Strona 5 z 9

Re: Nauczanie szowinizmu

PostNapisane: 9 lip 2010, o 11:42
przez K.Biernacka
Trudno stwierdzić, czy to jest bardziej nauczanie szowinizmu, utrwalanie go a może po prostu kolejny sposób na przyciągnięcie klienteli. A mowa o restauracji, o której przeczytałam w onetowym kiosku, w artykule pt. "Obiad z krową".

Moskiewska restauracja "Szinok" przenosi gości w świat wiejskiej idylli z najprawdziwszą babuszką i inwentarzem gospodarskim w tle.

Po pewnym czasie zrezygnowano z przewożenia konia windą towarową i zastąpiono go krową o imieniu Sorka. Dwa razy dziennie poczciwa krasula pokonuje trzy piętra - w dół, aby rozprostować kończyny - i w górę, aby wrócić do pracy w restauracji "Szinok". Windę wybudowano specjalnie dla konia, ale zwierzak musiał się wybiegać i potrzebował za dużo wolnej przestrzeni. Cóż, trzymanie konia w mieście w charakterze żywego rekwizytu restauracyjnego nastręcza sporo problemów. Krowa natomiast jest zdecydowanie spokojniejsza i łatwiejsza w opiece. Jednym słowem bydlątko idealnie nadaje się do pracy w gastronomii.

Sorka nie mieszka samotnie w "Szinoku". Ma do towarzystwa kozę, kury, króliki i wróbla-przybłędę. Wiejskim inwentarzem opiekuje się Irina Ostapienko, jedna z pięciu kobiet pracujących w restauracji w charakterze tradycyjnej babuszki. Trudno powiedzieć, który z aktorów wiejskiej sielanki robi największą furorę wśród gości(...)

Stoły, krzesła, zaplecze kuchenne, wiejski przypiecek i goście tworzą kulisy dla najważniejszej części lokalu odgrodzonej specjalną szybą: wiejskiego gospodarstwa, udekorowanego sztucznymi słonecznikami, sadzawką, miniaturowym wiatrakiem, drzewami z plastiku i prawdziwą słomą. Tak wygląda stanowisko pracy Iriny i krowy Sorki.

Krowa pracuje w restauracji przez rok, a potem dostaje zmienniczkę. Tymczasem krągła, niebieskooka Irina ubrana w haftowaną bluzkę, ze sznurem sztucznych pereł wielkości pomidorów na obfitym biuście pracuje w "Szinoku" już dwanaście lat. Wcześniej była fryzjerką, potem znalazła zajęcie w moskiewskim zoo. Teraz do jej obowiązków należy opieka nad inwentarzem restauracyjnym - kobieta głaszcze zwierzęta, karmi je, rozmawia z nim i dwa razy dziennie doi krowę.
(wytłuszczenia - K.Biernacka)


Nazywając zwierzęta "aktorami" znowu nawiązano do rzekomego wolontariatu zwierząt w takich czy innych przedsięwzięciach. Z pewnością mają tu czyściej i więcej przestrzeni życiowej niż w regularnej hodowli, i zdecydowanie więcej plastiku. Warto zwrócić uwagę, że krowa tam przetrzymywana wytwarza mleko (a więc musiała wcześniej urodzić cielę, które jej odebrano) i przebywa w restauracji rok - a więc okres w którym przechodzi laktację, z której korzysta restaurator, a po tym okresie krowa jest sprzedawana (nie wiemy jaki jest jej dalszy los - czy będzie wykorzystana przez kolejny rok na cielęcinę i mleko, czy od razu sprzedana do rzeźni na wołowinę) i na jej miejsce przychodzi następna samica po porodzie do wydojenia przez kolejny rok, której również odebrano potomstwo.

Kolejne krowy są zapewne zewnętrznie do siebie podobne, także nawet stali bywalcy mogą mieć wrażenie, że jest tam cały czas to samo zwierzę. Kto by tam porównywał łaty. Ważne, że do wiadra leci łaciate. Ważne, że można się na krowę bezrefleksyjnie pogapić podczas jedzenia steku. Ważne, że można na tym mleku i gapieniu dodatkowo zarobić oprócz kasy, która wpłynie za sam stek.

Re: Nauczanie szowinizmu

PostNapisane: 14 sie 2010, o 23:51
przez gzyra
Kolejna impreza edukacyjna, fragment opisu:

Jest to ósma edycja Gali Myśliwskiej, która dotychczas odbywała się na zamku w Krasiczynie. (...) Dla dzieci przewidziano liczne zabawy i konkursy. Ponadto uczestnicy gali będą mogli degustować potrawy myśliwskie, swojski chleb, pieczony tradycyjnymi metodami, zobaczyć pokazy psów myśliwskich, obejrzeć wystawę zbiorów myśliwskich. Chętni będą mogli także spróbować swoich sił na wirtualnym polowaniu.

"W komputerze przygotowaliśmy symulację lasu, z przelatującymi wysoko ptakami, przebiegającymi zającami, lisami, jeleniami, a uczestnik za pomocą wirtualnej strzelby będzie mógł upolować któreś z tych zwierząt" - powiedział Rząsa.

Re: Nauczanie szowinizmu

PostNapisane: 15 sie 2010, o 20:47
przez xpert17
Pod linkiem:
http://www.nfosigw.gov.pl/download/gfx/ ... ingowa.pdf
jest lista projektów z zakresu edukacji ekologicznej, które w tym roku dostaną dofinansowanie z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Dwa z nich powodują, że otwiera mi się w kieszeni atrapa scyzoryka.

Re: Nauczanie szowinizmu

PostNapisane: 16 sie 2010, o 08:44
przez K.Biernacka
Ten link coś nie działa.

Re: Nauczanie szowinizmu

PostNapisane: 16 sie 2010, o 08:56
przez AdamZ
K.Biernacka napisał(a):Ten link coś nie działa.


strona padła Narodowemu Funduszowi Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej

Re: Nauczanie szowinizmu

PostNapisane: 16 sie 2010, o 09:02
przez AdamZ
Dokument jest chyba dostępny dzięki google: tu, chociaż nie jestem pewien czy to on , bo nie widzę tam jakichś bardzo kontrowersyjnych dotacji (ale się nie znam).

Re: Nauczanie szowinizmu

PostNapisane: 16 sie 2010, o 19:16
przez xpert17
Nie wiem czy są "kontrowersyjne". Dla mnie są smutne.

Muzeum Łowiectwa i Jeździectwa w Warszawie - "Różnorodne formy edukacji w Muzeum Łowiectwa i Jeździectwa upowszechniające wiedzę ekologiczną"
Fundacja Ekonomistów Środowiska i Zasobów Naturalnych - "Ogólnopolski turniej ekologiczno - wędkarski"

Re: Nauczanie szowinizmu

PostNapisane: 16 sie 2010, o 19:45
przez AdamZ
xpert17 napisał(a):Nie wiem czy są "kontrowersyjne". Dla mnie są smutne.

Muzeum Łowiectwa i Jeździectwa w Warszawie - "Różnorodne formy edukacji w Muzeum Łowiectwa i Jeździectwa upowszechniające wiedzę ekologiczną"
Fundacja Ekonomistów Środowiska i Zasobów Naturalnych - "Ogólnopolski turniej ekologiczno - wędkarski"


W takim razie zły link podałem - takie "akcje" to bym wyłowił (nomen omen).

Re: Nauczanie szowinizmu

PostNapisane: 16 sie 2010, o 19:58
przez xpert17
Link, który ja podałem - działa (u mnie przynajmniej).

Re: Nauczanie szowinizmu

PostNapisane: 16 sie 2010, o 22:57
przez ais
u mnie tez dziala, otwiera sie od razu plik pdf.