodzi. Zdawaliśmy sobie sprawę z tego, że łatwo jest rzucić takie czy inne nośne hasło. Tak naprawdę problemem jest wypełnić je treścią. Nie ukrywam, że o to właśnie się obawialiśmy.

Teraz jesteśmy pewni, że nasza akcja nie może się nie udać. Jesteśmy pod wrażeniem pasji, z jaką przygotowywane są warsztaty i szkolenia.
Pomysł na Akademię Batmana to tylko hasło, które tak naprawdę treścią wypełnia organizator, a my,
w razie konieczności (bo na powyższych przykładach widać, że nie w każdym przypadku jest to potrzebne), będziemy starali się przygotować odpowiedni scenariusz, dbając o to, aby w materiałach zawarta została podstawowa, zunifikowana wiedza na temat podstaw wędkarstwa spławikowego. Nie narzucamy praktycznie żadnych ram organizacyjnych. W jednym przypadku mogą to być jednorazowe, dwugodzinne warsztaty poświęcone tylko teorii, w innym kilkumiesięczny cykl wykładów wzbogaconych nauką wędkarstwa na łowisku. I najważniejsze: zdajemy sobie sprawę, że podobnych inicjatyw jest wiele. Nie chodzi nam w żadnym razie, by sobie przypisywać palmę pierwszeństwa, lecz raczej o to, aby stworzyć wspólną platformę, by pokazać, ile jest takich szkółek w skali kraju i jak działają, a innym, do tej pory niezdecydowanym, pokazać konkretne rozwiązania i przekazać zebrane tam doświadczenia.

Zapraszamy!
Akademia jest wspólną akcją redakcji „Wiadomości Wędkarskich” i Klubu Batmana, do której zapraszamy wszystkie osoby prywatne, koła, kluby wędkarskie, branżowe sklepy, a także szkoły, w których uczy przecież wielu wędkujących nauczycieli. Redakcja zagwarantuje uczestnikom Akademii materiały szkoleniowe. Będziemy także odwiedzali najbardziej aktywnych.
Zgłoszenia do Akademii Batmana, a także wszelkie pytania w tej sprawie prosimy kierować pod adresem redakcji: ul. Twarda 42, 00-831 Warszawa (z dopiskiem „Akademia Batmana”) lub pod adresem mailowym: fantom@list.pl."


co to Akademia Batmana :
http://www.wiadomosci.wedkarskie.pl/?pa ... r&nid=2221
serdecznie zapraszamy wszystkie osoby prywatne, koła, kluby wędkarskie, branżowe sklepy, a także szkoły, w których uczy przecież wielu wędkujących nauczycieli. Liczymy na to, że kierując się dobrze pojętą wspólną troską o przyszłość wędkarstwa, zechcą razem z nami zorganizować ogólnokrajową akcję, która ma na celu przekazanie młodemu pokoleniu wędkarzy podstawowej


W ostatnim numerze Wiadomości Wędkarskich str.49 jest artykuł poświęcony Ak. Bat. - m.in wynika z niego Zarząd Okręgu PZW obiecał poprzeć w Zielonej Górze o dofinansowanie sprzętu do ćwiczeń.

Ogólnie temat wędkarzy nie jest zbytnio popularny na wege - forach - a powinien.

POZDRAWIAM Z ZIELONEJ GÓRY :o

armia i mięso

PostNapisane: 4 cze 2010, o 07:29
przez krzysztof
WITAM :o

Jak w Libanie armia zachęca młodych ludzi do wstępowania w jej szeregi ?
Obrazek
"Libański komandos zabija kurczaka podczas pokazu mającego zachęcić młodych ludzi do wstępowania do armii."
http://wiadomosci.wp.pl/gid,12319983,ti ... leria.html

POZDRAWIAM Z ZIELONEJ GÓRY :o

Re: Nauczanie szowinizmu

PostNapisane: 5 cze 2010, o 10:48
przez Alispo
gzyra napisał(a):Nauczanie szowinizmu poprzez zabawę, coś jak gorzki lek w słodkiej otoczce. A czy ktoś z Was gra w Farmville? Czy ten fenomen dotarł i do nas? Hoduje się zwierzęta, ale czy sprzedaje się je na rzeź? A może samemu dokonuje uboju metodą gospodarczą?

Nie sprzedaje się na rzeź,ale zbiera sie od nich różne rzeczy np.sierść albo całkiem absurdalne typu -kostki lodu od pingwinów i orzeszki od słoni.
Ogólnie jasna sprawa,że to kolejny przykład "wybielania" życia w gospodarstwie,ale to jest jednak gra,i nawet niezbyt realistyczna,więc myślę,że warto mieć do tego dystans ;) U mnie część farmy to Tara;) są też farmy"Go Veg" itp;) Głupia rozrywka,ale czy to fascynacja hodowlą?