Empatia, ktora znaczy,ze nie potrafimy bronic sie
Napisane: 9 gru 2013, o 23:33
Witam,
przedstawie sie w kontekscie ile mam lat oraz, to dlaczego w koncu "odwazylem" sie wystapic na forum i podzielic sie sie z Wami tym, co czuje.
Teraz mam 36 lat, coreczke i zyje,kocham oraz pragne, by tak w pelni bylo rowniez dla innych ludzi i zwierzat...zycie,praca,problemy...nic,co ludzkie,piekne,wyobrazalne,uczuciowe-nie jest obce zadnemu czlowiekowi-jesli jest czlowiekiem,niech tak zostanie...i tu zaczyna sie moja "empatia":
-dlaczego tyle nienawisci do zwierzat (1)
- i tyle nienawisci ludzi-do ludzi (2) :
obydwa przypadki nie maja nic,nic wspolnego z potrzeby NIESIENIA POMOCY ZROZUMIENIA WZAJEMNEGO ( wsrod zwierzat nie ma pomocy-jest lancuch pokarmowy-...-lecz wyklucza sie naukowo empatje,jako zdolnosc poznawania zjawisk laczacych ludzi i zwierzeta -wyklucza sie zwierzeta, jakoby nie czuly ludzkich potrzeb...-zaprzeczam temu twierdzeniu i uwazam,ze gdybym nigdy tego nie poczul...nigdy bym tego nie napisal.-Wierze, ze taka nauka powstaje i w imieniu zwierzat i tych ludzi,co czuja,nadejdzie czas zycia........czas madrych ludzi, madrzejszych...i jesli nie zrozumia -przyroda wyplaci cene ludzkosci-
przedstawie sie w kontekscie ile mam lat oraz, to dlaczego w koncu "odwazylem" sie wystapic na forum i podzielic sie sie z Wami tym, co czuje.
Teraz mam 36 lat, coreczke i zyje,kocham oraz pragne, by tak w pelni bylo rowniez dla innych ludzi i zwierzat...zycie,praca,problemy...nic,co ludzkie,piekne,wyobrazalne,uczuciowe-nie jest obce zadnemu czlowiekowi-jesli jest czlowiekiem,niech tak zostanie...i tu zaczyna sie moja "empatia":
-dlaczego tyle nienawisci do zwierzat (1)
- i tyle nienawisci ludzi-do ludzi (2) :
obydwa przypadki nie maja nic,nic wspolnego z potrzeby NIESIENIA POMOCY ZROZUMIENIA WZAJEMNEGO ( wsrod zwierzat nie ma pomocy-jest lancuch pokarmowy-...-lecz wyklucza sie naukowo empatje,jako zdolnosc poznawania zjawisk laczacych ludzi i zwierzeta -wyklucza sie zwierzeta, jakoby nie czuly ludzkich potrzeb...-zaprzeczam temu twierdzeniu i uwazam,ze gdybym nigdy tego nie poczul...nigdy bym tego nie napisal.-Wierze, ze taka nauka powstaje i w imieniu zwierzat i tych ludzi,co czuja,nadejdzie czas zycia........czas madrych ludzi, madrzejszych...i jesli nie zrozumia -przyroda wyplaci cene ludzkosci-