Dobra wołowina...
Napisane: 21 maja 2012, o 21:05
Oburzył mnie artykuł Pani M.Gesssler http://magdagessler.natemat.pl/15315,do ... na-bo-stoi
Jak mozna przeczytac w artykule: "W hamburgerach najważniejsze jest, rzecz jasna, mięso. Karierę w Polsce robi powoli wołowina Kobe z importu. Pochodzi z krów karmionych piwem, nacieranych piwem, a przede wszystkim stojących. Niestety, hodowla zwierząt na ten gatunek mięsa nie wypada zbyt ekologicznie. „Krowa Kobe” spędza życie unieruchomiona, otłuszcza się, więc jej mięso jest później smaczniejsze. Amerykańskie krowy również mieszkają w ciasnych boksach. To tajemnica smaku amerykańskich hamburgerów. Tymczasem polskie krowy przeważnie nadal hasają po polach. Rodzima wołowina jest twarda, bo krowa biega."
Ta Pani i jej ewidentne propagowanie mięsa szczegolnie w swoim programie, a teraz ten bezmyslny artykuł to przegięcie...
NIewiem jak wogóle mozna było cos takiego napisać, czyzby Pani M. była w kompletnej nieswiadomosci w jakich warunkach zyja poskie krowy, jej wizja hasających krowek jest raczej daleka od rzeczywistosci. A jesli nawet gdzies sa te hasające krowki to widocznie Pani M. chciałaby je zamknąć w boksach i tuczyć na pyszne hamburgery...
Jak mozna przeczytac w artykule: "W hamburgerach najważniejsze jest, rzecz jasna, mięso. Karierę w Polsce robi powoli wołowina Kobe z importu. Pochodzi z krów karmionych piwem, nacieranych piwem, a przede wszystkim stojących. Niestety, hodowla zwierząt na ten gatunek mięsa nie wypada zbyt ekologicznie. „Krowa Kobe” spędza życie unieruchomiona, otłuszcza się, więc jej mięso jest później smaczniejsze. Amerykańskie krowy również mieszkają w ciasnych boksach. To tajemnica smaku amerykańskich hamburgerów. Tymczasem polskie krowy przeważnie nadal hasają po polach. Rodzima wołowina jest twarda, bo krowa biega."
Ta Pani i jej ewidentne propagowanie mięsa szczegolnie w swoim programie, a teraz ten bezmyslny artykuł to przegięcie...
NIewiem jak wogóle mozna było cos takiego napisać, czyzby Pani M. była w kompletnej nieswiadomosci w jakich warunkach zyja poskie krowy, jej wizja hasających krowek jest raczej daleka od rzeczywistosci. A jesli nawet gdzies sa te hasające krowki to widocznie Pani M. chciałaby je zamknąć w boksach i tuczyć na pyszne hamburgery...