Weganizm wchodzi do szerszego obiegu
Prawdziwym miernikiem tego, na ile weganizm staje się widoczny (w kontekście mediów) i na ile nie-weganie są z nim oswojeni, nie jest ilość relacji z imprez poświęconych weganizmowi jako takiemu, a ilość wzmianek o nim w różnych kontekstach, szczególnie pozytywnych, niejako przy okazji innego tematu. Zrobiłem małe zestawienie newsów z ok. 3 tygodni, bez żadnego specjalnego zacięcia, żeby to był kompletny zestaw. Szczerze mówiąc, nie miałem motywacji szukać dłużej, bo to, co znalazłem wystarcza, żeby pokazać jak weganizm wchodzi do publicznego obiegu. Każdy, kto obserwuje jego obecność w mediach przez ostatnie kilka lat, z pewnością zauważy różnicę. Przykłady wzmianek o weganizmie z czerwca 2011:
Ja wiem, że nie jest jeszcze idealnie, bo weganizm występuje w kontekście wciąż nieco elitarnych grup czy zachowań, jak artyści czy ekologia, dziwni cudzoziemcy, cykliści i zamknięte sklepy, ale jest lepiej niż kiedyś, kiedy pojawiał się tylko przy okazji tematu "jak zagłodzić dziecko".
Zamień odpady na kulturalne wypady
Setki łodzian zgromadziła w sobotę 28 maja druga łódzka edycja ogólnopolskiej akcji „Zamień odpady na kulturalne wypady” (...) Do rozdania było ponad tysiąc biletów. Zainteresowanie akcją było jednak tak duże, że musiano zorganizować dodatkową pulę wejściówek. Zbiórce towarzyszyły warsztaty, wegański poczęstunek i konkursy organizowane m.in. przez łódzkie teatry.
Najlepsze imprezy weekendu w warszawskich klubach
Warsaw City Rockers w Eufemii
W sobotę (4 czerwca) w Eufemii odbędzie się benefitowa impreza na Warszawski Fundusz Kurierski. Wszystko zacznie się alleycatem o godz. 16, potem będą eliminacje do goldsprintu z finałem o godz. 21. Sama impreza z udziałem trzech kolektywów, Warsaw City Rockers, Cool for Cats oraz DJ Stare. Przez cały wieczór będzie też działał Benefit Bazar, z gadżetami rowerowymi oraz wegańskim jedzeniem.
Miłość nie zna granic (recenzja spektaklu)
"Gastronomia", choć zrobiona lekko i z humorem, jest pantomimą () pełnokrwistą, mięsną. Zarówno sam pomysł, jak i doskonałość jego realizacji aż proszą się o ciąg dalszy. Osobiście miła byłaby mi wegetariańska wariacja na temat stworzenia jadalnej kobiety. (...) Widziałbym formowanie możliwej do ukochania postaci na bazie odpowiednich rozmiarów marchwi, cukinii lub bakłażana. Koperkowe włosy i pietruszka w miejscu pożądania, umiejętne zrobienie użytku z papryczek i orzeszków - wszystko to być może uczyniłoby taką narzeczoną gastronomicznym obiektem gryzoni, owadów lub przeżuwaczy. To przed nimi broniłby swojej ukochanej We-gastronom. Nie musiałby jej powoływać do życia prądem elektrycznym, a może jedynie wodą wzbogaconą o mikroelementy i ciepłymi promieniami słońca. Ślubu nie dawałby im - jak to jest w oryginalnej wersji - papież, a zapewne raczej Budda. Nie pięliby się też schodami do nieba pełnego - czego projekcja już nie uwzględniła - mięsnych, a ongiś także mięsożernych aniołów. Poszliby raczej do wegetariańskiego raju pełnego wonnego kwiecia i soczystych owoców. Być może też uniknęliby okrutnego losu i rozłąki. Marlena Ditrich w tej szczęśliwszej wersji zamiast pojawiać się jako smutnie zawodząca pocieszycielka, dołączyłaby jako trzecia do miłosnego trójkąta.
Nie, żeby Gastronomia wymagała zmian czy rezygnacji z kojarzącej się ze śmiercią zwierząt mięsności. Rozrywkowy spektakl musi wszak uwzględniać gusta artystyczne i zwyczaje żywieniowe szerokiej widowni. Jednak ten inspiruje do snucia wizji alternatywnych. Jak wszystko, co w teatrze transgresyjne, doczeka się też zapewne sequeli, trawestacji i pastiszów. Wegetariańska, może nawet wegańska wersja jest tylko jedną z możliwych. Inne mogą być artystycznie nie mniej smakowite.
Teraz ja - Piwo kupisz, sera już nie
Od 26 października 2007 obowiązuje nowelizacja Kodeksu Pracy. Nowelizacja wymienia literalnie 12 świąt, w których obowiązuje zakaz handlu. (...) Sieć sklepów „Żabka”, prawdopodobnie z przyczyn franszyzy, nie podlega zakazowi handlu i tam ruszyły pielgrzymki elblążan, opróżniając półki w ciągu godziny. Stąd o godzinie 13 kromki chleba w Elblągu już nie uświadczyłeś. Można się było za to pocieszyć zakupami w warzywniakach i urządzić sobie dzień wegański.
Swap party w Galerii El
Wymieniali się ciuchami i wegetariańskimi przepisami. W piątkowy wieczór (3.05.) dziedziniec Galerii El przeistoczył się w istny raj dla wszystkich miłośników mody i urody! O godz.18.00 wystartowało laboratorium mody pod nazwą Fashion Lab. To jedyna taka impreza w naszym mieście, podczas której można zarówno wymienić się z innymi uczestnikami ciuchami, zasięgnąć porady specjalistów od stylizacji, a także wziąć udział w tematycznych warsztatach. (...) Podczas piątkowego Swap party, poza wielkim second- handem na powietrzu, można było także skosztować specjałów kuchni wegańskiej, przygotowywanych na świeżym powietrzu, takich jak kotlety z marchwi, sos z cukini czy specjałów z soi.
W menu bigos wegański
Młodzież z toruńskiej „piątki” intensywnie przygotowuje się do przyjęcia gości z egzotycznych Indii (...) - W sumie przyjadą 22 osoby. Nasze mamy już wertują książki kucharskie i szukają w internecie odpowiednich przepisów. Większość naszych gości to będą weganie, czyli ludzie, którzy nie jedzą niczego, co pochodzi od zwierząt, nawet jajek i mleka - opowiadają toruńscy licealiści. - Mamy już przepis na wegański bigos, ale problem może być z przyprawami. Tam u nich są np. trzy rodzaje curry, a u nas tylko jeden i to nieprzypominający smakiem tego, co jedliśmy w Indiach.
Improwizowana pięciolatka
Teatr improwizowany Klancyk obchodzi w poniedziałek na Chłodnej rocznicę pięciu lat działalności. Będzie to okazja do obejrzenia niegranych od dawna programów. Ale zapewne też stworzenia nowych – jak improwizacja, to improwizacja, jak humor, to humor. (...)
Błażej Staryszak – kieruje nim pasja do warzyw i detergentów. – To jedyny weganin, jakiego znam, który ma mięśnie na czole – twierdzi Michał Sufin. Jego największym dokonaniem były trzydniowe wakacje, w czasie których dwa dni spędził na sprzątaniu mieszkania, w jakim nocował.
Ja wiem, że nie jest jeszcze idealnie, bo weganizm występuje w kontekście wciąż nieco elitarnych grup czy zachowań, jak artyści czy ekologia, dziwni cudzoziemcy, cykliści i zamknięte sklepy, ale jest lepiej niż kiedyś, kiedy pojawiał się tylko przy okazji tematu "jak zagłodzić dziecko".