Strona 12 z 16

Re: Erotyka zachętą do ochrony zwierząt?

PostNapisane: 28 cze 2010, o 18:21
przez xkidslovefruitx
Myślę, że musiał byś sięgnąć po manifest partii kobiet, który gretkowska opublikowała swego czasu.

Re: Erotyka zachętą do ochrony zwierząt?

PostNapisane: 28 cze 2010, o 22:40
przez Adam Gac
Myślę, że kwestia praw kobiet nie interesuje mnie aż tak bardzo abym sięgał po manifest partii Kobiet.
Jeżeli jednak mamy na forum koleżankę, która jest lepiej zaznajomiona z tematem to mogłabyś wyrazić swoją opinię w tej kwestii.
W końcu, jak rozumiem, ten plakat wraz z hasłem nie jest adresowany do aktywistek względnie aktywistów feministycznych tylko do szerokiego grona odbiorców w naszym kraju. Dlatego myślę, że hasło ,,Polska jest kobietą" powinno się obronić w oczach i umyśle zwykłego Kowalskiego/Kowalskiej.

Re: Erotyka zachętą do ochrony zwierząt?

PostNapisane: 29 cze 2010, o 13:01
przez gzyra
Przykład wykorzystania cielesności w kampanii Greenpeace:



Na tej stronie Greenpeace znajdziecie zdjęcia, które ludzie przesyłają w odpowiedzi na apel "put your signature where we can see it - on a body part! (Tasteful choices please!)".

Re: Erotyka zachętą do ochrony zwierząt?

PostNapisane: 29 cze 2010, o 20:08
przez xkidslovefruitx
Adam Gac napisał(a):Myślę, że kwestia praw kobiet nie interesuje mnie aż tak bardzo abym sięgał po manifest partii Kobiet.


Nie jest to wielkie poświęcenie. Oczywiście chcielibyśmy, żeby inni popierali nasze postulaty, ale zainteresowanie się innymi ruchami to już dla nas za dużo.

Adam Gac napisał(a):Jeżeli jednak mamy na forum koleżankę, która jest lepiej zaznajomiona z tematem to mogłabyś wyrazić swoją opinię w tej kwestii.
W końcu, jak rozumiem, ten plakat wraz z hasłem nie jest adresowany do aktywistek względnie aktywistów feministycznych tylko do szerokiego grona odbiorców w naszym kraju. Dlatego myślę, że hasło ,,Polska jest kobietą" powinno się obronić w oczach i umyśle zwykłego Kowalskiego/Kowalskiej.


Ja jako feministka mam w nosie już komentowanie rozbieranych zdjęć. Widzę, że dla większości osób odzywających się w tym temacie goły tyłek w reklamie to największa bolączka kobieca.

Zacytuję Molly Ivins:
"In my part of the country, the problems women suffer from images that degrade them are not real high on the list. Where I am, poverty and violence are women's most serious problems, and it always kind of amazes me to find people spending their time worrying about how women are depicted." (z "Havin' Fun Fightin' for Freedom")

Re: Erotyka zachętą do ochrony zwierząt?

PostNapisane: 30 cze 2010, o 08:40
przez Adam Gac
xkidslovefruitx napisał(a):
Nie jest to wielkie poświęcenie. Oczywiście chcielibyśmy, żeby inni popierali nasze postulaty, ale zainteresowanie się innymi ruchami to już dla nas za dużo.


Masz rację, nic nie usprawiedliwia lenistwa. Mea kulpa. Manifest przeczytałem. Nie znalazłem tam wyjaśnienia dlaczego Polska ma niby być kobietą, a nie np. mężczyzną.

Ja jako feministka mam w nosie już komentowanie rozbieranych zdjęć. Widzę, że dla większości osób odzywających się w tym temacie goły tyłek w reklamie to największa bolączka kobieca.



Jeżeli o mnie personalnie chodzi, oglądanie nagich ,,tyłków" kobiet sprawia mi przyjemność. Szczególnie w takim wydaniu jak te zdjęcia prezentowane przez Gzyrę, Kaśkę i Ciebie. Z drugiej strony uważam, no właśnie uważam to co już wielokrotnie pisałem na ten temat....

Zacytuję Molly Ivins:
"In my part of the country, the problems women suffer from images that degrade them are not real high on the list. Where I am, poverty and violence are women's most serious problems, and it always kind of amazes me to find people spending their time worrying about how women are depicted." (z "Havin' Fun Fightin' for Freedom")



Odpowiem na to tak. To, że kobiety w wielu częściach świata cierpią przemoc oraz biedę, często w wyjątkowo brutalnym wydaniu jest w pewnej mierze rezultatem tego ,,how women are depicted". To jak kobiety są traktowane przez kolorowe pisma, przez reklamę utwierdza wielu mężczyzn, ale nie tylko mężczyzn w tym, że kobieta jest do tego aby służyć, być posłuszną i robić to co się jej każe. A jak nie, to w mordę. Bo w końcu taka słodka lalka z reklamy jak nagle staje się nieposłuszna, stroi fochy i ma własne zdanie, to przecież każdy mam prawo jej przywalić, w końcu lalki są grzeczne i nie miewają problemów prawda?

Re: Erotyka zachętą do ochrony zwierząt?

PostNapisane: 2 lip 2010, o 10:57
przez K.Biernacka
to rysunek Raczkowskiego, który mi się mocno kojarzy z tematem:

Obrazek
źródło: przekroj.pl

Re: Erotyka zachętą do ochrony zwierząt?

PostNapisane: 15 lip 2010, o 05:12
przez xkidslovefruitx
Adam Gac napisał(a):Odpowiem na to tak. To, że kobiety w wielu częściach świata cierpią przemoc oraz biedę, często w wyjątkowo brutalnym wydaniu jest w pewnej mierze rezultatem tego ,,how women are depicted". To jak kobiety są traktowane przez kolorowe pisma, przez reklamę utwierdza wielu mężczyzn, ale nie tylko mężczyzn w tym, że kobieta jest do tego aby służyć, być posłuszną i robić to co się jej każe. A jak nie, to w mordę. Bo w końcu taka słodka lalka z reklamy jak nagle staje się nieposłuszna, stroi fochy i ma własne zdanie, to przecież każdy mam prawo jej przywalić, w końcu lalki są grzeczne i nie miewają problemów prawda?


znów zacytuję fragment swojego artykułu:
PORNOGRAFIA JAKO WYMÓWKA
Trudno też powiedzieć, czemu miało służyć szukanie winnych przemocy innych niż osoby, które bezpośrednio jej dokonują. Oskarżanie pronografii o powodowanie przemocy wobec kobiet ma wiele wspólnego z obwinianiem ofiar gwałtu. Zawsze chodzi o to, że czyjaś spódniczka była za krótka, niezależnie od tego, czy była to spódniczka kobiety na ulicy, czy w gazecie. Założenie, że pornografia prowadzi do przemocy wobec kobiet ma jeszcze swoją drugą stronę medalu. Członkowie senackiej Komisji Wymiaru Sprawiedliwości, którzy sprzeciwiali się ustawie pozwalającej zaskarżać twórców pornografii o szkody nią spowodowane, podkreślali w swym oświadczeniu, że tego typu rozwiązanie prawne będzie wysyłało niewłaściwy sygnał przestępcom na tle seksualnym. Kryminaliści mogą używać tego jako dowodu na ograniczoną poczytalność. Feministka i profesor prawa Nan Hunter stwierdziła, że można nadać temu aktu prawnemu nazwę „Akt Usprawiedliwiania Gwałcicieli” i tłumaczyła, że nie powinnyśmy popełniać błędów naszych poprzedniczek, które oskarżały alkohol o powodowanie przemocy domowej. Wiemy już jednak, że alkohol nie jest powodem tylko wymówką przemocy domowej. Podobnie jest z pornografią.

Okazało się, że scenariusz ten nie jest wyjątkowo nieprawdopodobny. Thomas Schiro, który został skazany na śmierć za popełnienie brutalnego gwałtu i morderstwa w stanie Indiana w 1981 roku, wielokrotnie bił i torturował swoją ofiarę, następnie udusił ją, gwałcił jej martwe ciało w które ostatecznie się wgryzł. Odwołując się od wyoku sądu dowodził, że to czego dokonał było wynikiem oglądania brutalnej pornografii. W książce Only Words MacKinnon poparła jego linię obrony, jednak na szczęście nie zgodził się z nią sąd stwierdzając, że „gdyby wesprzeć teorię Schiro, pornografia stanowiłaby prawną wymówkę dla stosowania przemocy wobec kobiet”. Duet komediowy skomentował tego typu następująco: „bywają szaleni ludzie, którzy po obejrzeniu niewinnej reklamy płatków śniadaniowych pójdą do centrum handlowego aby strzelać z karabinu maszynowego do ludzi. Ale gdy ci szaleńcy zapewniają, że to reklama płatków spowodowała, że zaczęli zabijać, zamykamy ich. Nie oskarżamy producenta płatków o morderstwo. Dlaczego więc oskarżać twórców pornografii o działania gwałcicieli? Dlaczego nie oskarżyć jego rodziców – skoro większość gwałcicieli była seksualnie wykorzystywana w dzieciństwie? Nie oskarżamy jego kolegów, którzy śmiali się z niego w pracy ani jego szefa, który zwolnił go dzień przed gwałtem. Karamy gwałciciela i tak powinno pozostać.” Gdy proponuje się, że ofiary gwałtów powinny zaskarżać producentów pornografii, równie dobrze można zaproponować bitym żonom, żeby oskarżyły romantyczne powieści o to, że przez nie uwierzyły w miłość i małżeństwo. Feministki od dawna wykazywały – a potwierdzały to statystyki policyjne – że jednym z miejsc, w których kobiety najczęściej stykają się z przemocą jest ich własny dom. Większość kobiet bita jest, gwałcona lub mordowana przez mężczyzn, z którymi łączy je „miłość”. Ograniczenia ekonomiczne (choć istotne), nie są najważniejszym powodem dla którego kobiety pozostają ze swoimi oprawcami. Kobiety tolerują złe traktowanie ponieważ chcą wierzyć we wszechogarniający społeczeństwo mit o miłości jako recepcie na szczęście na ziemi.

Re: Erotyka zachętą do ochrony zwierząt?

PostNapisane: 6 sie 2010, o 12:54
przez Adam Gac
xkidslovefruitx napisał(a):znów zacytuję fragment swojego artykułu:
PORNOGRAFIA JAKO WYMÓWKA
Trudno też powiedzieć, czemu miało służyć szukanie winnych przemocy innych niż osoby, które bezpośrednio jej dokonują. Oskarżanie pronografii o powodowanie przemocy wobec kobiet ma wiele wspólnego z obwinianiem ofiar gwałtu. Zawsze chodzi o to, że czyjaś spódniczka była za krótka, niezależnie od tego, czy była to spódniczka kobiety na ulicy, czy w gazecie.



Gwałt jest gwałtem, pobicie pobiciem i jako takie są to na szczęście czyny surowo karane. Wcale nie uważam, że mężczyźni oglądający pornografię powinni być łagodniej traktowani w przypadku dokonania gwałtu niż osoby nie oglądające porno. Również nie uważam, że osoby pijące alkohol powinny być łagodniej traktowane za pobicie czy to żony, czy męża czy też dziecka niż osoby nie pijące. To prawda, że przestępstw tych najczęściej dokonują mężczyźni, chociaż akurat u mnie w bloku mam przykład rodziny patologicznej w której żona leje od czasu do czasu swojego męża. Zauważyłem, że robi to tak aby inni widzieli, chcąc w ten sposób zapewne pokazać swoją siłę i dominującą pozycję w "związku".
Będę upierał się przy tym, że sposób w jaki patrzymy na kobietę , na mężczyznę, sposób w jaki określamy wzorce społeczne i stereotypy zachowań kobiet i mężczyzn w mediach czy reklamach ma istotny wpływ na realne zachowania ludzi w życiu codziennym.
Problemem w przypadku przemocy wobec kobiet jest też to, że one same często uważają, że ich mąż ,,ma prawo" do tej przemocy, którą stosuje. Objawia się to tym, że po prostu nie podejmują środków prawnych przeciwko swemu prześladowcy. To niestety z tego co obserwuję jest już bezpośrednim następstwem powszechnie panujących stereotypów, niestety także tych utrzymywanych przez kościół katolicki. Żona ma być posłuszna mężowi. Jest to oczywista bzdura i zwykła niesprawiedliwość, która w mniej lub bardziej skrajnych przypadkach może prowadzić do gwałtów ( męża na żonie), lub innego rodzaju przemocy psychicznej lub fizycznej.
Dobrusia zgodzę się z Tobą, że za pobicie, gwałt sprawca powinien być surowo karany, niezależnie od tego czy oglądał porno, czy pił wódę czy też nie. Jednak nie sposób nie dostrzec roli np. seksistowskich reklam które przyczyniają się pośrednio do tego rodzaju patologii i wyrządzania krzywdy.

Re: Erotyka zachętą do ochrony zwierząt?

PostNapisane: 17 sie 2010, o 06:48
przez xkidslovefruitx
pytanie tylko czy nagie to zawsze seksistowskie.

Re: Erotyka zachętą do ochrony zwierząt?

PostNapisane: 19 sie 2010, o 08:17
przez Adam Gac
jasne, że nie zawsze, ale w przypadku reklam komercyjnych najczęściej tak jest.