Strona 2 z 2

Re: Gehenna ryb

PostNapisane: 15 lis 2010, o 22:05
przez K.Biernacka
"Wigilijny karp nam wymiera"
fragment:
Na miesiąc przed wigilijną ucztą Polaków, hodowcy karpi biją na alarm: będzie 30-40 proc. mniej ryb niż rok temu. A za kilogram będziemy musieli płacić nawet do 13 zł.
- Tak źle jeszcze nie było. Musimy odprawiać z kwitkiem sprzedawców, którzy się zgłaszają po świąteczne dostawy - mówi Dominik Druch, dyrektor Gospodarstwa Rybackiego Górki Sp. z o.o. w Wiślicy pod Kielcami, jednej z kilku największych w kraju hodowli karpi. W niektórych hodowlach jest nawet o 40 proc. mniej ryb niż rok temu. - O ile w zeszłym roku we wszystkich polskich hodowlach było przed Bożym Narodzeniem ok. 15 tys. ton karpi, teraz jest nawet 4 tys. ton mniej - mówi Marian Rapacewicz, właściciel Gospodarstwa Rybackiego Kock z Ryk pod Lublinem.

Co się stało? Według dyrektora Drucha to zbieg kilku okoliczności. Pierwsza to wyjątkowo zimna wiosna: - Zimowa aura, która przeciągnęła się na kwiecień i maj oraz utrzymujący się na wodzie lód, spowodowały, że wiele karpi zginęło, a te które przetrwały słabiej rosły - mówi. To był dopiero początek problemów, bo potem przyszły powodzie. - Przyciągnęły do Polski wyjątkowo dużo ptactwa - głównie kormoranów - które przemieszczając się po kraju między rozlewiskami powodziowymi a hodowlami poprzenosiły groźne dla ryb wirusy. A gdy przyszło upalne lato zarazki miały świetne warunki do rozwoju. Zabiły bardzo dużo karpi - wyjaśnia Marian Rapacewicz. Dodaje, że hodowcy byli bezsilni, bo choć używali specjalnych preparatów antywirusowych, to te bardzo szybko mutowały.

Czy karpi może zabraknąć na naszych wigilijnych stołach? To właśnie w okresie Bożego Narodzenia masowo kupujemy karpie, w ciągu reszty roku jemy ich bardzo niewiele. - Ciężko przewidzieć, czy karpi zabraknie, ale mogą być droższe co najmniej o ok. 30 proc. - mówi Druch.

Re: Gehenna ryb

PostNapisane: 25 gru 2010, o 13:21
przez K.Biernacka
Brytyjska organizacja zajmująca się rybami, niestety w kierunku "bardziej humanitarnego komercyjnego rybołówstwa" opublikowała w tym roku raport pt. "Worse things happen at sea: the welfare of wild-caught fish" - dokument jest dostępny w formacie pdf pod tym linkiem. Warto się z nim zapoznać, choć nie w celu wyobrażania sobie humanitarnej eksploatacji (jako niewątpliwego oksymoronu) ale po to, by zobaczyć co faktycznie dzieje się z rybami w ramach rybołówstwa morskiego i zdać sobie sprawę z faktu, że rzeź karpi - tak pod względem ilości jak i sposobu ich traktowania jest faktycznym czubkiem góry lodowej.

Równocześnie, w sytuacji, gdy istoty czujące są dręczone i zabijane, pytanie jakie powinno zawsze stać na początku rozważań to nie "jak dręczyć i zabijać, żeby mniej bolało" ale "czy musimy to robić/ w tym uczestniczyć" Tak się składa, że odpowiedź już znamy od dawna - nie musimy. Jakie więc mamy usprawiedliwienie? Czy nie składa się wyłącznie z wymówek?

Re: Gehenna ryb

PostNapisane: 27 gru 2010, o 15:33
przez K.Biernacka
Dla uzmysłowienia o czym mowa w rybołówstwie morskim, przetłumaczyłam fragment raportu "Worse things happen at sea: the welfare of wild-caught fish":

Rozdział 17. Przetwarzanie żywych ryb po wyładowaniu na pokład

Po wyładowaniu na pokład, większość ryb dusi się pozostawiona bez wody. Wiele z nich jest patroszonych na żywo (nie są ogłuszane) jeszcze zanim się uduszą.Według jednego holenderskiego badania (V.d. Vis i Kestin, 1996)obserwacja łowisk morskich pokazała, że po wyrzuceniu z sieci na pokład wiele ryb wciąż żyje i jest przytomnych. Udowodniono to w taki sposób, że w ramach eksperymentu wrzucano je z powrotem do wody i następujący procent poszczególnych gatunków był w stanie pływać w skoordynowany sposób:

100% turbotów i rekinków psich
96% dorszy
91% witlinków
87% śledzi
86% nagładów (gatunek z rodziny skarpiowatych)
73% zimnic (gatunek z rodziny flądrowatych)
55% soli
40% płastug
26% kurków szarych

Wyjmowanie ryb z wody jest dla nich bodźcem silnie awersyjnym (Robb i Kestin, 2002). W większości przypadków, ryby podejmują gwałtowne próby ucieczki, rozpoczyna się ostra reakcja stresowa organizmu. Większość dzikich ryb poławianych komercyjnie umiera albo z uduszenia albo w wyniku duszenia się i patroszenia bez uprzedniego ogłuszenia.

Metody patroszenia różnią się w zależności od gatunku ryby (Robb i Kestin, 2002). W przypadku śledzi jest to tzw. "gibbing" - za pomocą nacięcia nożem przy skrzelach usuwa się skrzela, jelita i żołądek. Termin "wiwisekcja" oznaczający dosłownie rozcinanie żywego zwierzęcia nie byłby tu określeniem niewłaściwym.

Czas, w ciągu którego zwierzęta umierają zależy od gatunku, sposobu traktowania i temperatury. W powyższym badaniu holenderskim, czas po którym ryba traciła przytomność zmierzono dla ryb poddanych patroszeniu i tym, które były pozbawione wody lecz nie były patroszone. Pomiary wykonano dla kilku gatunków ryb (śledź, dorsz, witlinek, sola, zimnica i płastuga). Stwierdzono, że zanim ryba straciła przytomność minęła znacząca ilość czasu:

- patroszenie żywej ryby ("gibbing" w przypadku śledzi): 25-65 minut,
- duszenie się bez patroszenia: 55-250 minut.

Niektóre gatunki ryb przystosowane do przebywania przez dłuższy czas bez wody, np. węgorze, mogą przeżyć bez wody jeszcze dłużej.


Jak widać również badania brutalnego procederu jakim jest rybołówstwo są brutalne. Zwróćcie też uwagę na tytuł rozdziału - przetwarzanie (processing). Ryby niewątpliwie są w tym procesie ni mniej ni więcej ale surowcem - rzeczą.

Re: Gehenna ryb

PostNapisane: 13 gru 2011, o 09:01
przez krzysztof
WITAM :o

Losu karpi poniższa informacja nie odmieni - tu decyduje konsument z swoją tradycją , rynek itp. ale widać już jakiś postęp w myśleniu poszczególnych "osób" m.in. właśnie dzięki organizacjom działającym na rzecz zwierząt , indywidualnym działaniom itd. zwłaszcza ,że info pojawia się w poczytnym dzienniku ( wyd. sob. - niedz.).

Warto zainteresować się bazarami , rynkami itp. i kliknąć kilka zdjęć , poinformować odpowiednią instytucję niech ma zajęcie , tym bardzie ,że Prokurator Generalny zwraca na to uwagę publicznie -czyli jakiś postęp jest .

"Los karpi w rękach prokuratorów"
http://www.rp.pl/artykul/9132,767582-Lo ... torow.html
Przed świętami Andrzej Seremet przestrzega: sprawcy cierpień ryb mają być ścigani i karani

Prokurator generalny Andrzej Seremet włączył się w dyskusję o tym, jak przed Wigilią powinny być traktowane karpie. Jednak jego głos budzi wśród śledczych kontrowersje.

O zmianę przedświątecznych przyzwyczajeń Polaków od dawna walczą organizacje ekologiczne. Chcą, by żywe karpie sprzedawane przed Wigilią były transportowane, przechowywane i zabijane w sposób humanitarny.

Na forum dyskusyjnym prokuratorzy.net można przeczytać, jakie wytyczne wystosował w tej sprawie Seremet. Zwraca on uwagę podległym śledczym na zapisy ustawy o ochronie zwierząt. "Ponieważ ryby są kręgowcami, podlegają ochronie przewidzianej w tej ustawie na równi z innymi zwierzętami kręgowymi" – pisze.

I szczegółowo wylicza, jakie traktowanie ryb jest łamaniem prawa. Znęcaniem się jest m.in. transportowanie żywych ryb w pojemnikach pozbawionych wody, foliowych workach lub koszykach.

Prokurator generalny odnosi się też do kwestii zabijania karpi w domach.

"Ogłuszania, wykrwawiania lub uśmiercania zwierząt mogą dokonywać jedynie osoby, które ukończyły 18 lat, posiadają wykształcenie co najmniej zasadnicze zawodowe oraz odbyły wymagane prawem szkolenie" – czytamy w wytycznych. Seremet przypomina, że za znęcanie się nad zwierzętami lub ich niehumanitarne zabijanie grozi do roku więzienia.

– Jako prokurator w czynnej służbie mam nadzieję, że prokurator generalny równie dużą uwagę jak do kręgowców oddychających tlenem typu karpie będzie przykładał w kolejnych wytycznych do kręgowców oddychających tlenem typu ludzie, a w ślad za nim pójdą wszystkie prokuratury – mówi "Rz" Małgorzata Bednarek, przewodnicząca Niezależnego Stowarzyszenia Prokuratorów Ad Vocem.

Stanowiska Seremeta broni jego rzecznik Mateusz Martyniuk: – W Polsce od dłuższego czasu toczy się debata o humanitarnym traktowaniu zwierząt. Nie ma więc nic w tym dziwnego, że prokurator generalny w okresie przedświątecznym zabiera głos w tej ważnej kwestii i przypomina obowiązujące w tym względzie przepisy prawa.

Andrzej Seremet polemizuje też z twierdzeniem, że "świąteczna tradycja wieczoru wigilijnego usprawiedliwia w tym wyjątkowym okresie wszelkie niehumanitarne traktowanie zwierząt".

Z takich wytycznych są zadowoleni członkowie organizacji ekologicznych. Jacek Bożek z Klubu Gaja, który 35 lat temu zapoczątkował akcję wypuszczania karpi: – Dla mnie to jak upadek komunizmu. Cieszę się, że prokurator generalny zwraca uwagę na rzecz dla mnie oczywistą, że prawo powinno być przestrzegane. A prawo za sprawą naszej akcji zostało tak zmienione, iż uznano, że ryby to takie same kręgowce jak inne, że karpie to stworzenia, którym przez lata zadawano bezsensowne cierpienia.

O tym, że karpie są traktowane coraz lepiej, zapewnia Andrzej Maria Faliński z Polskiej Organizacji Handlu i Dystrybucji. – Firmy skupione w naszej organizacji miały odwagę zmierzyć się z problemem barbarzyństwa, jakie miało miejsce w okresie przedświątecznym. Podpisały stosowne porozumienia z głównym inspektorem weterynaryjnym, by zapewnić humanitarne warunki sprzedaży ryb.

Potwierdza to Michał Sikora z Tesco. – W Tesco działamy zgodnie z wytycznymi głównego lekarza weterynarii w sprawie postępowania z żywymi rybami będącymi przedmiotem sprzedaży detalicznej – zaznacza.
Rzeczpospolita



POZDRAWIAM Z ZIELONEJ GÓRY :o

Re: Gehenna ryb

PostNapisane: 17 gru 2011, o 21:20
przez K.Biernacka
"Woda z karpiem poniżej 10 stopni. Za cieplejszą - kara"
Bartłomiej Dana, 17.12.2011, wyborcza.pl

Dwa czteroosobowe zespoły, w skład których wejdą strażnicy miejski, leśny, rybacki i policjant, sprawdzą, czy karpie sprzedawane na łódzkich targowiskach nie są trzymane w zbyt ciepłej wodzie, czy na ich uśmiercanie nie patrzą dzieci i czy osoba, która pozbawia rybę życia, ma co najmniej wykształcenie zawodowe.

Strażnicy i policja mogą liczyć na pomoc Powiatowego Lekarza Weterynarii, który już od poniedziałku telefonicznie będzie przyjmował zgłoszenia dotyczące niehumanitarnego przechowywania i sprzedaży ryb.
(...)
Skontrolowani będą nie tylko właściciele straganów, lecz także łodzianie. Straż sprawdzi, jak przenoszone są ryby. Bo przepisy mówią:

* "W celu zapewnienia właściwej wymiany gazowej opakowanie powinno posiadać elementy odsuwające ciało ryby od ścianek opakowania".

*objętość wody w opakowaniu powinna przynajmniej dwukrotnie przekraczać objętość ryby.


Zespoły nie skontrolują oczywiście, czy łodzianie rzeczywiście muszą zjeść karpie, i czy handlowcy faktycznie nie mogą zarabiać pieniędzy bez krzywdzenia ryb. Dzieciom nie pozwala się patrzeć na zabijanie ryb najwyraźniej po to, żeby mogły je jeść bez większych zahamować i żeby widok przemocy wobec zwierząt nie przełożył się - nie daj boże - na przemoc wobec ludzi.

Re: Gehenna ryb

PostNapisane: 17 gru 2011, o 21:41
przez K.Biernacka
"Karpie i karma"

- Wydawało mi się zawsze, że dla człowieka wierzącego najważniejsze przygotowanie do świąt Bożego Narodzenia polega na „prostowaniu ścieżek” i „równaniu pagórków” przed przyjściem Zbawiciela.Innymi słowy przygotowanie do świąt ma przede wszystkim mieć wymiar duchowy. Prostowanie i równanie to inna nazwa robienia w naszej duszy miejsca dla przychodzącego Zbawiciela. Jest on bowiem Bogiem delikatnym, który nie niszczy wolności człowieka w momencie kiedy do niego przychodzi. Dlatego właśnie przychodzi jako niemowlę, a to genialny znak tego, że musi być przyjęty z miłością i delikatnością jako Ten najmniejszy, ponieważ nie będzie się rozpychał w naszej duszy łokciami. Nie wejdzie do niej nieproszony.

Wiele napisano już o różnych rzeczach, które przeszkadzają prostować ścieżki. Jak ostatnio słyszałem jednym z podstawowych problemów naszych handlowców jest brak Święta Dziękczynienia, ponieważ, w przeciwieństwie do kolegów z USA, nie wiedzą kiedy ma się w sklepach zacząć świąteczne szaleństwo. Właśnie z tego powodu u nas zaczyna się ono już po uroczystości Wszystkich Świętych, czyli miesiąc wcześniej. Jesteśmy więc o miesiąc dłużej wystawieni na możliwość zagłuszania duchowego wymiaru świąt przez wymiar komercyjny.

Jednak ostatnio wszystkie zagłuszacze duchowego przygotowania do świąt zupełnie zbladły wobec największego problemu, jakim jest problem karpia. Sprawę oczywiście można by pominąć milczeniem, gdyby nie wypowiedzi, że nie da się spokojnie siedzieć przy stole w Wigilię mając świadomość jak bardzo cierpiało zwierzę, które właśnie jemy. Okazuje się więc, że karp w galarecie nie tylko nie pomaga, ale wręcz przeszkadza w przeżyciu radości z tego, że Bóg jest pomiędzy nami.


Trudno o lepsze wyłożenie pewnej mentalności - ideologii, która uzależnia ocenę czynienia komuś krzywdy od przełożenia na własne "zbawienie". Innymi słowy, nie ważne czy robię krzywdę, ważne komu, kiedy i czy to wpłynie na mój interes. Cierpienie karpia, choć rzeczywiste, nie liczy się, bo uczestnictwo w jego zadawaniu nie oddali mnie od "zbawienia", a sprzeciw wobec niego nie przyspieszy mojej podróży do wiecznej szczęśliwości. Tak samo jest zresztą z innymi zwierzętami dopóki tylko okrucieństwo wobec nich nie będzie sprzyjało okrucieństwu wobec ludzi, ponieważ to ostatnie już się liczy w grze o "zbawienie".

Re: Gehenna ryb

PostNapisane: 23 gru 2011, o 08:58
przez krzysztof
WITAM :o

Gehennę ryb wspiera gorliwie ,całym sercem , z oddaniem godnym najwyższej z możliwych ocen Towarzystwo Promocji Ryb poprzez akcje Pan Karp.
Kilka działów na stronie w jednym jak zabijać w innym jak patroszyć , filetować , konkursy ,reklamy, przepisy itd i co najważniejsze pomyślano o przyszłości wprzęgając w akcję dzieci - autorzy akcji liczą na długofalowe efekty
viewtopic.php?p=11244#p11244

No proszę jaka ciekawostka, istna perełka - i wszytko jasne - biblia , bozia, papierze itp.- dział dziennikarze
http://pankarp.pl/index.html
http://pankarp.pl/dziennikarze.html
Zabijaj, Piotrze i jedz!
http://pankarp.pl/downloads/zabijpiotrze.pdf

Obrazek

Operacja współfinansowana przez Unię Europejską ze środków finansowych Europejskiego funduszu Rybackiego zapewniającego inwestycje w zrównoważone rybołówstwo
szerzej w:
Program Operacyjny „Zrównoważony rozwój sektora rybołówstwa i nadbrzeżnych obszarów rybackich 2007-2013”
http://www.minrol.gov.pl/pol/Wsparcie-r ... -2007-2013


POZDARWIAM Z ZIELONEJ GÓRY :o

'radio rydzyk' propagowało zabijanie

PostNapisane: 28 gru 2011, o 13:22
przez emp
28 grudnia 2011 rzym-kat kapłani wyemitowali promieniotwórczą audycję z radioaktywnej rozgłośni elektromagnetycznej kapłana rydzyka.
Prowadzący propagował ZABIJANIE karpi. Audycja nazywa się 'Aktualności dnia' (zakończona około 14:10) a nagrania z niej powinne ukazać się na stronie http://www.radiomaryja.pl w dziale o tytule "Aktualności dnia".
Dokładniejsze lokalizacje nagrań tu:
http://www.radiomaryja.pl/audycje.php?id=28842
http://www.radiomaryja.pl/audycje.php?id=28844
http://www.radiomaryja.pl/audycje.php?id=28846
Może warto wykorzystać te nagrania do ukazania propagowania zabijania (sprzecznego z piątym przykazaniem wspólnoty rzymsko-powszechnej - rzym-kat kościołem) i to w dodatku w rocznicę masakry Dzieci na rozkaz heroda.

p.s.
Powinniście ukazywać konkretną regionalną alternatywę dla zabijania i pożerania ryb. Regionalną czyli wyrosłą w możliwie najbliższym regionie.

p.s. 2
radioaktywna rozgłośnia elektromagnetyczna kapłana rydzyka zabija podobnie jak rozgłośnia watykańska, która musiała wypłacić odszkodowanie Ludziom, chorującym na nowotwory wywołane bardzo dużym promieniowaniem elektromagnetycznym nadajników.

Re: Gehenna ryb

PostNapisane: 20 mar 2012, o 09:51
przez krzysztof
WITAM :o

Kolejna grupa producentów ryb , tym razem Stowarzyszenie Producentów Ryb Łososiowatych,wykorzystując środki finansowych Europejskiego funduszu Rybackiego, prowadzi od jakiegoś czasu akcje propagandową mającą na celu zwiększenie konsumpcji ryb łososiowatych.
Akcja teraz pstrąg.
http://www.terazpstrag.pl/o-akcji/
Obrazek
Akcja promocyjna „Teraz pstrąg“ jest inicjatywą Stowarzyszenia Producentów Ryb Łososiowatych, mającą na celu promocję pstrąg w Polsce. Poprzez szeroko zakrojoną kampanię reklamową chcemy dotrzeć do jak najszerszego grona odbiorców z przekazem, który ma zachęcić do pstrąga jako ryby zdrowej, hodowanej w czystych wodach i „wdzięcznej“ kulinarnie.

Operacja współfinansowana jest przez Unię Europejską ze środków finansowych Europejskiego Funduszu Rybackiego w ramach Programu Operacyjnego „Zrównoważony rozwój sektora rybołówstwa i nadbrzeżnych obszarów rybackich 2007- 2013.

Naszym celem jest edukacja społeczeństwa polskiego o walorach pstrąga, jego wpływie na zdrowie, urodę, rozwój dzieci, ale też informacja jak kreatywnie i ciekawie wykorzystać pstrąga w swoim menu.

W ramach akcji prowadzone będą działania reklamowe w telewizji, na nośnikach reklamy zewnętrznej, w radiu, internecie i prasie. Strona, na której Państwo obecnie się znajdują, jest platformą komunikacji i kompendium wiedzy o pstrągu dla wszystkich tych, którzy chcą ten temat poznać bliżej.

Serdecznie zapraszamy do jej zwiedzania i zapraszamy do konsumpcji pstrąga. To naprawdę warta uwagi ryba. A jesli ryba, to pstrąg!

Kilka miejsc gdzie można poczytać półprawdy , prawdy oraz wierutne kłamstwa na temat ryb łososiowatych nie licząc powyższej strony.
http://spotkania.wiara.pl/doc/947179.Teraz-pstrag
http://www.gotujmy.pl/teraz-pstrag--ina ... ,7115.html
http://pychotka.pl/przepisy-kulinarne/r ... czowy.html

Szkoda ,że producenci ryb łososiowatych nie informują konsumentów jak wygląda w RZECZYWISTOŚCI PRODUKCJA KOMERCYJNYCH RYB łososiowatych ( pomijam GEHENNĘ jaką przechodzą w cyklu produkcji) - no to kilka szczegółów:
"Ryby łososiowate - czy wiemy co jemy?"Prof.Dr Hab. Roman Kujawa ,Przyroda Polska nr 10 Październik 2011/dodatek Natura i Zdrowie
http://www.lop.org.pl/index.php?option= ... &Itemid=33
Hodowla ryb łososiowatych w warunkach kontrolowanych rozwija się z roku na rok.W sklepach rybnych bez problemu możemy kupić tuszki , rzadziej filety pstrąga tęczowego czy też pochodzącego głównie z importu łososia norweskiego .
Ryby te hodowane są w stawach betonowych ( pstrągi tęczowe) lub sadzach morskich ( łosoś norweski ).Karmione są rożnego rodzaju paszami , które w mniejszym lub większym stopniu wpływają negatywnie na stan środowiska naturalnego.
Mimo wspaniałych współczynników pokarmowych opisujących z ilu to kilogramów paszy,ryby przyrosną o 1kg, nie jest to pokarm,jakim odżywiałyby się te ryby w środowisku naturalnym.Ryby te przed sprzedażą ,ubojem, muszą być poddane kilkudniowej kwarantannie , aby "wypłukać "z organizmu mało przyjemny zapach i posmak zawiązany z odżywianiem się paszami.

Bardzo ważnym kryterium decydującym o wyborze ryby do konsumpcji, oczywiście oprócz ceny i walorów smakowych , jest barwa mięsa.W konsumentach zakorzeniony jest pogląd ,że ryby łososiowate powinny mieć łososiowy kolor mięsa.Taka barwę nadają karotenoidy znajdujące się w skórze oraz tk. mięśniowej.Źródłem karotenoidów u ryb dziko żyjących są zazwyczaj skorupiaki planktonowe, których ilość przekłada się na intensywność barwy mięsa.Skorupiaki np.krewetki pobierają ten barwnik z alg ( glonów ).
Karotenoidy nie tylko wpływają na barwę mięsa , podnoszą jego wartość dietetyczną ,ale również są prekursorami witaminy a działają jako przeciwutleniacze lipidów w tkankach oraz uaktywniają wydzielanie hormonów.Należą one do grupy substancji aktywnych biologicznie.Stymulują odporność oraz procesy metaboliczne ryb,dlatego podczas hodowli ryb w warunkach kontrolowanych ,hodowcy muszą dostarczać rybom w paszy odpowiednie ilości karotenoidów.Ponadto karotenoidy , jak już wspomniałem na wstępie , pozwalają na uzyskanie tusze ryb o oczekiwanej przez konsumenta barwie.

Karotenoidy podawane rybom w paszy mogą być pochodzenia naturalnego ( Vitatol ) lub syntetycznego ( syntetyczna anatksantyna i kantaksantyna utrwalana żelem skrobiowym)produkt o nazwie Vitatol zawiera 8%beta karotenu i uzyskanego w wyniku biotechnologicznego procesu przetwarzania kukurydzy przez grzyba Blaksela trispora.Preparat ten zawiera niezbędne kw. tłuszczowe , wiele witamin oraz wolne i strukturalne aminokwasy.Prowadzone badania porównawcze wykazują ,że aktywność biologiczna karotnoidów pochodzenia naturalnego jest znacznie wyższa niż syntetycznych.
Udział syntetycznych karotenoidów w kosztach karmy dla ryb stanowi około 10 -15%. nadal trwają badania mające na celu zwiększenie przyswajalności karotenoidów dodawanych do paszy, co wpłynęłoby na obniżenie kosztów produkcji ryb konsumpcyjnych .

Podczas hodowli ryb łososiowate otrzymują karotenoidy jeszcze przed uzyskaniem dojrzałości płciowej ,aby zapewnić dużą ich kumulację w mięśniach.Po uzyskaniu dojrzałości płciowej ryby znacznie słabiej przyswajają karotenoidy.W celu uzyskania wyraźnej zmiany zabarwienia mięsa,ryby powinny otrzymywać karotenoidy w paszy przez 9-12 tygodni.Początkowo zabarwienie mięśni zmienia się z szarożółtego na różowo-czerwone.Intensywność tego zabarwienia wzrasta w miarę podawania karotenoidów w paszy.Graniczny okres podawania karotenoidów to 15 tygodni.Po tym okresie brak jest zauważalnych zmian zabarwienia mięśni.Dlatego w hodowli najczęściej karotenoidy podawane są zazwyczaj przez 9-12 tygodni.
Zaprzestanie podawania karotenoidów powoduje zmniejszenie się ich zawartości w mięśniach do poziomu wyjściowego. Na zawartość karotenoidów w filetach ryb łososiowatych wpływa również sposób przechowywania.Najlepsze jest przechowywanie filetów w temp.-20st.C( 5% straty karotenoidów po upływie 80 dni),a najgorsze w warunkach chłodniczych 2-4zt.C ( prawie 10% strat po upływie 14 dni.)
Przykładowe produkty:
Pstrągi tęczowe w basenach hodowlanych ,
Filet z pstrąga tęczowego karmionego paszą bez dodatków karotenoidów ,
Łosoś atlantycki - z hodowli sadzowej w Norwegii,
Filet z łososia atlantyckiego karmionego paszą bez dodatków karotenoidów,
Łosoś bałtycki-ze środowiska naturalnego,
Dzwonko łososia bałtyckiego.


POZDRAWIAM Z ZIELONEJ GÓRY :o