Forum - Stowarzyszenie Empatia

Skoro rozpocząłem katalogowanie niesmacznych cytatów, to dlaczego nie zająć się smacznymi? Co prawda (stan na 26.11.2009) nie bardzo chcecie mi pomagać, ale jakoś to przeżyję, po prostu katalog będzie uboższy. Zarówno smaczne, jak i niesmaczne można później przy rożnych okazjach wykorzystać.

Zaczynam takim powiedzeniem:

"Ja nie uważam, żeby zwierzęta i Czesi byli mniej istotni od embrionów i Polaków".

- napisał Tomasz Piątek w tekście "Krytyka pewnego krytyka", czyli komentarzu na temat pewnej recenzji pewnej nowej książki Olgi Tokarczuk. Niestety z Tomasza Piątka nie da się wystrugać samych smacznych cytatów, ale ten jest całkiem całkiem.

"Uważam, że w dzisiejszym świecie myślistwo to po prostu mordowanie innych stworzeń dla rozrywki, rodzaj akceptowanej społecznie zbrodniczej perwersji"

- powiedziała Olga Tokarczuk. Więcej o tym w tym wątku.

"Od dawna staram się wytłumaczyć ludziom, że są zwierzętami, tylko bardziej szkodliwymi od innych"

- powiedziała Dorota Sumińska, znana lekarka weterynarii.

It is not an act of kindness to treat animals respectfully. It is an act of justice. It is not "the sentimental interests" of moral agents that grounds our duties of justice to children, the retarded, the senile, or other moral patients, including animals. It is respect for their inherent value. The myth of priviliged moral status of moral agents has no clothes.

Tom Regan, filozof zajmujący się prawami zwierząt, autor m.in. The Case for Animal Rights

- w swojej teorii praw zwierząt robi rozróżnienie na "moral agents" - aktywni członkowie moralnej wspólnoty zdolni do refleksji nad swoim zachowaniem w kontekście etyki, zdolni do podejmowania wolnych i świadomych decyzji na podstawie etycznej oceny (głównie dorośli i zdrowi umysłowo ludzie); oraz "moral patients" - pasywni członkowie moralnej wspólnoty, którzy nie są zdolni do powyższego, ale których interesy i dobro są brane pod uwagę tak samo, jak interesy i dobro "moral patients" (dzieci, osoby dorosłe, których umysł jest niesprawny w wyniku choroby, wypadku czy starości, czy zwierzęta inne niż Homo sapiens)

Kościołowi można postawić zarzut grzechu zaniechania, kiedy milczy, widząc, jak ludzie traktują zwierzęta. Czyż nie mamy prawa oczekiwać od biskupów listu na temat szacunku wobec każdego żyjącego stworzenia, zamiast kolejnego na temat udziału obywateli w wyborach?

- pyta na łamach Newsweeka publicysta Jarosław Makowski. Brzmi dobrze, ale całego tekstu nie czytałem i nie wiem, czy przez szacunek rozumie się tu zadawanie "godnej śmierci", czy powstrzymanie się od jakiejkolwiek nieuzasadnionej przemocy wobec zwierząt.

Elizabeth Costello, bohaterka książki J.M.Coetzee "Elizabeth Costello, pisarka, mocno zaangażowana w sprawę stosunku ludzi do zwierząt, po wygłoszeniu prezentacji "Filozofowie i zwierzęta" na uniwersytecie, który ją zaprosił, udaje się na obiad, gdzie wywiązuje się dyskusja.

rektor mówi: "Z pewnością jest jakaś różnica między jedzeniem mięsa a noszeniem skórzanej galanterii"
Elizabeth odpowiada: "To różne stopnie nieprzyzwoitości".

Chciałoby się to właśnie rzec, kiedy mowa o kupowaniu żywej ryby w torebce bez wody i kupowaniu fileta z ryby.

Nie noszę też w ogóle futer. Wierzę, że za kilkanaście lat ludzie będą się dziwić, że kiedyś można było zabijać zwierzęta tylko dla przyjemności. Miejmy nadzieję, że tak właśnie będzie.

- powiedziała Agnieszka Szulim. Telewizję oglądam sporadycznie, więc musiałem sprawdzić kim jest pani Agnieszka, ale to tak na marginesie.

Miałam wtedy 11 lat i wybraliśmy się całą rodziną na wycieczkę – wspomina. – Zobaczyłam ciężarówkę pełną małych cieląt. Przez jakąś godziną głaskałam i całowałam jedno cielątko, a ono w odpowiedzi lizało mnie po twarzy. Potem przyszedł kierowca. Zapytałam go: "Przepraszam pana, jak ma imię to cielątko?", a on stwierdził tylko: "Cielęcina. Jutro o siódmej rano". Od tamtej pory nie potrafiłam już rozdzielić posiłku na talerzu od żywego stworzenia, które posłużyło za produkt.

- powiedziała Daryl Hannah, "hollywoodzka celebrytka", weganka, a ja znów najmocniej przepraszam, ale jej nie kojarzę. Więc zamilknę. Ale artykuł przeczytajcie, bo tam więcej cytatów jest.

Jeśli okazaliśmy się na tyle mądrzy, by dolecieć na Księżyc, powinniśmy być na tyle mądrzy, by nie testować związków chemicznych, krzywdząc przy tym inne stworzenia

- powiedział Robert Freedman, dyrektor Hurel Corporation, przy okazji pracy nad chipami mającymi pomóc wyeliminować zwierzęta z laboratoriów firm kosmetycznych.