Forum - Stowarzyszenie Empatia

World Transhumanist Association

Deklaracja Transhumanizmu
(...)
(7) Transhumanizm głosi prawo do dobrobytu wszelkich istot rozumnych (w postaci sztucznych, ludzkich, zwierzęcych (nie-ludzkich) lub pozaziemskich umysłów) i obejmuje wiele zasad nowoczesnego laickiego humanizmu. Transhumanizm nie popiera żadnej partii, polityka lub platformy politycznej.
http://www.transhumanism.org/index.php/ ... uages/C50/

David Peace filozof transhumanizmu propagujący ideę zniesienia cierpienia wszystkich czujących istot. Autor tekstu 'Los mięsnego świata' ('The Fate of the Meat World').
http://en.wikipedia.org/wiki/David_Pearce_(philosopher)

Czy weganizm może posłużyć jako idea transhumanistyczna?

W kontekście, o którym piszesz, wydaje mi się, że tak. Czemu nie? Szczególnie, jeśli podążysz za definicją z faq Empatii:
"Weganizm jest to sposób życia dążący do rzeczywistej minimalizacji uczestnictwa w eksploatacji zwierząt."
Na dobrą sprawę, weganizm także nie powinien ograniczać się tylko do zwierząt. Powinien dotyczyć wszystkiego, co będzie spełniało określone cechy (np odpowiadało definicji podmiotu życia), czyli także sztucznych wytworów (tj organizmów lub maszyn stworzonych przez człowieka, które uzyskały odpowiednie cechy).
W tym sensie się zazębiają.
Natomiast, co masz na myśli, pisząc "weganizm jako idea transhumanistyczna"? Weganizm raczej nie wywodzi się od transhumanistów, tzn, na pewno nie jest nią w sensie genezy.
Rozumiem też, że transhumaniści, chcąc stworzyć lepszy świat, pozbawiony cierpienia, nie powinni zgadzać się na cierpienie zwierząt i tu mogą dać pole weganizmowi.
Myślę też, że można uznać za fakt to, że weganizm na dłuższą metę byłby niemożliwy bez postępu nauki, bo wszystkie dane na niebie i ziemi wskazują, że zaczęłoby nam odbijać z braku b12, czy choćby cierpielibyśmy z powodu innych niedoborów i sposobów zapobiegania im.
Wychodząc od tego, można by wnioskować, że weganie to jedni z tych, którzy dzięki postępowi techniki zwiększyli swoją zdolność do minimalizowania zadawanego cierpienia.
Kiedyś nie byłoby to możliwe (niedobory), więc weganie byliby faktycznie krok tip-topem dalej w kierunku "posthuman", niż przeciętny zjadacz chleba i produktów odzwierzęcych i to właśnie dzięki technice.

Transhumanizm to także specyficzna etyka, proklamująca zniesienie przeszkód jakie stawia nam Natura. Transhumaniści-weganie mogą dążyć do takiego samorozwoju by wyeliminowac niepotrzebną ingerencje w świat innych zwierząt. Dalej idący transhumaniści będą dążyć do zniesienia cierpienia wszystkich istot w tym innych zwierzat jak przytoczony przeze mnie David Peace. Dlatego zintegrowanie transhumanizmu i weganizmu może okazać się korzystne.
Dzięki rozwojowi technologii posthuman, czy raczej postvegan nie będą musieli martwić się o B12. Biotechnolodzy mogą wytworzyć specjalne bakterie probiotyczne nakierowane na wytwarzanie B12 po dostaniu się do ludzkiego przewodu pokarmowego. Wystarczy raz w życiu wypić roztwór takich bakterii, a same będą syntetyzować witaminę w naszym przewodzie pokarmowym