Posty: 291
Dołączył(a): 6 gru 2009, o 21:17
Aborcja a prawa zwierząt
Od około 8-ego tygodnia życia zarodek ludzki zaczyna być określany mianem płodu. Możemy wtedy mówić o nim, jako o odrębnej istocie ludzkiej - zdolnej do poruszania się, mającej centralny układ nerwowy, wykształcony mózg i inne organy. Zdolnej do odczuwania bólu i cierpienia. Spełnia zatem kryteria, które przyjmuje się za podstawowe przesłanki etyczne w przypadku praw zwierząt. Podobnie jak istniejące zwierzęta, nienarodzona istota ludzka nie jest członkiem społeczeństwa, pozbawiona jest zatem wynikających z tego tytułu praw. Różnicą jest na przykład to, że nie jest ona zdolna do samodzielnego życia, chociaż w wyniku rozwoju medycyny ten czas należy już liczyć do wielu tygodni przed narodzeniem.
Należałoby odpowiedzieć sobie na zasadnicze pytanie: Czy etyka praw zwierząt powinna obejmować również prawa nienarodzonych istot ludzkich?
Przy okazji, w związku z tym, że Empatia w swoim programie odnosi się również do tematyki ludzkiej, jakie miejsce zajmuje w nim ta ważna kwestia?
Zdaję sobie sprawę, że problem, który przedstawiłem jest skomplikowany i trudny moralnie, dlatego cenny byłby każdy głos. Najgorszą rzeczą wśród osób, dla których etyka jest istotna byłoby milczenie.