Post 22 maja 2010, o 17:20

Weganizm i przyznanie praw zwierzętom

Empatia postanowiła śmiało mówić o weganizmie, i słusznie. Warto więc spojrzeć na to również w perspektywie globalnej, w kontekście, oczywiście, praw zwierząt. Weganizm to nie tylko wybór kulinarny, ale przede wszystkim wybór etyczny, nierozerwalnie związany z prawami zwierząt. Rodzaj diety jest natomiast jego bezpośrednim wyrazem.

Sformułowanie o przyznaniu praw zwierzętom w tytule wątku nie jest przypadkiem, ponieważ człowiek jest jedynym prawodawcą, stąd z punktu widzenia formalnego inne znaczenie mają określenia: obrona praw zwierząt, czy też uznanie praw zwierząt.

Na rozgrzewkę przedstawię kilka swoich spostrzeżeń.

Osobiście uważam, że nie jest możliwe, aby homo sapiens, gatunek wszystkożerny, funkcjonował jak gatunek roślinożerny. Prawdopodobne jest jednak, aby przyznał prawa zwierzętom. Żeby jednak człowiek je przyznawał musi z jednej strony czuć z nimi rodzaj psychicznej wspólnoty, a z drugiej zlikwidować podstawowe konflikty interesów. Obie przesłanki spełnione są u wegan, dzięki czemu mogą oni stanowić elitę walki o prawa zwierząt.

Z punku widzenia całego gatunku jedyną możliwość widzę w rozwoju nauki i produkcji tkanek zwierzęcych (choć, póki co, brzmieć to może dosyć odpychająco). Szybkość postępu i powszechność alternatywnych rozwiązań zależą od społecznej presji i potencjalnego popytu. Zwierzęta mogą zyskać należne prawa dopiero, gdy zdecydowana większość społeczeństwa nie będzie miała interesu w ich eksploatacji.

Kluczowe aspekty działań w tym kierunku, których dopiero łączne funkcjonowanie może zmienić rzeczywistość to tworzenie wspólnoty bazującej na podobieństwie w psychicznym odczuwaniu, poprzez edukację, zmniejszanie konfliktu interesów, poprzez popularyzację alternatywnej konsumpcji, oraz uznawanie etyki czy moralności, za istotne elementy w rozwoju człowieka. Najważniejsze jest przełamanie konsumenckiej ignorancji, czyli pierwszy krok, jakiego ktoś dokona decydując się na podjęcie konsumenckiego wyboru ze względu na interes zwierząt, Taka osoba jest już kimś, kto uważa interesy zwierząt za coś moralnie istotnego. Staje się wtedy potencjalnie otwarta na dalsze kroki – ogólnej rezygnacji z mięsa, nabiału, innych odzwierzęcych produktów, lub jedynie generalnie gotowa na alternatywę, gdyby w jej odczuciu nie naruszało to własnych interesów. Każda z tych postaw może przybliżać do przyznania zwierzętom praw. Cenne są wszystkie działania, które włączają zwierzęta w sferę ludzkiej moralności.